Ewa Wachowicz relacjonuje wyprawę na Antarktydę. Zaapelowała do fanów

Ewa Wachowicz wraz z nadejściem 2025 roku postanowiła zrealizować swój wielki plan. Gwiazda przebywa obecnie na Antarktydzie. Finałem wyprawy ma być zdobycie ostatniego szczytu Korony Wulkanów Ziemi – Mount Sidley. W najnowszym nagraniu zaapelowała do fanów.

Ewa Wachowicz spędza początek 2025 na Antarktydzie. Wyprawę relacjonuje na Instagramie
Ewa Wachowicz spędza początek 2025 na Antarktydzie. Wyprawę relacjonuje na InstagramiePawel Wodzynski/East NewsEast News

Ewa Wachowicz żadnych wyzwań się nie boi. Znana restauratorka i gwiazda "halo tu polsat" przebywa właśnie na Antarktydzie. Swoją wyprawę relacjonuje na bieżąco w mediach społecznościowych, dzięki czemu fani mogą na bieżąco śledzić jej wielką przygodę. Obecnie Wachowicz stara się zdobyć Mount Sidley, ostatni szczyt Korony Wulkanów Ziemi.

Ewa Wachowicz relacjonuje wyprawę na Antarktydę. Zaapelowała do fanów

"Mt Sidley czeka - lecimy! Jeżeli przez parę dni nie będzie ze mną żadnego kontaktu, to znaczy, że próbuję zdobyć ten ostatni klejnot w Koronie Wulkanów Ziemi. Będę wdzięczna za dobrą energię i za to, abyście trzymali kciuki" - zaapelowała do fanów Wachowicz.

Pod postem pojawiły się głosy wsparcia.

"Trzymam kciuki! Korona dla Królowej", "Pani Ewo, ten szczyt należy do pani. Trzymam kciuki za powodzenie wyprawy", "Zdobądź tę koronę! Tak jak kiedyś Miss Polonia!", "Bardzo pani kibicuję, czekam na dobre wieści", "Powodzenia dla całej ekipy" - pisali fani.

Wielka wyprawa Wachowicz. Nie odbyło się bez problemów

Początkowo wyprawa nie obyła się bez drobnych komplikacji. Pierwszy zaplanowany lot został w ostatniej chwili odwołany. Ostatecznie Wachowicz udało się wylecieć z Polski do Punta Areas, chilijskiego miasta będącego bazą wypadową dla wypraw na Antarktydę. Na miejscu konieczne było ponowne sprawdzenie ekwipunku i uzupełnienie zapasów.

Po tym wszystkim Wachowicz wspólnie ze swoją ekipą poleciała na Antarktydę. Przystankiem na trasie była baza antarktyczna Union Glacier Center znajdująca się na lodowcu Union w Górach Ellswortha.

"Nie mogę przestać się uśmiechać. Wylądowałam wreszcie na Antarktydzie!" - obwieściła w jednym z wpisów.

Wspólnie z resztą uczestników wyprawy udała się do bazy, gdzie konieczne było rozbicie namiotów i sprawdzenie sprzętu.

Jak na Wachowicz przystało, nie mogło zabraknąć wątku kulinarnego.

"W kuchni Union Glacier na Antarktydzie jest jakby luksusowo! Mamy tu fantastyczne wyżywienie. Szef kuchni Patricio Gonzalez Vergara, który pracuje tutaj już piętnasty rok, w trakcie sezonu wydaje średnio wydaje na obiad około 200 porcji. Był kucharzem i gotował też w bazie pod Mt Everestem, gotował m.in. dla Jamesa Camerona. Teraz więc wspaniałe jedzenie, ładujemy baterie, ale już w obozie pod Mt Sidley będziemy żywić się liofilizatami" - poinformowała na Instagramie.

Zobacz też:

"Ewa gotuje": TacosPolsat
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas