Chodakowska zbulwersowana zabiera głos! „To przemoc!”
Ewa Chodakowska na Instagramie postanowiła zabrać głos w sprawie, która ostatnimi czasy bulwersuje polskie gwiazdy. W odpowiedzi na wypowiedź Pawła Skrzydlewskiego, doradcy ministra edukacji Przemysława Czarnka, który w wywiadzie dla „Naszego Dziennika” stwierdził, że szkoła już niedługo zajmie się "ugruntowaniem dziewcząt do cnót niewieścich", zamieściła post i wyraziła swój sprzeciw. Zdaniem trenerki nowy kierunek polskiej oświaty to „przymus do posłuszeństwa”.
Ewa Chodakowska w wywiadzie dla magazynu "Party" przyznała, że nie chce mieć dzieci. Zaznaczyła, że to świadoma decyzja, którą wspólnie z mężem podjęli już bardzo dawno temu. Mimo licznych pytań fanów o to, kiedy powiększą rodzinę, nie mają zamiaru zmieniać postanowienia z przeszłości. Trenerka zaznaczyła, że społeczny przymus posiadania dzieci w Polsce jest szczególnie odczuwalny. Tymczasem macierzyństwo to jedynie możliwość, nie obowiązek.
Głośny sprzeciw!
Nowy kierunek polityki oświatowej w social mediach skrytykowały już Martyna Wojciechowska, Maja Ostaszewska i Kinga Rusin. Do grona gwizd, które potępiają "właściwie wychowanie kobiet" mające w założeniu przysłużyć się polskim rodzinom i prokreacji, nie spodobał się również Ewie Chodakowskiej. Trenerka postanowiła wyrazić swój sprzeciw na Instagramie.
Pod zdjęciem z sesji zdjęciowej, otagowanym hashtagami: #chodagang i #misjachoda wytłumaczyła, dlaczego nie chce, by młode dziewczyny w szkołach musiały słuchać o "cnotach niewieścich". Na początku Chodakowska zaznaczyła, że czasy, w jakich obecnie żyją kobiety są trudne i wymagające.
KOBIETY! Możemy zmieniać się, rosnąć w siłę i zbierać owoce pracy nad sobą, nawet wtedy, gdy warunki przetrwania są bezlitosne!
Ewa Chodakowska podkreśliła również, że każda kobieta ma prawo sama ustalać hierarchię wartości i decydować o swoich priorytetach. Nie dla wszystkich najważniejsze jest macierzyństwo, więc decyzję o braku potomstwa należy uszanować. Trenerka w poście zaznaczyła także, że codzienne zajmowanie się rodziną i domem to wyczerpujące zajęcia, które nie mogą wynikać z przymusu.
Kobieta: "Przędzie wełnę i len, przygotowuje posiłki, zajmuje się gospodarstwem i ogrodem, jest miłosierna, zapobiegliwa, skrzętna, dobra i mądra. Należytą opieką otacza męża i dzieci". Pod warunkiem, ŻE TEGO CHCE I MA NA TO OCHOTĘ. Rola PANI DOMU to zawód! Z WYBORU!
Chodakowska zakończyła wypowiedź bardzo wymownie. Podkreślając, że ingerencja w czyjekolwiek przekonania i wartości jest po prostu niedopuszczalna.
Nikt nie ma prawa zmuszać KOBIET, do uprawiania zawodu, do którego nie czują powołania! To przymus do posłuszeństwa! To PO PROSTU PRZEMOC!
Przeczytaj również:Ewa Chodakowska nie chce mieć dzieci!
Klaudia Chalejcio w nowym, luksusowym domu!
Zobacz również: