Gdy pomaganie nie przelicza się na "lajki". Te gwiazdy ruszyły na pomoc powodzianom

Cała Polska miała nadzieję, że rok 1997 już nigdy się nie powtórzy. Niestety wrześniowy weekend 2024 roku przekreślił te życzenia na zawsze i południową Polskę, zwłaszcza województwa dolnośląskie i opolskie, ponownie dotknęły powodzie, których wody okazały się w wielu punktach wyższe, niż te, które zalały miasta i wsie 27 lat temu. Wtedy też obserwowano oddolną pomoc i ludzką życzliwość, także wśród znanych osób. Tym razem jest podobnie, choć grono gwiazd, które w odruchu serca ruszyły na pomoc, jest dość skromne. Ci, którzy postanowili działać, wzruszają obecnie swoimi czynami i słowami, dając przykład innym.

Głuchołazy w województwie opolskim wyglądają obecnie podobnie jak wiele miast i wsi w tym rejonie. Polacy już działają, by wspomóc ofiary powodzi
Głuchołazy w województwie opolskim wyglądają obecnie podobnie jak wiele miast i wsi w tym rejonie. Polacy już działają, by wspomóc ofiary powodzi SERGEI GAPON/AFP/East NewsEast News

Gwiazdy, które mają serca ze złota. Ruszyli na pomoc powodzianom

Lipca 1997 roku nie zapomni wiele osób. Teraz w naszej pamięci zapisze się wrzesień 2024 roku, który został nazwany "niechlubną powtórką". Tak jak i w 1997 roku, tak i teraz południe Polski, głównie Dolny Śląsk, znajduje się pod wzburzoną wodą.

Obraz kataklizmu przetaczającego się przez Głuchołazy, Prudnik, Nysę, czy Kłodzko i wiele innych miast i wsi województw dolnośląskiego i opolskiego, jest dla wielu realną, tragiczną retrospekcją tego, co wydarzyło się 27 lat temu.

Wielu Polaków ogląda żywioł niszczący ludzki dobytek i odbierający życie nie tylko ludziom, ale także i ogromnej, niezliczonej grupie zwierząt, z niedowierzaniem, ale też z chęcią pomocy.

Liczy się nie tylko ta fizyczna pomoc na miejscu całej tragedii, ale też ta wirtualna. Obecnie, w dobie internetu, ma ona wręcz magiczną moc - nagłaśnianie kluczowych informacji, podawanych przez służby oraz przez poszczególnych prezydentów i burmistrzów miejsc dotkniętych powodzią, ale też tworzenie internetowych zbiórek finansowych, by po przejściu powodzi, jak najszybciej wspomóc tych, którzy tej pomocy potrzebują najbardziej.

W tej sytuacji nie bez znaczenia są osoby rozpoznawalne, gwiazdy, celebryci, influencerzy, którzy nierzadko mogą pochwalić się milionowymi zasięgami swoich kont społecznościowych.

Według firmy Sotrender, zajmującej się narzędziami analitycznymi, służącymi do mierzenia skuteczności komunikacji w mediach społecznościowych, w 2024 roku najpopularniejszymi profilami w mediach społecznościowych w Polsce mogą pochwalić się:

  • Robert Lewandowski - 35,4 mln obserwujących
  • Anna Lewandowska - 8,1 mln obserwujących
  • Anna Maria Sieklucka - 4,5 mln obserwujących
  • Karol Wiśniewski, czyli Friz - 4 mln obserwujących
  • Wojciech Szczęsny - 3,9 mln obserwujących
  • Veronica Bielik - 3,6 mln
  • Weronika Sowa, czyli Wersow - 3,6 mln
  • Marcin Dubiel - 2,3 mln 
  • Mateusz Trąbka - 2,3 mln
  • Lexy Chaplin - 2,3 mln
  • Martyna Wojciechowska - 2,2 mln
  • Julia Wieniawa - 2,1 mln

Spośród tego grona osób cenionych w Polsce i uznawanych za mających spory wpływ na kształtowanie rzeczywistości, niektórzy postanowili działać natychmiast, wykorzystując swoje imponujące zasięgi.

Martyna Wojciechowska, Anna Lewandowska, ale też Maja Ostaszewska i Karolina Korwin-Piotrowska. W porywie serca

Anna Lewandowska i Martyna Wojciechowska nie pozostały obojętne na los powodzian
Anna Lewandowska i Martyna Wojciechowska nie pozostały obojętne na los powodzian Wiese/FaceToFace/REPORTERReporter

Martyna Wojciechowska, a także Karolina Korwin-Piotrowska i Maja Ostaszewska. Dwie dziennikarki oraz aktorka. To one najczęściej pojawiają się tam, gdzie potrzebna jest pomoc.

Martyna Wojciechowska od lat działa charytatywnie, a podkreśleniem jej działań w zakresie pomocy innym jest stworzona przez nią Fundacja Unaweza, zajmująca się  głównie wyrównywaniem szans ekonomicznych, społecznych i prawnych. Fundacja zapewnia także dostęp do edukacji, opieki medycznej w Polsce i na krańcach świata.

