TOKIO 2020: Joanna Jóźwik odpoczywa w Grecji i zdradza czy kończy karierę

Joanna Jóźwik wiązała ze swoim startem na tegorocznych igrzyskach spore nadzieje. Biegaczka pokonała kontuzję i zakwalifikowała się do startów podczas Olimpiady w Tokio2020. Ostatecznie jednak Polce nie udało się awansować do finału biegów na 800 metrów i załamana zakończyła swoją przygodę w Tokio. Co dalej z karierą Joanny Jóźwik?

Joanna Jóźwik wiązało z występem w Tokio duże nadzieje. Niestety szybko wróciła do domu
Joanna Jóźwik wiązało z występem w Tokio duże nadzieje. Niestety szybko wróciła do domu Iwanczuk/Sport/REPORTERReporter

Joanna Jóźwik schodziła z bieżni nie kryjąc swojego rozczarowania. Po biegu przyznała, że nie wie czy to już nie najwyższy czas na zakończenie kariery, bo kocha biegać, ale w ostatnim czasie wciąż przychodzi jej walczyć z kolejnymi przeciwnościami losu.

Co dalej z karierą Joanny Jóźwik?

Wielbiciele talentu Joanny zasypali ją wiadomościami, pełnymi wsparcia, przekonując, że to jeszcze nie czas na koniec kariery i liczą na jej powrót na bieżnię. Najnowszy wpis Joanny daje jednak do myślenia. Biegaczka, która wróciła już z Tokio i odpoczywa w Grecji podzieliła się z obserwatorami osobistą refleksją:

- Ostatnie kilka lat było dla mnie gonitwą za wynikami, walką z kontuzjami i ciągłymi przeciwnościami. Reasumując, tak wygląda życie, gdy chcemy osiągnąć DUŻO i z tym zgodzicie się ze mną w zupełności.

Czas jednak zwolnić, odpuścić na pewien czas. Poznać coś, czego do tej pory nie znałam. Nie wiem, czy kiedykolwiek otrzymałam taką masę wiadomości i ogrom wsparcia... co więcej, żadnej negatywnej wiadomości, 99% z was zapewne nigdy nie poznam (choć bardzo bym chciała), a mimo to chcieliście z własnej, nieprzymuszonej woli wysłać mi często naprawdę długie, pełne ciepła i miłości wiadomości. Hejt przestał istnieć. Choćby na ten jeden moment. Pokazaliście ogromną siłę!

Nie, nie skończę przygody z bieganiem. Jeszcze nie!

Czuję się wspaniale dzięki wam i moim bliskim. Mam świadomość ze jeszcze wiele przede mną - napisała na Instagramie Joanna Jóźwik.

Do wpisu polska biegaczka dołączyła dwie fotki. Na jednej pozuje na tle zachodu słońca w długiej, czerwonej sukni, na drugiej prezentuje nienaganną sylwetkę w bikini w tym samym kolorze. Widać, że Joanna czuje się już lepiej i regeneruje się w pięknych okolicznościach przyrody. Mamy nadzieję, że szybko zapomni o nieudanym starcie podczas Igrzysk w Tokio 2020 i wróci na bieżnię. Trzymacie kciuki za Joannę Jóźwik?

Niedoceniany owoc. Żurawina ma wyjątkowe właściwościInteria.tv
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas