Wyciągnęła psa z Odry. Oto, co stało się z jej rękami!
Od wielu dni cała Polska żyje skażeniem rzeki Odry, które już dziś nazywane jest jedną z największych ekologicznych katastrof w historii kraju. Niestety, wciąż nie wiemy, co stoi za tą ogromną tragedią zwierząt i ludzi, choć pojawiają się informacje o tym, że wyniki kontroli wylotów odprowadzających ścieki i wody opadowe do rzek są alarmujące! Specjaliści ostrzegają przed wchodzeniem do wody i uczulają właścicieli zwierząt, by nie pozwalali im zbliżać się do rzeki.
Ogromne skażenie rzeki Odry to nie tylko tragedia ryb, ale także ssaków, płazów, gadów, ptaków i wszystkich żyjących w Odrze i w jej okolicach stworzeń. Zagrożony jest cały ekosystem, a naukowcy i biolodzy już dziś mówią o katastrofie, której skutki odczuwać będziemy jeszcze przez wiele lat.
Zobacz również:
Zobacz również: Martwe ryby w Odrze. Minister podała wyniki badań
Wyciągnęła psa z Odry. Oto, co pojawiło się na jej rękach!
Jak podaje portal Medonet, po lekarską pomoc zwróciła się także kobieta, która wcześniej wyciągnęła z Odry bawiącego się psa. Gdy wróciła do domu, natychmiast go wykąpała, a już chwilę później zauważyła na swoich rękach niepokojące zmiany i podrażnienia.
Skoro ryby giną, to ktoś, kto ma kontakt z tą wodą, może mieć reakcje w postaci podrażnienia skóry. Jeśli kontakt jest intensywny i/lub długotrwały bądź ktoś ma wrażliwą skórę, może dojść do reakcji alergicznej, a nawet tworzenia się ran
- przyznał w rozmowie z portalem dr Eryk Matuszkiewicz.
Wcześniej głośno było o innym psie, który kąpał się w Odrze i trafił do kliniki weterynaryjnej w ciężkim stanie - cierpiał m.in. na uporczywą biegunkę z krwią.
Zarówno naukowcy jak i weterynarze ostrzegają, by nie zbliżać się do skażonej rzeki, nie spacerować tam z psami, a już pod żadnym pozorem nie pozwalać im na kąpiele - mogą się one skończyć tragicznie dla zwierzęcia i spowodować reakcje alergiczne u ludzi.
Zobacz również: