"Karpiowe" w pracy, czyli świąteczna premia od pracodawcy. Czy jest obowiązkowa?
Premia świąteczna to dla wielu pracowników spora pomoc w domowym budżecie. Jednak taki dodatek do wynagrodzenia nie jest obowiązkowy. Kto może na niego liczyć i jaka jest jego wysokość? Od czego zależy wysokość "karpiowego"?
Święta 2022 zbliżają się wielkimi krokami. Przygotowanie kolacji wigilijnej, a także inne wydatki związane z Bożym Narodzeniem to dla wielu rodzin spore wyzwanie finansowe. Z pomocą może przyjść premia od pracodawcy.
Wiele firm decyduje się wypłacić pracownik specjalny świąteczny dodatek, tzw. karpiowe. Pieniądze są wypłacane ze środków obrotowych przedsiębiorstwa albo z Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych.
W przypadku finansowania z tego pierwszego źródła premie są objęte podatkiem oraz składką ZUS i najczęściej mają tą samą wysokość dla wszystkich. Z kolei pieniądze z ZFŚS nie podlegają składkom, a także podatkowi, jeśli wynoszą mniej niż 380 złotych. Stawka różni się w zależności od zarobków - im wyższe, tym niższy dodatek.
Przeczytaj również: Wigilia w sobotę, pierwszy dzień świąt w niedzielę. Czy pracodawca musi oddać dzień wolny?
Wypłacanie premii świątecznej nie jest jednak obowiązkowe. Wyjątkiem jest sytuacja, kiedy pracownik posiada zapis o obowiązkowym dodatku w umowie o pracę. Jego wysokość również jest zależna od pracodawcy i różni się w zależności od firmy i branży.
Najczęściej "karpiowe" wynosi kilkaset złotych. Niekiedy dochodzi do tysiąca, jednak rzadko tę kwotę przekracza. Prawie zawsze na premię świąteczną można liczyć w budżetówce, choć i tutaj jej wysokość zależy od miejsca zatrudnienia.
Zobacz również: Przed nami uderzenie zimy. Prognozy są szokujące: to czeka cały kraj