Zagraniczne miasta, które płacą za przeprowadzkę. Oferują spore pieniądze
W ostatnich latach w sieci pojawiło się mnóstwo informacji o miastach w różnych zakątkach świata, których władze znalazły sposób na zwiększenie ich populacji. Zdecydowano się na dopłacanie za przeprowadzkę i jak się okazuje, niemałe pieniądze. Oto kilka z ofert, które w ostatnim czasie ujrzały światło dzienne.
Możesz zarobić, wyprowadzając się do innego kraju
Na przestrzeni kilku lat pojawiały się informacje dotyczące miast, które chętnie przyjmą nowych mieszkańców i jeszcze im za to zapłacą. Wszystko przez to, że chcą uniknąć opustoszenia malowniczych miejsc. Celem jest m.in. przywrócenie populacji sprzed lat i sprawienie, że miejscowości znów zaczną się rozwijać pod względem turystycznym oraz gospodarczym.
Przeprowadzka do Włoch - Candela, Locana i Presicce
W 2017 roku leżąca w Apulii Candela postanowiła zacząć walczyć z wyludnieniem i znalazła sposób na przyciągnięcie nowych mieszkańców. Wszystko po to, by znów zaczęła tętnić życiem, a więc była pełne turystów i sprzedawców. Wówczas z oferty mógł skorzystać każdy, nie tylko Włosi. Warunkiem było jednak zamieszkanie w Candeli, wynajęcie mieszkania i znalezienie pracy za minimum 7500 euro rocznie. Chętnym proponowano ulgi podatkowe, a także następujące stawki:
- 800 euro singlowi
- 1200 euro parze
- 1500 do 1800 euro trzyosobowej rodzinie
- 2000 euro rodzinie z dwójką lub więcej dzieci
Taką samą inicjatywą wykazało się miasto Locana w Piemoncie. W 2019 roku zaproponowano wypłacenie w ciągu trzech lat dziewięciu tys. euro rodzinom, które się przeprowadzą i zamieszkają w miejscowości. Początkowo oferta była skierowana tylko do Włochów, ale rozszerzono ją i dotyczy również obcokrajowców. Warunkiem skorzystania z niej jest posiadanie przez rodzinę przynajmniej jednego dziecka i roczny dochód nie mniejszy niż sześć tys. euro.
W 2022 roku z podobnym pomysłem wyszły władze miasta Presicce również w Apulii. Urzędnicy oferowali nawet do 30 tys. euro, a wszystko to za kupienie jednej ze wskazanych i opuszczonych nieruchomości zbudowanej przed 1991 rokiem i zamieszkanie w niej. Oferowane dopłaty podzielono na dwie części. Pierwsza z nich ma być przeznaczona na zakup domu, a druga na ewentualny remont.
Grecki dom na wyspie Andikitira
Zamieszkanie na greckiej wyspie Andikitira również może być opłacalne. W 2019 roku pojawiła się oferta dopłat dla nowych mieszkańców wyspy wynosząca 500 euro miesięcznie przez następne trzy lata. Do sponsorowania projektu zobligował się Grecki Kościół Prawosławny.
W tym celu powołano specjalny komitet, który ma zatwierdzać potencjalnych nowych mieszkańców. Pierwsi w kolejności są jednak Grecy, ale na dom i kawałek ziemi mogą także liczyć obcokrajowcy. Na wyspie szczególnie brakuje osób, które mogłyby pomóc rozwinąć turystykę oraz przemysł, a także rozbudować infrastrukturę.
Przeprowadzka do Szwajcarii - wioska Albinen
Szwajcaria również stara się przyciągnąć nowych mieszkańców. W 2017 roku ogłoszono informację o dopłatach za przeprowadzkę do górskiej wioski Albinen otoczonej Alpami. Dofinansowanie wynosi 25 tys. franków na dorosłą osobę i 10 tys. franków na dziecko. To z kolei oznacza, że czteroosobowa rodzina może dostać aż 70 tys. franków, co zgodnie z obecnym kursem daje ponad 320 tys. złotych.
Oczywiście trzeba spełnić określone warunki, czyli mieć maksymalnie 45 lat oraz kupić lub wybudować dom w Albinen i mieszkać w nim przez minimum 10 lat. Wcześniejsza wyprowadzka wiąże się z koniecznością zwrócenia pieniędzy.
Dom w hiszpańskiej wiosce Ponga
Leżąca w hiszpańskiej Asturii Ponga również postanowiła zachęcić potencjalnych mieszkańców korzystną ofertą finansową, a wszystko to przez starzejącą się populację. Już w 2014 roku wdrożono program skierowany do młodych par, które mogą uzyskać sześć tys. euro za mieszkanie w Pondze przez pierwsze dwa lata. Na tym jednak nie koniec, bo zaoferowano również trzy tys. euro za każde nowo narodzone dziecko. Jednym warunkiem jest, to by mieszkać tam przez minimum pięć lat.
***