Ten turecki napój nie tylko na upał. Pij śmiało jesienią, wzmocni kości i jelita
Ajran to nie tylko doskonałe orzeźwienie na upalne dni, lecz to również napój wspierający zdrowie układu trawiennego. Bogactwo probiotyków, minerałów i białka pozytywnie wpływa na jelita i kości, czyniąc go popularnym wyborem w krajach leżących na styku Europy i Azji. Jego historia ma ponad tysiąc lat i jest nieodłącznie związana z kulturą turecką.

Napój, który jest niczym balsam dla jelit
Ajran, pozornie prosta mieszanka świeżego jogurtu, wody i soli. Po upalnym lub męczącym na słońcu, wypicie schłodzonej szklanki tego pysznego połączenia sprawi, że twoje ciało odżyje.
Pochodzący z Turcji mleczny napój smakuje doskonale w upalne dni i do pikantnych potraw.
Może nie każdemu przypadnie do gustu, ale doskonałość ajranu jest niezaprzeczalna. Pije się go od wieków w regionie, gdzie Europa spotyka się z Azją, a dziś jest sprzedawany w różnych formach w Turcji i kilku innych krajach.
Jego orzeźwiające właściwości zostały potwierdzone przez naukę. Spożywanie ajranu to ważny sposób na przywrócenie równowagi mineralnej utraconej latem wraz z potem, ze względu na jego naturalną zawartość minerałów i obecność dodatku soli. Napój zawiera cenne minerały i białko.
To nie wszystko. Kolejną zaskakującą korzyścią jest wpływ napoju na zdrowie układu pokarmowego i jelit. Napój ten odgrywa kluczową rolę w utrzymaniu równowagi układu pokarmowego i mikrobioty jelitowej.
Dlaczego działa dobrze na jelita? Ajran swoje supermoce zawdzięcza probiotykom - jogurt, z którego powstaje, zawiera żywe kultury bakterii kwasu mlekowego (np. Lactobacillus i Bifidobacterium). Wspierają one równowagę mikrobioty jelitowej, a także ułatwiają trawienie laktozy. Ponadto hamują rozwój szkodliwych bakterii w jelitach.
Nie tylko jelita korzystają z dobrodziejstw ajranu. Bogactwo wapnia i fosforu, to podstawowe minerały budujące kości i zęby, a witamina D i białko mleczne, wspierają wchłanianie wapnia i regenerację tkanki kostnej.
Historia ajranu. Turcy go pokochali

Uważa się, że ludy tureckie produkowały ajran od co najmniej tysiąca lat. Jest on zatem około 900 lat starszy od Coca-Coli.
Dzięki Besimowi Atalayowi, tureckiemu językoznawcy, który żył pod koniec XIX i na początku XX wieku, korzenie ajranu zostały wspomniane w pierwszym znanym słowniku języków tureckich napisanym w tamtym czasie.
Można powiedzieć, że ajran to produkt pierwszej potrzeby w Turcji. Fermentowane jedzenie i napoje, takie jak ser, jogurt i ajran, idealnie nadają się na długie podróże. Tureccy nomadzi przygotowywali fermentowane produkty mleczne, aby przedłużyć ich przydatność, pomagając im przezwyciężyć trudny klimat stepów.
Podczas gdy Turcy migrowali z Azji Środkowej do Anatolii, ajran przemieszczał się wraz z nimi. Podczas swoich wędrówek najprawdopodobniej pozostawili ślady napoju, wpływając na inne kultury.
Irański doogh jest podobny do ajranu, zwanego w Turcji yayık ayran, będącego produktem ubocznym produkcji maślanki. Mieszkańcy Azji Środkowej mają chal i kumys. Jednak te dwa napoje są wytwarzane z fermentowanego mleka - odpowiednio mleka wielbłądziego i mleka klaczy.