Zatrudnienie w niepełnym wymiarze

Czas pracy można zmniejszyć maksymalnie do połowy etatu. Z prawa do jego obniżenia możesz skorzystać w dowolnym momencie, ale pod warunkiem, że w tym okresie przysługuje ci prawo do urlopu wychowawczego. Obniżając etat, można wiele zyskać - choćby więcej czasu dla dziecka, ale też i stracić. Sprawdź, jakie są plusy, a jakie minusy takiego rozwiązania.

Obniżając wymiar etatu w okresie przysługującego ci urlopu wychowawczego, masz gwarancję, że pracodawca nie rozwiąże z tobą umowy o pracę. - Zakaz zwalniania obowiązuje przez 12 miesięcy od dnia złożenia wniosku przez pracownicę, która wraca do obowiązków po urlopie macierzyńskim lub wychowawczym. Wyjątkiem jest likwidacja zakładu, upadłość firmy lub zwolnienie z powodów dyscyplinarnych - wyjaśnia Elżbieta Trocha z firmy Zewnętrzny Dział Personalny.

Nie musisz pracować codziennie przez kilka godzin, ale w ramach tygodniowej normy czasu pracy wynikającej z umowy. To oznacza, że możesz przychodzić do firmy kilka razy w tygodniu. Na przykład: jeśli zdecydujesz się na trzy piąte etatu, możesz pojawiać się w pracy przez 3 dni na osiem godzin. Oczywiście, musi wyrazić na to zgodę pracodawca.

Jeśli pracujesz na pełnym etacie, a twój staż pracy wynosi 10 lat, masz prawo do 20 dni urlopu wypoczynkowego, a przy stażu dłuższym - do 26 dni. W przypadku obniżenia etatu, ilość urlopu jest proporcjonalna do wymiaru czasu pracy i rozliczana godzinowo, a jego podstawą jest pełny dzień pracy. Jeśli np. masz prawo do 20 dni urlopu i pracujesz na pół etatu po 4 godziny dziennie, możesz wykorzystać 80 godzin, czyli 10 dni pełnego dnia pracy. Jeśli pracujesz na trzy czwarte etatu, przysługuje ci 7,5 dnia - po zaokrągleniu 8 dni, bo niepełne dni wyrównuje się w górę, na korzyść pracownika. Oprócz urlopu wypoczynkowego masz prawo do 2 dodatkowych dni wolnego na dziecko.

Obniżenie wymiaru czasu pracy wiąże się z mniejszym wynagrodzeniem. - Jeżeli mama obniża etat z całego na pół, pensja zasadnicza także zostaje proporcjonalnie zredukowana do połowy - mówi Elżbieta Trocha. Również twoja przyszła emerytura (mimo stażu pracy) będzie mniejsza, ponieważ składki emerytalne do ZUS i OFE są odprowadzane procentowo od podstawy, którą jest twoja pensja.