Rekin na plaży na wyspie Kos. Turyści przeżyli chwile grozy
Turyści wypoczywający na greckiej wyspie Kos nie spodziewali się, że ich spokojny wypoczynek przerwie niebezpieczny rekin. Drapieżnik pojawił się niedaleko plaży Kamari, a urlopowiczom udało się uchwycić go na krótkim filmie. Nagranie już trafiło do sieci.
Rekin na plaży Kamari w Grecji
W ostatnim czasie coraz częściej słychać o rekinach, które podpływają bliżej plaż. Tym razem drapieżnik był widziany blisko plaży Kamari na greckiej wyspie Kos. Według świadków miał nawet trzy i pół metra długości. Przerażeni turyści uciekali z wody, bojąc się, że rekin zacznie atakować.
Początkowo urlopowicze nie potrafili zidentyfikować, co pojawiło się blisko plaży. Po chwili jednak dostrzegli płetwę rekina. "Mój mąż zobaczył coś w wodzie i pomyślał, że to ktoś nurkujący z rurką, ale wstaliśmy i zobaczyliśmy, że to była na pewno płetwa" - powiedziała w rozmowie z "The Sun" jedna z turystek. "Miałem straszną wizję, że w pewnym momencie ktoś zniknie pod wodą" - dodał inny urlopowicz.
Jedno z małżeństw w rozmowie z mediami wyznało, że od 20 lat spędza wakacje na Kos, ale nigdy wcześniej nie widzieli czegoś takiego. Pojawienie się rekina niedaleko greckiej plaży to jedynie doniesienia turystów. Służby nie potwierdziły jeszcze tych informacji.
Rekiny coraz bliżej plaż
Jak podaje "The Sun" za powód pojawiania się rekinów niedaleko wakacyjnych kurortów można uznać przełowienie, a także powrót turystów po dwóch latach pandemii.
W tym roku rekin zaatakował m.in w Egipcie niedaleko Hurghady. Do niebezpiecznego zdarzenia doszło również u wybrzeży Kornwalii, gdzie drapieżnik zaatakował nurkującą kobietę i ugryzł ją w nogę.
***
Zobacz także: