Tak szaleli turyści w Zakopanem. Na kolanach siedziało dziecko. „Szczyt głupoty”
Turystom, którzy odwiedzają stolicę polskich Tatr, zaczyna coraz mocniej brakować wyobraźni. Kolejne sytuacje są na to tylko dowodem. Zdaje się, że odwiedzający Zakopane szukają coraz to nowych sposobów na spędzenie wolnego czasu. Uciekają się przy tym do co najmniej dziwnych, niebezpiecznych, a niekiedy bulwersujących zachowań. Tak było w tym wypadku. „Szczyt głupoty” – komentują internauci.
Okres wakacji to czas, w którym Zakopane przeżywa prawdziwe oblężenie turystów. Tłumy można spotkać nie tylko w centrum miasta, ale również na szlakach. Niekiedy ich zachowanie przyprawia o ciarki na ciele. Zatrważające zdjęcia wprost z Zakopanego pojawiły się w "Tygodniku Podhalańskim".
Turystom w Zakopanem zaczyna brakować wyobraźni. Oto, co wymyślili
Przepływający przez Zakopane potok Bystra niejednokrotnie już, w trakcie mocnych opadów deszczu, potrafił zamienić się w rwący potok. Dlatego też w jego okolicy znajdują się liczne tabliczki, które ostrzegają przed niebezpieczeństwem, jakie może spotkać nieuważnych turystów.
Wiele razy w wydostaniu się z rwącego nurtu pomagali strażacy
Obok tablic nad potokiem zamontowano również łańcuchy, które mają być ratunkiem dla porwanych przez nurt. Turyści postanowili jednak użyć ich w inny sposób.
Zobacz również: Turyści lekceważą zakazy nad Morskim Okiem
Zignorowali wszystkie ostrzeżenia. "I jeszcze dziecko na kolanach"
29 lipca turyści w Zakopanem nad potokiem Bystra z łańcuchów, które mają ratować ludzkie życie, zrobili sobie huśtawki. Dwoje dorosłych na niebezpieczeństwo naraziło również dziecko.
Internauci nie kryli swojego oburzenia.
Szczyt głupoty! I jeszcze dziecko na kolanach.
Całkowity brak wyobraźni.
Śmiać się czy płakać. Tabliczki były za małe, a oni nie zrozumieli