Przez te triki wydajemy więcej pieniędzy. Jak sklepy odzieżowe skłaniają nas do większych zakupów?
Oprac.: Agata Zaremba
Wchodząc do sklepu odzieżowego, rzadko zdajemy sobie sprawę, jak wiele technik marketingowych jest stosowanych, aby wpłynąć na nasze zachowanie i decyzje zakupowe. Od fałszywych obniżek cen po taktyki manipulacji przestrzenią w przymierzalniach — sklepy wykorzystują różnorodne strategie, aby zwiększyć swoje zyski. Oto niektóre z nich.
Spis treści:
Neuromarketing, a decyzje zakupowe. Czym zajmuje się ta dziedzina?
Niemal każdemu z nas zdarzyło się kupić ubranie, które zbyt wcześnie wylądowało na dnie szafy. Do nieprzemyślanych zakupów pod wpływem emocji skłaniają nas liczne sztuczki, a także bodźce, które nieświadomie odbieramy naszymi zmysłami.
Pojawienie się u klientów konkretnych reakcji emocjonalnych podczas zakupów nie jest przypadkowe. To skutek wdrożenia przez właścicieli sklepów strategii, zaprojektowanych na podstawie badań neuromarketingowych.
Neuromarketing to dziedzina, która wykorzystuje wiedzę z zakresu neurobiologii w celach optymalizacji sprzedaży. Jej zadaniem jest zrozumienie, co kieruje konsumentami podczas zakupów, a także wpływanie na ich decyzje zakupowe.
Innymi słowy, marki i sprzedawcy dążą do pobudzania naszego układu nerwowego (często oddziałując na podświadomość), w taki sposób, abyśmy kupowali więcej, chętniej i mniej rozważnie. Oto kilka z najpopularniejszych sztuczek wykorzystywanych w sklepach odzieżowych.
Muzyka, a podejmowanie decyzji. Jak muzyka wpływa na wybór w sklepach odzieżowych?
O wpływie otoczenia sklepowego na decyzje podejmowane przez klientów, pisała już w 1986 r. amerykańska badaczka Julie Baker. Podkreśliła wówczas, jak bardzo muzyka wpływa na nastrój i samopoczucie, które podczas zakupów przekładają się na nasze decyzje. Okazuje się, że nie tylko rodzaj muzyki, ale i głośność oraz tempo dźwięków wpływają na sposób, w jaki kupujemy.
W sklepach odzieżowych możemy zaobserwować, że muzyka jest głośniejsza i szybsza niż np. w supermarketach. Duże tempo sprawia, że zakupy są mniej przemyślane — kupujemy więcej i szybciej. Spotkamy się z tym przede wszystkim w sieciówkach, które oferują tanią odzież.
Z kolei sklepy oferujące produkty dla nieco starszego klienta, często droższe, emitują relaksującą, powolną muzykę. Badania pokazały, że taki rodzaj dźwięków zachęca klientów do powolniejszego poruszania się po sklepie. Podobnie jest w supermarketach, w których wolniejsze robienie zakupów skutkuje często wkładaniem do koszyka zakupowego coraz większej ilości produktów.
Zobacz również: Afera o paragon, czyli pięć pytań o dowód zakupu
Nic nie kusi podczas zakupów tak jak wyprzedaże, obniżki cen i promocje. Niestety, nie zawsze pozornie oferty są tym, za co je uważamy.
Wśród marketingowych trików stosowanych przez sklepy, znajdziemy też fałszywe obniżki, które polegają na kreowaniu pozoru obniżek cen, podczas gdy w rzeczywistości ceny nie ulegają zmianie. Często możemy spotkać się z początkowym zawyżaniem ceny tylko po to, aby następnie móc oznaczyć towar jako przeceniony. Wówczas chętniej kupujemy dany produkt, myśląc, że w ten sposób oszczędzamy. Nic bardziej mylnego.
Problem ten w pewnym stopniu rozwiązał obowiązek przedstawiania najniższej ceny produktu z 30 dni przed obniżką. Jednakże niektórzy klienci wciąż nie zwracają na to uwagi i dają się skusić fałszywym promocjom.
Co ciekawe wyprzedaże w sieciówkach odzieżowych najczęściej organizowane są pod koniec sezonu. Przykładowo tuż przed rozpoczęciem jesieni w okazyjnych cenach możemy kupić letnie sukienki, topy czy też szorty. Klienci chętnie kupują odzież, myśląc, że daną rzecz wykorzystają w przyszłym sezonie, jednak miejmy na uwadze to, że zarówno moda, jak i nasz gust przez rok może ulec zmianie.
W rzeczywistości wyprzedaże sprawiają, że kupujemy nie tylko więcej, ale i wybieramy rzeczy, których nie potrzebujemy tylko dlatego, że są tanie.
Zobacz również: Biedronka otworzyła nowe sklepy. W których miastach stanęły placówki?
Przymierzalnie w sklepach odzieżowych są starannie zaprojektowane, tak aby stworzyć, jak najkorzystniejsze wrażenie u klienta.
Zazwyczaj są one dość małe, przez co czujemy się mniej komfortowo, co z kolei może skłaniać ich do szybszych decyzji zakupowych. Poza tym ciasna przestrzeń w połączeniu z odpowiednim miękkim oświetleniem sprawia, że nieco inaczej odbieramy obraz, który widzimy w lustrze w tym np. kolory i fakturę materiału.
Często problemem są też same lustra. Nie każdy o tym wie, że w wielu odzieżowych sieciówkach montowane są lustra o wklęsłej powierzchni, w których wyglądamy szczuplej, a ubrania leżą na nas lepiej niż w rzeczywistości.
Impulsywny zakup w ostatniej chwili, czyli taktyka układania produktów przy kasie
To nie przypadek, ale w sklepach odzieżowych tuż przy kasach, a czasami nawet na ladzie możemy znaleźć drobne przedmioty o niewysokiej cenie, takie jak biżuteria, perfumy, kosmetyki, skarpetki, a także dodatki do domu.
Często oglądamy je, stojąc w kolejce do kas, a niekiedy bez zastanowienia dorzucamy je do naszego koszyka.
To kolejna dobrze przemyślana taktyka, która ma na celu zachęcenie klientów do dokonania impulsywnego zakupu w ostatniej chwili.