Zapukają do tych domów. Ruszyły kontrole pieców w całej Polsce
Nadeszła zima, temperatury spadły, a wraz z nimi w Polsce na dobre rozpoczął się sezon grzewczy. Właściciele domów i mieszkań mogą jednak spodziewać się niezapowiedzianej kontroli. Te ruszyły już w całej Polsce.
Sezon grzewczy jest czasem, kiedy właścicieli domów i mieszkań może spotkać kontrola pieca. Kontrolerzy mają prawo między innymi wejść na prywatną posesję i sprawdzić kocioł, a także opał używany do ogrzewania pomieszczeń. Kontrole mają na celu głównie sprawdzenie mieszkań i domów pod względem ewentualnego naruszania przez właścicieli przepisów dotyczących ochrony środowiska, w tym na przykład palenia śmieci. Wizyty kontrolerów są jednym z elementów działań ukierunkowanych na walkę ze smogiem.
Zobacz również: Nagła kontrola w domach. Urzędnicy pukają do drzwi bez zapowiedzi. Sprawdzają jedną rzecz
Kontrola pieca może spotkać niemal każdego - zarówno domy prywatne i mieszkania, jak i zakłady przemysłowe czy punkty usługowe. Może być przeprowadzona rutynowo lub w związku ze zgłoszeniem. Co ważne, kontrolerzy mogą zapukać do drzwi kilkukrotnie, jeśli zgłoszenia się powtarzają.
Zobacz również: "Karpiowe" w pracy, czyli świąteczna premia od pracodawcy. Czy jest obowiązkowa?
Do kontroli pieców upoważnieni są strażnicy miejscy lub gminni bądź urzędnicy gminy, miasta, powiatu oraz urzędu marszałkowskiego. Zgodnie z art. 379 ust. 6. ustawy o ochronie środowiska kontrolerów należy wpuścić na posesję, a jeśli tego zażądają również do domu. Decyzja o niewpuszczeniu kontrolera jest bezpośrednio złamaniem prawa, a w podobnej sytuacji urzędnik może wezwać policję. Utrudnianie lub udaremnianie kontroli zagrożone jest karą nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Co w przypadku, kiedy kontroler znajdzie jakiekolwiek nieprawidłowości? W przypadku strażnika miejskiego karą jest pouczenie, mandat w wysokości od 20 do 500 zł lub wniosek do sądu o nałożenie grzywny do 5 tys. zł. Prawa do wystawiania mandatu nie posiada urzędnik, który może jedynie skierować do sądu wniosek o karę grzywny.
Zobacz również: Wtedy najlepiej przejść na emeryturę. Zyskasz o kilkaset złotych więcej
***