Sąsiedzka wojna o pianie koguta. Sprawa trafiła do sądu

Sąsiedzkie spory o pianie koguta mają miejsce częściej, niż nam się wydaje. W takich sytuacjach ciężko znaleźć porozumienie. Uciszenie koguta, którego pianie jest naturalnym zachowaniem, to zadanie niemalże niemożliwe, dlatego takie spory sąsiedzkie często trafiają do sądu.

Sąsiedzkie kłótnie o pianie koguta nieraz trafiają do sądu
Sąsiedzkie kłótnie o pianie koguta nieraz trafiają do sądu 123RF/PICSEL

Poranne pianie koguta to jeden z uroków mieszkania poza miastem. Odgłosy zwierząt są nieodłącznym elementem wsi, jednak jak się okazuje, nie wszyscy mogą się do nich przyzwyczaić, a dla niektórych mieszkańców stanowią one poważny problem.

W niewielkiej wiosce w stanie Kano w Nigerii doszło do starcia między sąsiadami. Powodem sporu był kogut, który głośno piejąc, denerwował jednego z sąsiadów. Twierdził on, że zwierzę hałasowało nawet w nocy, przez co nie mógł spokojnie spać. Mężczyźni nie mogli dojść do porozumienia, dlatego sprawa trafiła do sądu. Wymiar sprawiedliwości potraktował skargę poważnie i nakazał właścicielowi uśmiercenie koguta.

Zdanowicz pomiędzy wersami. Odc. 53: Magdalena AtkinsINTERIA.PL

Surowe konsekwencje

Właściciel koguta był oburzony wyrokiem sądu. Podjął jednak negocjacje z wymiarem sprawiedliwości, prosząc by zwierzę, mogło dożyć Wielkiego Piątku. Mężczyzna tłumaczył, że kupił koguta, aby przygotować z niego posiłek na święta. Sąd wyraził zgodę pod warunkiem, że zwierzę nie będzie chodziło po okolicy i hałasowało.

Lokalne media poinformowały, że kogut został ubity w piątek rano. Według doniesień mężczyzna podzielił się przygotowanym posiłkiem z sąsiadami z jednym wyjątkiem. Poczęstunek ominął sąsiada, który złożył skargę do sądu.

Sąsiedzkie kłótnie o koguty - takich sytuacji jest znacznie więcej

Okazuje się, że to nie pierwszy przypadek, w którym sąsiedzki spór o koguta wkroczył na drogę sądową. Inna głośna sprawa dotyczyła koguta Maurycego żyjącego na wyspie Oleron we Francji. Działka obok domu jeden z mieszkanek wsi Corinne Fesseau została sprzedana parze, która wybudowała sobie domek wakacyjny. Sąsiedzi oburzeni tym, że kogut budził ich za wcześnie, postanowili skierować sprawę do sądu.

W mediach głośnym echem odbiła się również jeszcze jedna sytuacja, która miała miejsce we Francji. Jeden z sąsiadów, postanowił sam "wymierzyć sprawiedliwość" głośnemu zwierzęciu i zastrzelił ptaka. Mężczyzna za swój czyn został ukarany pozbawieniem wolności w zawieszeniu do 5 miesięcy oraz karą grzywny o wysokości 300 euro.

Z uwagi na to, że takie spory nieraz miały miejsce we Francji, Senat jeszcze w 2021 roku przyjął ustawę o ochronie "sensorycznego dziedzictwa wsi". Jej celem jest ochrona zwierząt gospodarczych oraz ich właścicieli przed pozwami ze strony sąsiadów. W ten sposób akt prawny ma zapobiegać  sąsiedzkim konfliktom związanym z dźwiękami i zapachami, które są nieodłącznym elementem wsi i tym samym chronić zwierzęta.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas