Pracownicy Ryanaira zapowiadają strajki przed Wielkanocą. Czy dojdzie do utrudnień?

Liniom lotniczym Ryanair grozi strajk pracowniczy w okresie wielkanocnym. Związki zawodowe z Francji oraz Belgii zapowiadają protest w przypadku braku porozumienia z zarządem firmy w sprawie poprawy warunków zatrudnienia. Jeśli rzeczywiście dojdzie do strajków, podróżnicy mogą spodziewać się licznych utrudnień w realizacji lotów.

To nie pierwsze zapowiedzi strajku w historii przewoźnika. Jak zostanie rozwiązany problem?
To nie pierwsze zapowiedzi strajku w historii przewoźnika. Jak zostanie rozwiązany problem? 123RF/PICSEL

Ryanair znów zmierzy się ze strajkami?

Irlandzki przewoźnik musi zmierzyć się z zapowiedziami akcji strajkowych części pracowników. Związki zawodowe działające przy francuskich i belgijskich lotniskach chcą  rozpocząć negocjacje dotyczące warunków  pracy - wynagrodzeń i systemów premiowania. W przypadku gdyby ich postulaty zostały zbagatelizowane, zapowiadają strajki w okresie wielkanocnym.

Strajk zapowiedzieli piloci z czterech francuskich baz: z Marsylii, Paryża Beauvais, Tuluzy oraz Bordeaux. Krajowy związek pilotów SNPL jako powód planowanych protestów podaje "odmawianie podjęcia jakiegokolwiek dialogu z pracownikami" przez osoby decyzyjne.

Z oficjalnego oświadczenia SNPL wynika, że pracownicy Ryanaira jakiś czas temu musieli zgodzić się na szereg ustępstw, związanych z trudną sytuacją epidemiologiczną. "Związek zawodowy słuchał, doradzał, a nawet pomagał zarządowi firmy między innymi w uzyskaniu pomocy publicznej" - zaznaczono. Teraz jednak - w obliczu łagodzenia restrykcji sanitarnych w wielu krajach - pracownicy chcą walczyć o lepsze warunki pracy.

Strajk zapowiedzieli piloci z czterech francuskich baz: z Marsylii, Paryża Beauvais, Tuluzy oraz Bordeaux
Strajk zapowiedzieli piloci z czterech francuskich baz: z Marsylii, Paryża Beauvais, Tuluzy oraz Bordeaux123RF/PICSEL

Nie tylko Francja. Belgijski związek zawodowy również zapowiada strajk

Zapowiedzi strajków ogłosił także belgijski związek zawodowy ACV Puls, który reprezentuje pracowników pokładowych w bazach na lotniskach w Brukseli-Zaventem i Charleroi. Pracownicy chcą wznowić prowadzone negocjacje dotyczące nowego regulaminu wynagrodzeń i premiowania pracowników.

Ryanair nadal lekceważy prawa swoich pracowników. Co miesiąc dochodzi do nieprawidłowości dotyczących wynagrodzeń, a błędne informacje nadal narażają pracowników na poważne trudności, zwłaszcza w zakresie ubezpieczenia zdrowotnego i bezrobocia ekonomicznego związanego z kryzysem COVID-19
przekazali przedstawiciele związku zawodowego ACV Puls.

Przedstawiciele związku w oświadczeniu zaznaczyli także, że jeśli firma nie podejmie z nimi negocjacji, w przyszłym tygodniu najprawdopodobniej rozpocznie się strajk.

To nie pierwsze zapowiedzi strajku w historii przewoźnika. Jak zostanie rozwiązany problem?

To nie pierwszy raz, kiedy irlandzki przewoźnik mierzy się z podobnymi trudnościami. Masowe protesty pracowników Ryanaira miały miejsce już w latach 2017-1019. Później - ze względu na wybuch pandemii oraz utrudnienia w ruchu lotniczym - protesty i strajki ucichły.

Wciąż nie wiadomo, czy tym razem zapowiadane strajki rzeczywiście się odbędą. Związki zawodowe czekają bowiem na ruch kierownictwa firmy. Jeśli do protestów dojdzie, Ryanair najprawdopodobniej będzie zmuszony odwołać niektóre z lotów. W przeszłości - gdy podobna sytuacja miała miejsce - przewoźnik powiadomił pasażerów o anulowanych lotach z wyprzedzeniem. Zaproponował także - w zależności od sytuacji - inne terminy lotów, inne trasy lub zwrot za bilety. Jak będzie tym razem? Przekonamy się, jeśli pracownicy - zgodnie z zapowiedziami - zdecydują się wznowić walki lepsze warunki pracy.

Czy wszystkie loty w okresie wielkanocnym dojdą do skutku? Przekonany się już niedługo
Czy wszystkie loty w okresie wielkanocnym dojdą do skutku? Przekonany się już niedługo123RF/PICSEL

***
Zobacz również:

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas