Potrafimy uwodzić!
Wstydzą się, krępują, mówią, że to trudne. Ale jak przychodzi poderwać interesującą osobę, nagle okazuje się, że nie ma nic prostszego. Udowadniają to zwycięzcy konkursu na najlepszą opowieść o uwodzeniu.

Spośród kilkudziesięciu e-maili wybraliśmy 10 najbardziej oryginalnych. Wszystkie jednak opowiadają o najpiękniejszych chwilach każdego człowieka - znajdowaniu swojej drugiej połówki. Nie ingerowaliśmy w ich treść, niektóre tylko dostały od nas tytuły. Są zabawne, romantyczne, ekscytujące, trzymające w napięciu. Każda ze szczęśliwym zakończeniem. I tak powinno być zawsze...
Zwycięzcy w tym konkursie otrzymają oryginalne torby z limitowanej kolekcji "Elle" oraz płyty "Elle - Muzyka Miejsc, cz. 2" od wydawcy tego miesięcznika, firmy Hachette Filipacchi Polska Sp. z o.o.
Oto nagrodzone opowieści:
Jestem szczęściarzem - Nic na ten temat nie powiemy, bo do tej pory mamy ściśnięte z wrażenia gardło. Albo tylko tyle - ona też jest szczęściarą!
Lokomocyjna uwodzicielka - Jesteście samotni? Wyjście jest jedno - wsiąść do pociągu byle jakiego...
Mojego męża uwiodłam jadąc taksówką - Albo raczej wybrać inny środek lokomocji? Dobre dla wielbicieli nieco krótszych dystansów.
Najprzystojnieszy chłopak i złośliwa przyjaciółka - Nie schodzimy z tematu komunikacji. Czyżby to lepsze miejsce na spotkania niż romantyczna letnia plaża czy tajemniczy ogród?
Był rok 1983, a ja leżałem na plaży z kolegami - Eeee tam, plaża nadal na kobiety działa... Nie mówiąc już o wyobraźni mężczyzn.
Nie wiem czy był to sposób na uwodzenie... ale mojej żonie się to udało świetnie - Kobiety są delikatne i nieśmiałe, ale tylko wtedy, kiedy jest nam to do czegoś potrzebne...
Uwiodła mnie-nieświadomie! - Nie wiadomo czy tak nieświadomie :-) Panowie, patrzcie z większym zainteresowaniem na swoje "tylko przyjaciółki", kiedyś możecie tego żałować.
Uwodzenie jest magią! - Święta racja, święta racja!
Bądź odważna, nie czekaj... Duże brawa za klasę prawdziwej damy!
Mamusiu - zaczynam nowe życie! - Nie ma lepszego sposobu na kłopoty codzienności niż ukochany mężczyzna.