Przepowiednia "Dziadka Wangi". Co zobaczył Iwan Fomin?
Rosyjska propaganda przechodzi samą siebie. Należąca do Gazpromu stacja telewizyjna promuje na swojej antenie rzekomego jasnowidza, który wieszczy "koniec Zełenskiego". Jego zdaniem odważny prezydent Ukrainy zdecyduje się na dramatyczny krok.
Wkrótce miną cztery miesiące od brutalnego ataku Rosji na Ukrainę. Krwawy konflikt pochłonął już tysiące ofiar i na razie nic nie wskazuje na możliwość jego rychłego zakończenia. Żołnierze armii Putina wciąż nie osiągnęli strategicznych celów i ponoszą ogromne straty.
Przeciętny Rosjanin może jednak nie zdawać sobie z tego sprawy, bo państwowa propaganda informuje o kolejnych sukcesach w ramach "specjalnej operacji wojskowej". Wygląda jednak na to, że taka narracja nie do wszystkich przemawia.
Zobacz również: Krzysztof Jackowski z kolejną przerażającą wizją. Zwiastuje potężny głód
Rosyjski kanał telewizyjny NTV, należący do Gazpromu, postanowił dodać otuchy rodakom w nietypowy sposób, prosząc o komentarz… jasnowidza – informuje belsat.eu.
W wyemitowanym niedawno programie 86-letni Iwan Fomin podał rzekomą datę zakończenia wojny. "Medium z Borisoglebska", nazywany też "Dziadkiem Wangą" (w nawiązaniu do słynnej bułgarskiej mistyczki Baby Wangi), miał doznać niezwykłej wizji. Lata temu współpracował z KGB w ramach specjalnej grupy zrzeszającej osoby o paranormalnych zdolnościach.
Zobacz również: Mistyk i męczennik miał trzy przepowiednie dla Polski. Co zapowiedział św. Andrzej Bobola?
Spoglądając na podsuniętą przez rosyjskich propagandystów fotografię prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego, opisał jego planowaną ucieczkę.
- relacjonuje Biełsat.
Komentatorzy nie mają wątpliwości, że to kolejna próba mydlenia oczu zwykłym Rosjanom. Skoro oficjalny przekaz władz zaczyna się kruszyć, sięgnięto po zapomnianego profetę.
Zobacz również: Ostrzeżenie Matki Bożej. Sygnały o objawieniach płynęły z całego świata