Postanowiła wstąpić do klasztoru. Wytrzymała rok, zdradziła, co działo się za jego murami

Eloise miała 26 lat, kiedy wstąpiła do klasztoru. Skłoniła ją do tego chęć zmiany czegoś w życiu i znalezienia jego sensu. Przez rok czasu żyła w szkole dla mnichów, teraz jest pisarką i psychoterapeutką. Kobieta do tej pory nie żałuje swojej decyzji związanej z życiem zakonnym.

Postanowiła wstąpić do klasztoru. Wytrzymała rok, zdradziła, co działo się za jego murami
Postanowiła wstąpić do klasztoru. Wytrzymała rok, zdradziła, co działo się za jego muramiInstagram @eloiseallexia123RF/PICSEL

Kim jest Eloise Skinner i dlaczego wstąpiła do klasztoru?

Eloise Skinner to młoda kobieta, która od zawsze marzyła o normalnym życiu, o tym, aby mogła ukończyć studia, znaleźć dobrą pracę oraz wyprowadzić się z rodzinnego domu. Jednak Eloise wpadła nagle na inny pomysł, który odmienił jej plany. Miała wtedy 26 lat i pracowała na pełen etat w firmie prawniczej, więc niewiele łączyło ją z kościołem. Skąd ten pomysł?

Większość mojego życia skupiałam się na karierze. To było ekscytujące, ale zaczynałam też zadawać sobie pytania o moje życie - o sens, cel i moją misję.
napisała Eloise Skinner w swoim felietonie dla "Metra".

To właśnie te pytania skłoniły ją do podważania jej dotychczasowego życia. Eloise zapragnęła dowiedzieć się, czy istnieją w życiu głębsze doświadczenia.

Zaczęło się od prostej ciekawości – ale im więcej zgłębiałam, tym więcej chciałam wiedzieć.
napisała Eloise

Kobieta przyznała w swoim felietonie, że nie wywodzi się z religijnej rodziny, jednak jej myśli przerodziły się w czyny i kobieta wstąpiła do zakonu w Pałacu Lambeth w Londynie.

Pałac Lambeth w Londynie
Pałac Lambeth w Londynie123RF/PICSEL

Jak wyglądało życie Eloise w klasztorze?

W 2008 roku Eloise Skinner wstąpiła do klasztoru, ponieważ chciała spróbować czegoś nowego w życiu. Przebywanie w szkole dla mnichów przynosiło jej poczucie spokoju. Towarzyszyli jej tam mężczyźni oraz kobiety z różnych stron świata, a każde z nich nosiło białe szaty na znak wspólnoty. Klasztor różnił się trochę od tradycyjnych zakonów, gdyż ślubowania w nim obowiązywały tylko na rok czasu. Tradycyjne zakony często wymagały ślubowania na całe życie. Każdy dzień zakonny składał się z podobnych elementów, którymi były:

  • poranna modlitwa
  • poranna nauka, 
  • zadania wspólnoty (pomoc w domu, ogrodzie lub praca wolontariacka), 
  • obiad, 
  • popołudniowa nauka,
  • wieczorna modlitwa.

Przewidywalność każdego dnia pozwalała Eloise doceniać każdą chwilę z większą uwagą i świadomością. Dodatkowo, dużą część dnia w klasztorze spędzano w ciszy. Na początku wydawało się to kobiecie bardzo trudne, ale z dnia na dzień problem zanikał. Zgodnie ze ślubami Eloise wiodła takie życie przez rok.

Jak wyglądało życie Eloise po odejściu z klasztoru?

Eloise spełnia się jako pisarka oraz psychoterapeutka specjalizująca się w terapii egzystencjonalnej. Kobieta podkreśla w swoim felietonie, że nie żałuje swoich doświadczeń związanych życiem zakonnym. Poinformowała także na Instagramie o swojej nowej książce.

Franciszek w pierwszym wywiadzie po odejściu Benedykta XVI. "Straciłem ojca" © 2023 Associated Press
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas