Jennifer Lopez kolejny raz pokazała prawdziwe oblicze. Fani zbulwersowani

Jennifer Lopez nie ma ostatnio najlepszej passy. Kontrowersje wokół dokumentu o jej życiu prywatny, rozstanie z mężem i niezbyt szczęśliwy czas w życiu zawodowym. Wszystko to negatywnie wpływa na jej publiczny wizerunek, a najnowsze nagrania prosto z ulicy z pewnością nie polepsza sytuacji gwiazdy.

Jennifer Lopez przeżywa zdecydowany wizerunkowy kryzys
Jennifer Lopez przeżywa zdecydowany wizerunkowy kryzys Bellocqimages/Cover Images/East NewsEast News

Początek końca? Kariera Jennifer Lopez przechodzi spory kryzys

Kryzys wizerunkowy Jennifer Lopez w 2024 r. został naznaczony kilkoma kluczowymi wydarzeniami, które znacząco wpłynęły na jej postrzeganie przez opinię publiczną.

Jednym z poważnych ciosów było ponowne pojawienie się długotrwałych plotek o jej zdolnościach wokalnych. Raporty ujawniły, że w niektórych jej przebojach w kluczowych partiach, takich jak refren, śpiewały wokalistki wspierające, takie jak Ashanti i Christina Milian, a nie sama Lopez.

To podsyciło krytykę jej autentyczności jako piosenkarki, podważając jej talent i jeszcze bardziej psując jej reputację. Dodatkowo odświeżone nagranie z kręcenia filmu "Second Act" w 2018 r., na którym widać, jak Lopez wypluwa gumę do żucia do ręki asystenta, stało się viralem.

Ten pozornie błahy incydent był symbolem odwrócenia się opinii publicznej od niej, a wielu uznało jej zachowanie za oznakę arogancji. Ponadto kwestionowano narrację wokół jej skromnych początków w Bronksie, a krytycy wskazywali na nieścisłości w jej historii i oskarżali ją o zmyślanie szczegółów, aby sprawiać wrażenie bardziej wiarygodnej. Środowisko Bronksu nie szczędziło jej słów krytyki i ujawniało niewygodne fakty z tego okresu życia JLo.

Opinia publiczna śledzi każdy krok piosenkarki

Jennifer Lopez nie kryła irytacji wywołanej obecnością fotografów
Jennifer Lopez nie kryła irytacji wywołanej obecnością fotografów Bellocqimages/Bauer-Griffin / ContributorGetty Images

Życie osobiste również wzbudzało ostatnio sporo kontrowersji i przyczyniło się do nadszarpnięcia jej wizerunku publicznego. Po złożeniu pozwu o rozwód z Benem Affleckiem w sierpniu 2024 r. media uważnie śledziły rozstanie pary, które źródła określiły jako potencjalnie "brzydkie" z powodu sporów finansowych i braku umowy przedmałżeńskiej. Na wszystkie te czynniki niekorzystnie wpływa także zachowanie JLo w stosunku do przypadkowych ludzi i fanów.

Podczas Met Gali w 2024 roku przechadzająca się schodami Lopez została zapytana przez dziennikarkę o strój, jaki ma na sobie, pragnąc dowiedzieć się, kto jest projektantem. Gwiazda, usłyszawszy pytanie, zmierzyła prezenterkę wzrokiem i bez uśmiechu odpowiedziała tylko "Schiaparelli", natychmiast ją wymijając i odwracając wzrok.

Teraz, już kolejny raz, Jennifer Lopez została z kolei przyłapana na ulicy przed sklepem Gucci i jej zachowanie zdaniem fanów, pozostawia wiele do życzenia.

Gwiazda była wyraźnie zniesmaczona i zirytowana nie tylko tłumem paparazzi, ale także i zwykłymi przechodniami. O ile wiele osób rozumie zdenerwowanie wielu gwiazd, w tym i Jennifer Lopez, ilością fotoreporterów lub innych ludzi, którzy fotografują gwiazdy w ich prywatnym czasie bez pozwolenia samych zainteresowanych, tak na najnowszym nagraniu, nie wszyscy byli zainteresowani obecnością Lopez.

"Kobieta na nagraniu w żółtej spódnicy po prostu zajmuje się swoimi sprawami, a Jen patrzy na nią bardzo poirytowana. Można odnieść wrażenie, że jej przeszkadzała" - można przeczytać w komentarzach pod nagraniem.

To nie pierwszy raz, gdy pojawia się nagranie z Lopez w roli głównej, gdzie w ten sposób traktuje innych uczestników przestrzeni publicznej.

Met Gala 2024: Kwiaty i dekadencjaAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas