Aneta Kręglicka jest bardzo szczupła. Internauci martwią się o jej zdrowie
Celebrytka odpoczywa na Mykonos i po raz pierwszy od dłuższego czasu pokazuje idealnie smukłe ciało w bikini. Internautki dopytują, jakim kosztem to osiągnęła i czy przypadkiem nie ma anoreksji. Była Miss Świata ostro im odpowiada: „Teorie spiskowe są nie na miejscu”.
Aneta Kręglicka bawi się na Mykonos
Zobacz również:
Jest wśród nich między innymi Maciej Zień. Fani byłej Miss Świata mogli podziwiać szereg jej artystycznych portretów, tańce na plaży oraz wspaniałe śródziemnomorskie krajobrazy wyspy Mykonos.
W ostatniej relacji jednak gwiazda zdecydowała się pokazać coś więcej - opublikowała swoje zdjęcia w skąpym bikini, na których widać, że bardzo dba o figurę, a smukłych kształtów pięćdziesięciolatce mogłaby pozazdrościć niejedna 20-letnia kobieta.
"Figura lepsza niż na pamiętnym Miss World" - napisała jedna z internautek, co potwierdziła w komentarzu także Aneta Kręglicka:
"Wtedy podczas konkursu po dobrym jedzonku przytyłam 5 kg i bioderko urosło" - wspominała ze śmiechem była Miss World.
Szczupła sylwetka gwiazdy przykuła uwagę także innych internautek, które dopytywały:
"Tylko zastanawiam się, jakim kosztem?".
Fani martwią się o zdrowie Anety Kręglickiej
Padły też sugestie, że gwiazda jest taka szczupła, ponieważ nie odżywia się odpowiednio:
"Niektórzy, patrząc na Panią, nie mogą uwierzyć, że wygląda Pani tak samo, jak w momencie wygrania wyborów. Już są spekulacje, że albo się Pani głodzi, albo anoreksja" - napisała zatroskana o zdrowie Kręglickiej internautka.
By rozwiać wszelkie wątpliwości, Kręglicka zdecydowała się opowiedzieć, czemu zawdzięcza tak smukłą sylwetkę:
"Mam organizm i ciało przyzwyczajone do ruchu już od najmłodszych lat, dlatego sportu nie traktuję jako wyrzeczenia czy przymusu. Sport mnie relaksuje. Od lat jem sporo, ale lekko. Nigdy też nie stosowałam żadnych restrykcyjnych diet. Teorie spiskowe są więc nie na miejscu" - podkreśla gwiazda.
We wcześniejszych wpisach na Instagramie gwiazdy można znaleźć także informacje, że jest ogromną fanką masaży drenujących, które wykonuje specjalnym masażerem codziennie od bardzo wielu lat, by nie mieć cellulitu i poprawić jędrność skóry.
W jednym z postów sprzed kilku tygodni zdradziła także, jak wygląda jej dieta. Każdy dzień zaczyna od szklanki wody z cytryną, którą zimą podgrzewa i dodaje imbir.
Na śniadanie najczęściej je płatki owsiane na wodzie z ugotowanym jabłkiem, cynamonem. Zdradziła także, co je przez resztę dnia:
"Unikam mięsa i makaronów, ale uwielbiam pizzę, burratę i sushi. Kolacji nie jadam, czasami pieczone jabłko lub inny owoc, nie za późno. Popijam czerwone wino - lampkę. To z grubsza moje menu" - wyjaśniła Kręglicka.