Zapytał księdza o koperty po kolędzie. Tak duchowny odpowiedział na niewygodne pytanie
Aktywnie działający na Tik Toku ks. Sebastian Picur został zapytany przez jednego z użytkowników o ofiary składane podczas kolędy. Duchowny zdecydował się odpowiedzieć na niewygodne pytanie dotyczące pieniędzy, a na reakcje internauty nie trzeba było długo czekać. Jak się okazuje, odpowiedź go nie zadowoliła.
Koperty po kolędzie
Nie ma dokładnie narzuconego przez prawo terminu kolędy, a więc zdarza się, że duchowni wraz z ministrantami odwiedzają wiernych już 27 grudnia lub robią to dopiero w styczniu. Podczas wizyt parafianie decydują się na złożenie ofiary. Kwota, którą wkładają do koperty, jest ich indywidualną decyzją.
Wizyty duszpasterskie co roku są tematem wielu dyskusji. Można spotkać zarówno zwolenników, jak i przeciwników odwiedzin duchownych w domu. Poza tym za każdym razem pojawiają się pytania, ile wypada włożyć do koperty lub czy składanie ofiary jest konieczne.
Ksiądz zapytany o koperty
Ks. Sebastian Picur aktywnie działa na TikToku. Regularnie wstawia filmy dotyczące wiary oraz Kościoła i rozwiewa wątpliwości innych użytkowników. Tym razem duchowny postanowił odnieść do pytania internauty dotyczącego kopert. "A tak czysto teoretycznie... Gdyby nikt nie dał przez dwa lata z rzędu, to czy nie zrezygnowalibyście z kolęd? Wiem... Ksiądz odpowie, jak wypada" - zapytał internauta.
Duchowny odpowiedział na pytanie w formie nagrania i stwierdziła, że "głównym celem kolędy jest błogosławieństwo, wspólna modlitwa, rozmowa, poznanie parafian i księdza".
Jak się okazuje, odpowiedź duchownego nie usatysfakcjonowała internauty. "Dziękuję z poświęcenie i nagranie filmu... Ale dalej nie odpowiedział mi ksiądz na pytanie" - dodał.
Nagranie spotkało się z ogromnym zainteresowaniem użytkowników TikToka, którzy w komentarzach postanowili podzielić się swoimi doświadczeniami. "Mój kolega rozmawiając z księdzem, przyznał że jest aktualnie bezrobotny. Ksiądz odmówił przyjęcia koperty", "U nas obecny ksiądz prałat nigdy nie kazał dawać pieniędzy na kolędzie. Wiele razy dawaliśmy, a on zostawił na szafce przy wyjściu. Nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka", "Ja wiem, że nie każdy ksiądz ma tylko kasę w głowie, ale niestety mój proboszcz do nich nie należy" - można przeczytać na TikToku.
***