Św. Katarzyna Ricci. Przez 12 lat co tydzień doświadczała mistycznej drogi krzyżowej

Doświadczała ekstazy, w czasie której przeżywała Mękę Pańską wraz z Jezusem. Co tydzień odczuwała ból z powodu stygmatów, a w czasie modlitwy na jej palcu pojawiała się obrączka symbolizująca zaślubiny z Jezusem. Święta Katarzyna Ricci była niezwykłą mistyczką i stygmatyczką, która nieustannie kroczyła Drogą Krzyżową. Oto jej historia.

Katarzyna del Ricci co tydzień przeżywała ekstazy związane z Męką Pańską
Katarzyna del Ricci co tydzień przeżywała ekstazy związane z Męką Pańską Wikimedia123RF/PICSEL

Wstąpiła do klasztoru w wieku 12 lat. Dzieciństwo i powołanie

Święta Katarzyna Ricci, a właściwie to Alessandra Lucrezia Romola del Ricci przyszła na świat we Florencji w 1522 roku. Nie miała beztroskiego dzieciństwa. W wieku 6 lat, po śmierci jej matki została oddana do klasztoru benedyktynek w Monticelli na wychowanie. Jej ojciec, będąc naczelnikiem republiki florenckiej, nie mógł się nią zająć, a w tamtym czasie w klasztorze przebywała jej ciotka.

Już w młodym wieku poczuła powołanie, a po opuszczeniu klasztoru, w wieku 12 lat wstąpiła do dominikańskiego klasztoru św. Wincentego w Prato w Toskanii. Po roku przyjęła imię Katarzyna.

Zapowiedź ekstazy. Cierpienie Katarzyny i ataki szatana

Jej ekstazy nie pojawiły się bez ostrzeżenia. Na kilka lat przed pierwszą z nich zakonnica przeszła ospę, która doprowadziła do ciężkiego zatrucia jej organizmu. Cierpienie, którego doświadczyła podczas choroby, miało przygotować ją na przyjęcie stygmatów. Katarzyna była w tym czasie celem ataków szatana. Podczas jej modlitw trzęsła się ziemia, a także rozlegały się przerażające dźwięki. To jednak nie przestraszyło młodej siostry.

W 1541 roku doszło do niebywałego wydarzenia w jej życiu. Podczas modlitwy Katarzyna doznała pierwszej wizji i zobaczyła, że jej serce przyjęło kształt serca Maryi. Była to zapowiedź tego, co dopiero miało nadejść.

Ekstazy związane z kontemplacją tajemnic Męki Pańskiej

Pierwszej ekstazy związanej z kontemplacją Męki Pańskiej Katarzyna doznała w pierwszy czwartek lutego 1542 r. o godzinie 12.00. W jej czasie towarzyszyła Chrystusowi już od Ostatniej Wieczerzy, poprzez Drogę Krzyżową, aż po zdjęcie z Krzyża. Po ruchach i zachowaniu Katarzyny można było poznać, którego wydarzenia doświadcza w danym momencie.

Jej pierwsza ekstaza trwała cztery godziny i zakończyła się o 16.00. Od tamtego czasu, przez 12 lat Katarzyna co tydzień przeżywała ból z powodu stygmatów. Trwał on zazwyczaj od czwartkowego popołudnia do popołudnia w piątek. W tym czasie Katarzyna przechodziła kolejne fazy cierpień Jezusa.

Po zakończeniu każdej wizji na jej ciele pojawiały się rany i siniaki. Na jej głowie można było dostrzec wyraźne ślady cierni, natomiast na palcu pojawiał się zarys obrączki, która symbolizowała jej oddanie wobec Zbawiciela. Źródła donoszą, że Katarzyna miała również dar prorokowania i mogła przewidzieć losy Kościoła.

Inne siostry zarzucały jej brak wiary

Sprawę próbował zbadać zakon dominikanów. Prowincjał i generał zakonu stwierdził, że przeżycia Katarzyny mają charakter nadprzyrodzony i są związane z niewyjaśnionym działaniem łaski. Potwierdził to również ówczesny papież Paweł III.

Niestety wizje uniemożliwiały jej wykonywanie obowiązków zakonnych. Doświadczenia Katarzyny nie były dobrze odbierane przez inne siostry, które zarzucały jej brak wiary, pokory czy też posłuszeństwa. Zdarzało się, że była poniżana.

Jej wizje ustały w momencie, gdy została wybrana przełożoną wspólnoty w San Vincenzo. Tę funkcję sprawowała jeszcze przez 40 lat, aż do śmierci 2 lutego 1590 roku.

To ona jest autorką "Kantyku o Męce Pańskiej"

Święta Katarzyna była przepełniona głęboką wiarą i pokorą. Swoje serce okazywała chorym i cierpiącym, często towarzyszyła umierającym w czasie modlitwy. Miała dar nawracania grzeszników, i to właśnie ich duszom często ofiarowała swoje akty pokutne.

Święta pozostawiła po sobie pisma ascetyczne, utwory poetyckie i liczne korespondencje. Najsłynniejszym z nich jest "Kantyk o Męce Pańskiej", który do dziś śpiewany jest w dominikańskich klasztorach w okresie Wielkiego Postu.

Papież Klemens XII w 1732 roku wprowadził ją do grona błogosławionych, natomiast w 1746 roku papież Benedykt XIV ogłosił ją świętą. Jej św. relikwie spoczywają w klasztorze w Prato.