Księżna Kate widziana po raz pierwszy po operacji. Nie była zadowolona?

Karolina Iwaniuk

Opracowanie Karolina Iwaniuk

Księżna Kate została zauważona przez paparazzi pierwszy raz od momentu jej zniknięcia z przestrzeni medialnej, czyli od końca grudnia 2023 roku. To pierwsze zdjęcia żony księcia Williama po jej operacji, którą przeszła na początku stycznia 2024 roku.

Księżna Kate została przyłapana pierwszy raz od momentu operacji
Księżna Kate została przyłapana pierwszy raz od momentu operacji Max Mumby/Indigo / ContributorGetty Images

Niepokój mediów i fanów w związku ze stanem księżnej Kate

Na te zdjęcia fani rodziny królewskiej czekali długie tygodnie. W światowych mediach pojawiły się pierwsze, zrobione przez paparazzi zdjęcia księżnej Kate od momentu, gdy w grudniu 2023 roku była widziana ostatni raz publicznie.

Przez czas rekonwalescencji księżnej Kate narosło wiele plotek na temat operacji i stanu jej zdrowia. Pałac Kensinton starał się rozprawiać z wszelkimi pogłoskami na temat Kate, ale fani wciąż czuli niepokój.

Co dzieje się z księżną Kate?
Co dzieje się z księżną Kate? Neil Mockford / ContributorGetty Images

Możliwe, że najnowsze zdjęcia księżnej nieco złagodzą atmosferę wokół tej sytuacji, bo właśnie paparazzi udało się przyłapać księżną Kate podczas przejażdżki autem.

Księżna Kate zauważona. Nie będzie zadowolona z tych zdjęć?

Kate Middleton została zauważona w poniedziałek po raz pierwszy od momentu jej zniknięcia, podczas wciąż trwającego zdrowotnego urlopu po operacji.

Na zdjęciach paparazzi 42-letnia księżna Walii siedziała na miejscu pasażera w samochodzie prowadzonym przez jej mamę Carole Middleton, w pobliżu zamku Windsor. Żona księcia Williama starał się zachować dyskrecję, zakładając okulary przeciwsłoneczne i lekko się uśmiechając.

Istnieją podejrzenia, że ta sytuacja była zaplanowana. Do zdarzenia doszło, gdy w mediach już kipiało od wszelkich możliwych teorii spiskowych na temat księżnej Kate i jej zdrowia.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas