Alicia Witt przeżywa trudne chwile. Rodziców aktorki znaleziono martwych
W poniedziałek 20 grudnia odnaleziono ciała Diany i Roberta Wittów, rodziców znanej z „Diuny” oraz „The Walking Dead” aktorki Alicii Witt. Przyczyna ich śmierci nie została jeszcze ustalona - śledztwo w tej sprawie trwa. Pogrążona w rozpaczy aktorka wydała właśnie oświadczenie.
Jak informuje agencja "Associated Press", policja z Worcester w stanie Massachusetts nie podejrzewa działania osób trzecich. Według opublikowanych raportów, 87-letni Robert Witt i 75-letnia Diane Witt mieli problemy z piecem i dogrzewali mieszkanie piecykiem. Strażacy nie odkryli jednak żadnych śladów czadu ani żadnych innych trujących gazów.
Odezwałam się do mieszkającego w pobliżu krewnego, aby sprawdził, co słychać u moich rodziców. Niestety, efekt był niewyobrażalny. Poproszę o uszanowanie mojej prywatności na czas żałoby i poukładania sobie tej surrealistycznej straty
Przyczyna śmierci ma zostać ustalona w trakcie sekcji zwłok. Porucznik policji Sean Murtha poinformował, że w domu rodzinnym Alicii Witt nie odnaleziono żadnych śladów włamania, dlatego wykluczono działanie osób trzecich. Mimo to powód śmierci rodziców aktorki pozostaje tajemnicą. Sąsiadka państwa Witt poinformowała miejscową gazetę "Telegram and Gazette", że para rzadko wychodziła z domu. Jej zdaniem oboje byli chorzy od jakiegoś czasu. Stwierdziła też, że dom Wittów wymagał remontu, jednak małżonkowie grzecznie odrzucali propozycje pomocy sąsiadów.
Państwo Wittowie oprócz córki Alicii mieli też syna Iana. Diana Witt była sławna w latach 80. ubiegłego wieku. Została wpisana do Księgi Rekordów Guinnessa jako posiadacza najdłuższych włosów - mierzyły trzy metry.
***
Przeczytaj również:
Agnieszka Woźniak-Starak w świątecznym nastroju! Ale zdjęcie!
Zobacz również: