Widzisz w lesie takie zwierzątko? Leśnicy podają trzy kluczowe zasady

Maleńka, skulona i pozostająca w bezruchu często wzbudza w nas chęć pomocy. Wiosna i wczesne lato to czas, gdy podczas spacerów często możemy spotkać małe, nowo narodzone sarenki. Co robić w takiej sytuacji? Leśnicy nie pozostawiają wątpliwości. „Nie płosz, nie nękaj, nie dotykaj” to zasady, którymi powinniśmy się kierować w trakcie takiego spotkania.

Spotkałeś w lesie małą sarenkę? Stosuj się do kilku ważnych zasad/ Arterra/Sven Erik Arndt/Universal Images Group via Getty Images
Spotkałeś w lesie małą sarenkę? Stosuj się do kilku ważnych zasad/ Arterra/Sven Erik Arndt/Universal Images Group via Getty ImagesArthur Gurmankin/Education Images/Universal Images Group via Getty ImagesGetty Images

Oko w oko z małą sarenką spotkała się ostatnio jedna z mieszkanek Krakowa. Znalazła zwierzątko na jezdni przy ul. Podgórki.

- Kiedy Straż Miejska Miasta Krakowa przyjechała na miejsce, przy sarence czuwała zgłaszająca pani wraz z chłopcem. Gołym okiem widać było, że zwierzę jest bardzo młode i niesamodzielne, dlatego o pomoc poproszono specjalistów od dzikich zwierząt - relacjonują w mediach społecznościowych krakowscy strażnicy miejscy.

- W opinii fachowców mała najprawdopodobniej przyszła na świat tego samego dnia. Sarenka trafiła do ośrodka dla dzikich zwierząt na obserwację - poinformowali strażnicy.

Porzucona mała sarenka? Niekoniecznie

Nie płosz i nie dotykaj. Mała sarenka raczej nie pozostaje bez opieki
Nie płosz i nie dotykaj. Mała sarenka raczej nie pozostaje bez opieki123RF/PICSEL

Maj i czerwiec są miesiącami, gdy sarny rodzą małe koźlęta. Jak pokazuje powyższy przykład, wcale nie musimy się z nimi spotkać wyłącznie w lesie. Osamotnione, pozostające w bezruchu zwierzątko budzi w nas chęć pomocy.

Jednak to, że nie jest ono tuż przy swojej mamie wcale nie oznacza, że zostało porzucone. Warto wiedzieć, że po urodzeniu młoda sarenka nie jest jeszcze w stanie o własnych siłach wędrować wraz z dorosłymi osobnikami. Dlatego też sarna pozostawia swoje dziecko w trawie i wraca do niego w porze karmienia. Przez cały czas czuwa nad nim z odpowiedniej, bezpiecznej odległości. Trwa to przez kilka dni - gdy młode się wzmocni, dołączy do stada.

Młode zwierzę nie wydziela intensywnego zapachu, dzięki czemu nie jest też łatwym celem dla drapieżników.

Weterynarze popełniają samobójstwa, studenci weterynarii mają depresję. Dlaczego? "Zdanowicz pomiędzy wersami"INTERIA.PL

Znalazłeś małą sarenkę w lesie? Leśnicy apelują

- Tak więc, gdy  znajdziemy w lesie  się młode zwierzę, nie dotykajmy go. Może zdarzyć się , że matka czując ludzki zapach odrzuci swoją latorośl. Najlepiej jest  obejść je spokojnie i nie płoszyć, nie nękać - czytamy w komunikacie Lasów Państwowych.

- Pamiętajmy też, że jakiekolwiek próby zbliżenia się do małych saren, próby przeniesienia ich w innej miejsce, czy udzielenia pomocy są skazane na niepowodzenie, gdyż człowiek nigdy nie będzie w stanie zapewnić małej sarnie takiej opieki, jak matka. Prosimy również, aby zawsze spacerować po lesie z psem uwiązanym na smyczy - apelują leśnicy.

Ranna sarna. Jak pomóc?

Zupełnie inaczej wygląda sytuacja, jeśli napotkane zwierzę jest ranne lub pozostające w miejscu, które nie jest dla niego zbyt bezpieczne. Wtedy najlepiej zawiadomić odpowiednie służby, np. straż miejską (986). Można również dzwonić na policję (997).

Służby powinny przyjąć zgłoszenie i dalsze działania podejmować z gminą, na terenie której znaleziono ranne zwierzę. Zgodnie z prawem, jak i ustawą o ochronie zwierząt, gminy mają obowiązek opieki nad zwierzętami na jej terenie - dotyczy to zarówno zwierząt domowych, jak i dzikich.

Jeśli napotykamy na problemy ze zgłoszeniem rannego zwierzęcia, warto podjąć próbę kontaktu z fundacjami, ośrodkami rehabilitacji czy lecznicami weterynaryjnymi. Adresy i dane kontaktowe znajdują się na oficjalnej stronie Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.

***

Zagubione lub ranne zwierzęta. Jak pomóc?Interia.tv
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas