Uwaga na świątecznego śledzia. Lekarka alarmuje: może być źródłem pasożytów

Pojawiające się na wigilijnym stole ryby są prawdziwą tradycją, a śledź w oleju lub śmietanie jest niemal jej obowiązkowym elementem. Niestety to właśnie to danie, mimo iż niezwykle zdrowe, może niemiło nas zaskoczyć, powodując problemy ze zdrowiem. Jakie śledzie kupić więc na wigilię? Lekarka ostrzega: niektóre mogą być źródłem pasożytów.

Śledzie są jednymi z najzdrowszych ryb
Śledzie są jednymi z najzdrowszych ryb123RF/PICSEL

Czy śledzie są zdrowe?

Śledzie są jednymi z najzdrowszych ryb. To nie tylko doskonałe źródło łatwo przyswajalnego białka i zdrowych tłuszczy wielonienasyconych, ale również witamin: A, D, E oraz tych z grupy B. Zaletą śledzi jest także to, że wchłaniają szkodliwą dla naszego zdrowia rtęć jedynie w małych ilościach. 100 gramów tej ryby dostarcza około 160-220 kcal.

Poprzez dużą zawartość wody w mięsie śledzi, jest ono narażone na rozwój niepożądanej mikroflory. Dlatego też zabezpiecza się je przed rozwojem i zakażeniem drobnoustrojami patogennymi, konserwując solą. Najzdrowszą formą podania śledzi jest wersja surowa. Właśnie tak przygotowane trafiają najczęściej na nasz wigilijny stół. Podczas przyrządzania świątecznych posiłków warto jednak zwrócić na śledzie szczególną uwagę. Przed tym ostrzega również lekarka.

Śledzi nie należy kupować z nieznanego źródła
Śledzi nie należy kupować z nieznanego źródła123RF/PICSEL

Czy to prawda, że w śledziach jest tasiemiec?

Święta Bożego Narodzenia są prawdziwym kulinarnym wydarzeniem. Na wigilijnym stole ląduje bowiem dwanaście dań, które, zgodnie z tradycją chrześcijańską, są symbolem dwunastu apostołów. Wierzenia ludowe mówią natomiast, iż wigilijne potrawy to symbol dwunastu miesięcy w roku, a jeszcze inni wierzą, że są one symbolem dostatku, witalności i szczęścia. Bez względu na ten fakt, na świątecznym stole nie może zabraknąć ryb. To właśnie na nich głównie opiera się kulinarna strona świąt Bożego Narodzenia. Według tradycji symbolizują one Jezusa oraz odradzanie się do życia.

Jedną z nich jest popularny i niezwykle zdrowy śledź. Niestety, jak donoszą specjaliści, może on być źródłem pasożytów.

"Surowe ryby mogą zawierać robaki Aniskaka, wywołujące anisakiozę. To groźna choroba jelit, w dodatku słabo wykrywalna!" - ostrzega dr n. med. Magdalena Cubała-Kucharska, specjalistka medycyny rodzinnej, członkini Polskiego Towarzystwa Żywieniowego i założycielka Instytutu Medycyny Integracyjnej Arcana.

Co ważne, mogą one pojawić się zarówno w sushi, jak i w śledziu, który wyląduje na wigilijnym stole. "Dla miłośników śledzi... W śledziach marynowanych aniskaka też może występować" - podkreśla lekarka.

Jakie śledzie kupić na wigilię?

Tasiemce w rybach nie są niczym dziwnym. Śledzie żywią się bowiem larwami innych ryb lub drobnymi skorupiakami. Jeśli w skorupiaku znajdzie się więc mała larwa pasożyta, szybko trafi ona do jelita śledzia. Podstawą jest więc odpowiednia obróbka ryby. Kupując całą tuszę należy dokładnie pozbyć się wszelkich wnętrzności. Jeśli tuż po rozkrojeniu ryby zauważymy, że znajdują się w niej larwy, pod żadnym pozorem nie powinniśmy jej jeść.

Śledzi nie należy kupować z nieznanego źródła. Co więcej, aby być pewnym, iż ryba, która wyląduje na świątecznym stole jest wolna od pasożytów, należy włożyć ją do zamrażarki na co najmniej 24 godziny. W ten sposób pozbędziemy się wszelkich ewentualnych, nieproszonych gości.

Surowe ryby mogą zawierać robaki Aniskaka
Surowe ryby mogą zawierać robaki Aniskaka123RF/PICSEL

Anisakioza: objawy, leczenie

Anisakiozą możemy zarazić się na skutek zjedzenia surowej ryby. Pierwsze objawy choroby mogą pojawić się w ciągu kilku godzin od spożycia zakażonego produktu. Należą do nich:

  • silny ból brzucha,
  • nudności,
  • wymioty, które imitują zapalenie otrzewnej.

Kolejno pojawia się kaszel, podczas którego larwy wydostają się poprzez jamę ustną na zewnątrz. W przypadku większości pacjentów nie jest to jednak zauważalne.

Wraz z przedostaniem się pasożyta do jelita cienkiego u chorego zaobserwować można ból brzucha, przewlekłe biegunki, nudności, zmiany w odbycie, a także gorączkę, która pojawia się w okresie 1 - 2 tygodni od zakażenia. Może również pojawić się śluz oraz krew w kale, a w niektórych przypadkach zakażenie może nasilać reakcje alergiczne, jak na przykład pokrzywkę. W skrajnych przypadkach zakażenie pasożytami może powodować obrzęk okołoruchowy, astmę, a nawet wstrząs anafilaktyczny.

„Ewa gotuje”: Paszteciki z kapustą i śliwkamiPolsat
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas