Sekrety piękna księżnej Kate. Czy poprawiła urodę?

Księżna Kate na każdym kroku zachwyca swoją promieniejącą urodą, a fani uwielbiają ją za jej naturalność. Czy jednak piękno Kate Middleton to tylko zasługa genów? “Twarz odświeżona drobnymi zabiegami medycyny estetycznej” - stwierdził ekspert.

Fani uwielbiają naturalną urodę księżnej Kate, czy to jednak tylko zasługa genów i pielęgnacji?
Fani uwielbiają naturalną urodę księżnej Kate, czy to jednak tylko zasługa genów i pielęgnacji?East News

Księżna Kate jest ulubienicą nie tylko Brytyjczyków, ale i fanów rodziny królewskiej na całym świecie. Zaangażowana społecznie, wykształcona, a przede wszystkim autentyczna w swoim zachowaniu. Zawsze chętnie angażuje się w akcje charytatywne, zachęca też innych do pomagania. Oprócz charakteru i zachowania fani podziwiają też jej wygląd. Dla wielu Kate Middleton jest niekwestionowaną ikoną stylu. Jej kreacje, zarówno te eleganckie, jak i bardziej codzienne są pożądane przez kobiety na całym świecie.

Kate wyróżnia się również niebywałą urodą. Fani uwielbiają ją, za jej naturalność. Księżna nosi zazwyczaj bardzo delikatny makijaż, nie zakrywa też szczególnie oznak wieku, które możemy zobaczyć na jej twarzy.

Czy Kate Middleton poprawiła urodę? Ekspert wyjaśnia

Czy uroda księżnej Kate to zasługa genów, czy ingerencji lekarzy medycyny plastycznej? Na to pytanie odpowiedział specjalista od medycyny estetycznej doktor Krzysztof Gójdź w rozmowie z Plotkiem. Jest on światowej sławy ekspertem, który pod swoją opieką ma nie tylko polskie gwiazdy, ale i te hollywoodzkie. Wielokrotnie zadawano mu podobne pytania o najróżniejszych celebrytów.

Aby ocenić czy księżna Kate faktycznie ingerowała w swoją urodę, ekspert porównał obecne zdjęcia z tymi sprzed kilku lat. Oglądając je, podkreślił, że to przede wszystkim prawidłowa pielęgnacja jest podstawą pięknego wyglądu księżnej. Jednakże dostrzegł na jej twarzy oznaki odmładzania drobnymi zabiegami medycyny estetycznej.

Co poprawiła księżna Kate?

Pierwszą oznakę ingerencji w urodę księżnej Kate ekspert zauważył w okolicy jej oczu:

"Brak zmarszczek mimicznych wokół oczu i na czole sugeruje delikatne ostrzyknięcie toksyną botulinową tzw. baby botox." - stwierdził.

To jednak nie koniec. Prawdopodobnie księżna Kate poprawiła również usta:

"Delikatnie pełniejsze usta bez zmarszczek to efekt wstrzyknięcia kwasu hialuronowego, ale w minimalnej ilości, aby nie zmienić kształtu, ale przywrócić im młodzieńczy wygląd i koloryt."

Na koniec stwierdził, że:

"Również policzki po 40. roku życia zmniejszają się, co jest spowodowane resorpcją kości twarzoczaszki i tkanki tłuszczowej podskórnej. Myślę, że tu również mógłby być wstrzyknięty kwas hialuronowy, aby delikatnie i w sposób naturalny przywrócić objętość policzków".

Specjalista dodał jednak, że wszystkie te zabiegi były przeprowadzone w granicach rozsądku, a księżna Kate postawiła na naturalny efekt.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas