Helen Flanagan odpowiada internautom. Nazwali ją „tandetną i bez klasy”

Helen Flanagan to brytyjska aktorka, znana z roli Rosie Webster w telenoweli "Coronation Street". W jej mediach społecznościowych wybuchła prawdziwa burza z powodu... stylizacji gwiazdy. Została ona nazwana tandetną. Te słowa najwidoczniej zabolały artystkę, bo postanowiła się do nich odnieść.

Helen Flanagan bardzo wspiera inne kobiety i ich wygląd. Dlatego wzburzyła ją krytyka internautów dotycząca jej stylizacji
Helen Flanagan bardzo wspiera inne kobiety i ich wygląd. Dlatego wzburzyła ją krytyka internautów dotycząca jej stylizacji Australia Media / Splash News/EAST NEWSEast News

Helen Flanagan pochwaliła się stylizacją na walentynki. Takich odpowiedzi się nie spodziewała

Helen Flanagan zemściła się na okrutnych internautach, którzy skrytykowali jej obcisłą sukienkę. Gwiazda w pełnym pasji poście odpowiedziała na wszystkie przykre słowa, który padły pod jej adresem.

Co ciekawe były to wyjątkowe dla Flanagan walentynki, bo obchodziła je... sama. Niedawno rozstała się ze swoim narzeczonym — Scottem Sinclairem.

Mimo złamanego serca aktorka nie chciała poddać się w ten pełen miłości dzień i dobrze bawiła się pokazując swoją stylizację. Nie spodziewała się jednak tak okrutnych komentarzy i to, jak się okazało, w większości od kobiet!

Słowa, które zabolały aktorkę. Teraz ona wyraziła swoją opinię

Wśród ocen internautów znalazły się takie, który mówiły o Flanagan w sposób okrutny. Internautki nazwały ją tandetną i pozbawioną klasy. W odpowiedzi na te słowa gwiazda opublikowała poruszający wpis:

"Uważam, że kobiety nie powinny komentować negatywnie innych kobiet. Lubię patrzeć na inne kobiety, które czują się piękne i silne, i ubierają się tak, jak chcą. Niekiedy widzę stroje, których bym nie założyła, ponieważ być może są dla mnie zbyt wyzywające, ale po prostu dobrze myślę o dziewczynie, która ma pewność siebie, by nosić to, co chce. Miałem kilka komentarzy od innych kobiet na temat bycia 'tandetną' lub 'bez klasy', co oznacza, że ​będąc kobietą, mówienie tak źle o wyglądzie innej kobiety jest 'tandetne i bez klasy'"  - napisała Helen Flanagan.

W dalszej części wpisu podkreśliła, że takie zachowanie jest po prostu podłe, a już w zupełności zabolały ją słowa, że nie jest dobrym wzorem do naśladowania dla swoich dzieci.

"Jako kobiety potrzebujemy siebie nawzajem" - napisała pouczająco Flanagan.

Pod tym wpisem w komentarzach pojawiło się z kolei wiele wspierających słów od jej prawdziwych fanów, którzy z całą stanowczością poparli stanowisko gwiazdy.

30-lecie Polsatu: Izabela Janachowska o najtrudniejszym wyzwaniuPOLSAT GO
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas