Sklepy spożywcze walczą z koszmarnym nawykiem Polaków. Chodzi o cienkie foliówki
Mimo że foliowe siatki nie są już tak chętnie zabierane ze sklepów jak przed laty, sporo osób nadal je kupuje. Wielu chcąc zaoszczędzić, do zapakowania zakupów wybiera darmowe, małe foliówki leżące przy warzywach i owocach. Co ciekawe, coraz więcej sklepów zaczyna walczyć z tym przyzwyczajeniem wprowadzając dodatkowe opłaty za tzw. "zrywki".
Zobacz również:
- Święta z Magdą Gessler nadwyrężą portfel. Barszcz z uszkami w cenie dwudaniowego obiadu
- Polacy zajadają się nimi na potęgę. Bosacka radzi: omijaj szerokim łukiem
- Odprawa emerytalna bez tajemnic. Jak obliczyć i maksymalnie wykorzystać w 2024 roku?
- Twoje nazwisko ma jedną z tych końcówek? Może mieć szlacheckie korzenie
Do czego przeznaczone są cienkie foliówki w sklepach? Polacy ciągle nie wiedzą
Informacje o tym, że foliowych, cienkich woreczków nie powinno się traktować jako reklamówek do pakowania zakupów, pojawiają się na stoiskach wielu sklepowych sieci coraz częściej. Aby ostrzec niesfornych klientów, umieszczane są tabliczki, na których widnieje komunikat, że tzw. zrywki sklep oferuje bezpłatnie wyłącznie wtedy, gdy pakuje się w nie żywność sprzedawaną luzem - warzywa, owoce, pieczywo czy cukierki.
Sieci sklepów walczą z jednorazowymi foliówkami. Oto konsekwencje ich nadużywania
Jeszcze do niedawna cienkie foliówki dostępne były zupełnie za darmo, jednak bardzo często zabierano je ze sklepów w dużej ilości i wykorzystywano do pakowania innych produktów aniżeli te dostępne luzem. Dla wielu klientów stanowiło to doskonałe rozwiązanie mające na celu uniknięcia płacenia za siatkę przy kasie.
Jak podają przedstawiciele sieci sklepów w Polsce, cienkie "zrywki" są oferowane tylko ze względów higienicznych. Klienci, którzy będą pakować w nie inne artykuły aniżeli pieczywo, owoce czy warzywa mogą zostać obciążeni kwotą 25 gr za każdą sztukę.
Warto przypomnieć, że maksymalna cena ustalona przez rząd za siatkę na zakupy to 1 zł. Opłatę recyklingową zobowiązane są pobierać wszystkie sklepy - jeśli z tego zrezygnują, będą zmuszone zapłacić niemałą karę. Wysokość mandatu za to przewinienie waha się od 500 złotych do nawet 20 tysięcy.
Najrozsądniejszym pod względem ekonomicznym i ekologicznym rozwiązaniem jest zabieranie ze sobą na zakupy siatek wielorazowych. Owoce czy warzywa natomiast warto pakować w tkaninowe woreczki, które można zakupić już w wielu marketach.