Kelly Clarkson schudła prawie 30 kilogramów. Spektakularna metamorfoza
Kelly Clarkson w ostatnim czasie znalazła się na medialnym świeczniku ze względu na utratę wagi. Piosenkarka schudła niemal 30 kilogramów. Jak to się jej udało? Gwiazda nie kryje, że korzystała z pomocy lekarza, ale sama wprowadziła też zdrowe nawyki, które pomogły jej w utracie wagi.
Spis treści:
Kelly Clarkson to jedna z najpopularniejszych amerykańskich piosenkarek. Gwiazda prowadzi również swój program "The Kelly Clarkson Show", do którego zaprasza postaci znane ze świata show-biznesu. Jednak w ostatnim czasie wokalistka znajduje się w centrum zainteresowania ze względu na spektakularną metamorfozę.
Ważyła ponad 90 kilogramów. Przeszła spektakularną metamorfozę
Wokalistka swego czasu ważyła ponad 90 kilogramów przy 160 cm wzrostu. Gdy zaczęła wręcz chudnąć w oczach, wielu fanów zastanawiało się, jak w tak szybkim czasie udaje się jej tracić zbędne kilogramy. Oczywiście nie zabrakło oskarżeń o stosowanie leków. Clarkson zaprzeczała tym informacjom i wyznała, że diagnoza lekarzy była jednoznaczna: stan przedcukrzycowy. To zaburzenie funkcjonowania organizmu, skutkujące występowaniem podwyższonego poziomu glukozy we krwi. Dlatego też w jej przypadku sięgnięcie po leki było konieczne.
Jakiś czas temu gościnią "Kelly Clarkson Show" była Whoopy Goldberg. Obie panie rozmawiały m.in. o utracie wagi. Clarkson wyznała, że jej wyniki badań nie napawały optymizmem. Sytuacja była na tyle poważna, że konieczna była kuracja lekami, dzięki czemu udało się jej zrzucić początkowe kilogramy. Zaprzeczyła jednak, jakoby miała stosować popularny wśród gwiazd lek. Piosenkarka przyznała, że musi przyjmować leki na cukrzycę, dzięki czemu udaje się jej trzymać wagę w ryzach.
Kelly Clarkson schudła prawie 30 kilogramów
Leki to oczywiście nie wszystko. Kelly nie ukrywa, że w utracie wagi pomogły jej również (albo i przede wszystkim) pewne nawyki. W rozmowie z magazynem "People" powiedziała, że zaczęła chudnąć, bo słuchała wskazówek swojego lekarza.
"A przez kilka lat tego nie robiłam. W 90 proc. idzie mi świetnie, bo dieta białkowa bardzo mi odpowiada. Jestem dziewczyną z Teksasu, lubię mięso" - powiedziała Clarkson.
To nie jedyny składnik jej diety. Piosenkarka wyznała, że w jej diecie brakowało również miejsca na produkty pochodzenia roślinnego. Podkreśliła, że stawia też na produkty wysokiej jakości. Wyznała, że zdrowe odżywianie pomogło jej ustabilizować wyniki badań.
Na tym jednak nie koniec. Piosenkarka postanowiła też przeprowadzić się z Los Angeles do Nowego Jorku.
"Potrzebowałam nowego początku" - przyznała w rozmowie z "People". Wyznała, że w Los Angeles była po prostu nieszczęśliwa, a stan ten trwał kilka lat. Wraz z nią do Nowego Jorku, przeniósł się również program "The Kelly Clarkson Show".
Przeprowadzka sprawiła też, że Kelly zaczęła więcej i częściej spacerować po mieście. Aktywność ta sprawiła, że czuła się o wiele lepiej, a zbędne kilogramy zaczęły odchodzić w niepamięć. Kelly podkreśliła, że to "niezły trening", który w jej przypadku również przyczynił się do utraty nadprogramowych kilogramów.
Zobacz też:
