Demi Rose w niecodziennej stylizacji. Fani zmieszani jej wyglądem

Demi Rose słynie ze swojego zamiłowania do pokazywania swojego nieziemskiego ciała i z miłości do podróży. Kocha łączyć jedno i drugie, publikując swoje zdjęcia z różnych zakątków świata. Tym razem zaskoczyła fanów fotografiami w nieco niepasującej do sytuacji stylizacji, z wierzchołka... góry wulkanicznej.

Demi Rose kocha podróżować. Tym razem zaskoczyła zdjęciem z nowego miejsca, które odwiedziła
Demi Rose kocha podróżować. Tym razem zaskoczyła zdjęciem z nowego miejsca, które odwiedziła The Daily Stardust / BACKGRIDAgencja FORUM

Demi Rose wciąż głodna świata. Modelka kocha podróżować

Choć Demi Rose ma swoje ukochane miejsce na Ziemi, którym jest Ibiza, to modelka nie potrafi zbyt długo zagrzać tam miejsca. Ulubienica internautów, którą obecnie w sieci obserwuje ponad 20 milionów fanów, kocha podróże.

Demi Rose uwielbia niezwykle popularne wśród turystów miejsca, jak Rzym, Malediwy, Madryt, czy Los Angeles, ale także niekiedy zaskakuje bardziej wyszukanymi destynacjami, jak Saint Lucia.

Tym razem ulubienica internautów wybrała się na Teneryfę, gdzie widoki tej hiszpańskiej wyspy zachwycają. Jedną z atrakcji turystycznych jest wejście na wulkaniczny szczyt - Teide.

Z takiej wycieczki skorzystała właśnie Demi Rose i nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie jej strój, w którym zapozowała na szczycie.

Demi Rose i jej kontrowersyjny styl

Demi Rose wybiera niezwykle skąpe i często kontrowersyjne stylizacje, czym także zasłynęła w świecie show-biznesu. Niejednokrotnie modelka zwracała na siebie uwagę niecodziennymi strojami w różnych okolicznościach.

Będąc w Egipcie zdecydowała się wcielić w rolę Kleopatry i w stroju mocno inspirowanym tym, w co ubierała się ostatnia królowa hellenistycznego Egiptu, pozowała na tle egipskich zabytków.

O ile wówczas jej pomysły na stylizacje były dopasowane do miejsca, w którym przebywałam tak tym razem strój, w którym pokazała się na szczycie Teide, wywołał niemałe poruszenie.

Gwiazda postanowiła stanąć na wierzchołku wulkanicznej góry w obcisłym kombinezonie w szalone wzory i w welurowej narzutce wykończonej futrem. Na takie wyprawy raczej przewidziany jest strój mocno sportowy i odpowiednie obuwie, podczas gdy Demi Rose miała na swoich stopach sportowe buty, ale raczej nadające się do chodzenia po mieście, niż po górskich zboczach.

Najwidoczniej efektowe zdjęcia były dla Demi Rose ważniejsze, niż komfort i bezpieczeństwo, jakie mogły zapewnić jej profesjonalne odzież i obuwie.

„Słodycze z łyżeczki”. Śródziemnomorski deser z tradycjamiAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas