Agata Młynarska przeżyła dramat na lotnisku. Ostre słowa dziennikarki
„Rzeczywistość rodem z Mrożka!” - tak Agata Młynarska rozpoczyna wpis pod selfie, które zrobiła w niedzielę wieczorem po przylocie z Hiszpanii. Na zdjęciu widać stłoczonych pasażerów, wielu z nich nie ma na twarzy maseczki. Najgorsze, że zdaniem Młynarskiej, sytuacją taką nie przejęli się pracownicy lotniska, a wręcz do niej doprowadzili.
Agata Młynarska wściekła! Dramat na lotnisku
Zobacz również:
- Katarzyna Zdanowicz w szarym garniturze. Uwagę zwraca modny szczegół
- Królowa Letizia w eleganckim wydaniu. Każda bizneswoman powinna to mieć
- Angelina Jolie błyszczała na gali w zjawiskowej sukni. Ale to jej syn Knox skradł show
- Kinga Zawodnik schudła 50 kilogramów. Tak zmieniła się jej sylwetka. Porównała zdjęcia
Wielu podróżnych może się na tym zdjęciu rozpoznać i raczej nie będą zachwyceni kontekstem, w który wpisała ich dziennikarka.
"Pod głośnikiem, z którego płyną zalecenia o dystansie i zagrożeniach epidemiologicznych, Lotnisko Chopina zagoniło wszystkich pasażerów z różnych destynacji i postanowiło wpuszczać po jednej osobie. Krzyki, pogróżki na nic się zdały. Została stworzona sytuacja zagrożenia, zwłaszcza, że maski u niektórych pasażerów są pojęciem względnym i krążą luźno po różnych częściach twarzoczaszki" - napisała.
Ona sama prezentuje się na selfie wzorcowo - w maseczce zakrywającej usta i nos.Młynarska przyznaje, że próbowała zareagować na zaistniały chaos, ale nic nie wskórała.
"Dzwonimy na Lotnisko - nie wiedzą nic o tym, mówią, że to sprawa straży. Pytamy Straży, mówi, że to nie ich wina! Ot i prawda o zarządzaniu kryzysowym. A na koniec i tak mnie nikt nie sprawdzał i o żaden kod qr nie pytał" - podsumowała swój powrót do kraju dziennikarka, a do postu dodała hasztagi: masakra, chaos, bałagan, epidemia, 4 fala.
Pod jej wpisem komentarze dwojakiego rodzaju. Jedni z obserwujących psioczą na Polaków, którzy akurat w przypadku koronawirusa nie okazali się mądrzy po szkodzie, przez co:
"nie skończą się fale, zamknięcia i oblężone szpitale". Inni dzielą się przekonaniem, że "maseczki nic nie dają" i że "więcej osób umiera co roku na zwykłą grypę", więc po co ta afera? Nie mogło oczywiście zabraknąć połajanek. Jedna z internautek stwierdziła, że Młynarska sama wystawia się na zagrożenie.
"Siedzieć z dupskiem w domu, a nie latać na siłę i narzekać. Ale trzeba polecieć, bo inni też latają, żeby potem na insta pochwalić się fotkami - i to jest ten wasz powrót do normalności!!!" - napisała.
***
Zobacz również:
Agata Młynarska znów choruje. Zdiagnozowano u niej kolejną chorobę autoimmunologiczną
Agata Młynarska o życiu z depresją