Gdy pojawiły się pierwsze doniesienia o powodzi, Martyna Wojciechowska bez chwili czekania nagłaśniała sytuację podczas swojego występu w programie śniadaniowym "Dzień Dobry TVN", a na jej profilu w mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się pierwsze wpisy edukacyjne i informacyjne, czy te z prośbą o pomoc. 
Finalnie podróżniczka i dziennikarka zdecydowała się na publikację wpisu, który jest zgromadzeniem najważniejszych informacji, które są uszeregowaniem pomocy, w którą można obecnie się zaangażować: 

W akcję pomocową zaangażowała się niemal bez chwili namysłu aktorka Maja Ostaszewska, znana ze swoich działań charytatywnych, głównie skierowanych na rzecz zwierząt. Gwiazda również wykorzystując swoje zasięgi, postanowiła udostępniać obecnie najważniejsze informacje nie tylko o zbiórkach na rzecz ludzi i zwierząt, ale także informację o numerach alarmowych ekostraży, czy informację zawierającą instrukcję wzywania pomocy za pomocą wywieszenia flagi.

Z kolei Karolina Korwin-Piotrowska prócz rzetelnej, bieżącej dziennikarskiej relacji o sytuacji na Dolnym Śląsku, zachęca także swoich odbiorców do wpłacania datków na zweryfikowaną zbiórkę, prowadzoną przez Polski Czerwony Krzyż:

Nie bez reakcji na tragiczną sytuację pozostała też Anna Lewandowska, mogąca pochwalić się niemal rekordowymi zasięgami w polskim internecie. Postanowiła ona sama udostępniać najważniejsze zbiórki na rzecz powodzian, a także w osobnym stories zwróciła się osobiście do swoich odbiorców:

"Chciałoby się powiedzieć dzień dobry, ale to nie jest dzień dobry dla wszystkich. Obserwując to, co dzieje się na Śląsku i w innych regionach Polski, widzę, że ludzie walczą o swój dobytek, o swoje domy, o przetrwanie. Są obecnie organizowane zbiórki i ja sama wczoraj prześledziłam wiele z nich, do których będę chciała się dołączyć i zaangażować i będę namawiała także do tego was. Dlatego wrzucam pierwszy link i mam nadzieję, że wspólnie będziemy mogli pomóc" - powiedziała Anna Lewandowska. 

Żona Roberta Lewandowskiego postanowiła zachęcić do wpłacenia datków na tę konkretną zbiórkę: https://www.siepomaga.pl/powodzie .

Do takiego zaangażowania, okazania serca bez patrzenia na kwestie zarobkowe, czy inne zyski, dołączają kolejne gwiazdy, biorąc przykład z tych największych w Polsce.

Nowy wymiar powodzi. Internetowa rzeczywistość a niesienie pomocy

Maja Ostaszewska wielokrotnie angażowała się w akcje charytatywne i tym razem także wykorzystuje swoją popularność w najlepszy z możliwych sposobów
Maja Ostaszewska wielokrotnie angażowała się w akcje charytatywne i tym razem także wykorzystuje swoją popularność w najlepszy z możliwych sposobów Wojciech Olszanka/East NewsEast News

Nie wszyscy jednak wykorzystują potencjał swoich mediów społecznościowych. Niektóre gwiazdy, choć mogą poszczycić się miejscem na liście najpopularniejszych polskich influencerów, wciąż w swoich mediach pokazują codzienne życie, treningi na siłowni, śniadania, czy problemy dnia codziennego, nie zabierając głosu w tak kluczowej sytuacji, kiedy ich pomoc może być na wagę złota.

Zjawiskiem, jakie można zaobserwować wśród niektórych influencerów jest także milczenie. Profile liczące tysiące lub miliony obserwatorów, na których pojawia się codziennie od kilkunastu do kilkudziesięciu Instastories, teraz świecą pustkami. Pojawia się pytanie "dlaczego?"

Czy to kwestia braku dopasowania tematyki do prowadzonego przez influencerów profilu lub braku wystarczającej wiedzy na ten temat? Zapewne może być to powód braku reakcji ze strony niektórych.

Czy powodem może być także strach przed oceną społeczną za zbytnie afiszowanie się z pomocą? Również istnieje taka możliwość, ale patrząc na tych, którzy bez wahania zaczęli uczestniczyć w rozmaitych akcjach, nie zastanawiali się nad taką ewentualnością.

Będąc na drugim końcu Polski, z dala od powodziowego dramatu na południu kraju niewiele możemy zrobić fizycznie. Napełnianie worków z piaskiem, ewakuacje, czy sprzątanie miejscowości już po opadnięciu wielkiej wody - to wszystko leży w rękach mieszkańców i służb, które w heroiczny sposób wspierają ludzi w walce z powodzią.

Nowy wymiar powodzi rozgrywa się także w przestrzeni wirtualnej, właśnie na profilach tych najbardziej znanych. Od pierwszych chwil powodzi to właśnie ci, którzy posiadają taką moc sprawczą w mediach społecznościowych, zaczęli działać, pokazując, że nie tzw. "lajki" i możliwość zarobienia kolejnych pieniędzy są ważne, ale odruch ludzkiego serca. To z nich fani mogą brać przykład, a ich działalność może być inspiracją. Z pewnością inspiracją nie powinno być milczenie.

Aplikacja Pogoda Interia - sprawdza się!materiały promocyjne
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas