Wówczas trudno było oderwać wzrok od Melanii Trump. Powtórzy swój sukces?
Oprac.: Karolina Iwaniuk
20 stycznia 2025 roku ponownie zobaczymy Donalda Trumpa w roli prezydenta USA. U jego boku pojawi się żona polityka, Melania Trump, która w poprzedniej kadencji budziła wiele emocji, także za sprawą tego, co pierwsza dama nosi przy okazji ważnych okazji. Tym razem wiele osób czeka na to, jak Melania będzie wyglądać podczas zbliżającej się inauguracji i zadaje sobie pytanie, czy powtórzy modowy sukces z 2017 roku.
W błękitach jej do twarzy. Ta stylizacja Melanii Trump przeszła do historii
Podczas inauguracji w 2017 roku wszystkie oczy były zwrócone na nich - na Donalda Trumpa i Melanię Trump. Oboje byli tego świadomi i oczywiste jest, że pierwsza dama chciała wówczas wypaść jak najlepiej.
Zobacz również:
- Zyskała sławę dzięki "Modzie na sukces". Jak dziś w wieku 63 lat życie Katherine Kelly Lang?
- Ewa Wachowicz relacjonuje wyprawę na Antarktydę. Zaapelowała do fanów
- Brooke Shields w biurowej odsłonie. 59-latka zachwyciła wyglądem
- "Nie Musiał, a pozamiatał". Maciej Musiał wysprząta ci mieszkanie w ramach aukcji dla WOŚP
Dlatego też zwróciła się wtedy do amerykańskiego projektanta Ralpha Laurena, co zostało skrupulatnie odnotowane w świecie mody i biznesu.
"Wraz z historycznym zaprzysiężeniem jej męża, Donalda J. Trumpa, na 45. prezydenta Stanów Zjednoczonych, pierwsza dama-elekt zostanie nową Pierwszą Damą Ameryki, noszącą ubrania amerykańskiego projektanta, który odmienił amerykańską modę, Ralpha Laurena" - powiedziała wówczas rzeczniczka pierwszej damy portalowi WWD.
Melania Trump od początku swojej obecności w mediach, jeszcze zanim została pierwszą damą, wiedziała, że wygląd i prezencja wiele dla niej znaczą i podkreślała swoją urodę właśnie stylizacjami.
Wiedziała, że tak wyjątkowa okazja, jak inauguracja jej męża, wymaga od niej równie wyjątkowego stroju. Była modelka emanowała elegancją i klasą. Przez swój modowy wybór została nawet porównywana do innej stylowej pierwszej damy, Jacqueline Kennedy Onassis.
Melania w 2017 roku była ubrana w pudrowoniebieską sukienkę i pasującą do niej kurtkę bolero na ceremonię zaprzysiężenia. Melania dopełniła swój dzienny wygląd pasującymi rękawiczkami, szpilkami Manolo Blahnika i eleganckim upięciem. Ta stylizacja zdecydowanie przeszła do historii.
Był to powiew minionych lat ameryki w nowoczesnym wydaniu i Melania Trump dokładnie taki efekt zamierzała uzyskać.
Suknia na bal. Melania olśniewa drugi raz
Wieczorem w dniu inauguracji 2017 roku pierwsza dama zachwyciła na balach inauguracyjnych ubrana w projekt Hervé Pierre'a. Melania współpracowała z projektantem nad odsłoniętym ramieniem, które miało cienką bordową wstążkę i rozciętą spódnicę.
Pierwsza dama przekazała swoją inauguracyjną suknię balową później do Smithsonian Institution's National Museum of American History. Podczas prezentacji sukni w muzeum Melania przyznała za pośrednictwem "New York Post":
"Wybór stroju, który zachwyci i stanie się częścią historii naszego narodu i na zawsze pozostanie historią, może być nie lada wyzwaniem".
Tak było w 2017 roku, a jak będzie teraz? Czym zaskoczy Melania podczas tegorocznego zaprzysiężenia? Przed drugą inauguracją męża, Melania udzieliła wywiadu Ainsley Earhardt. Prezenterka ujawniła, że zapytała pierwszą damę o jej plany dotyczące wyglądu na inaugurację w 2025 roku. Melania powiedziała jej niezwykle tajemniczo: "musisz po prostu poczekać".
Pierwsza dama nie chce uchylić nawet rąbka tajemnicy, co zamierza założyć 20 stycznia 2025 roku i będzie to zdecydowanie niespodzianką dla wszystkich fanów jej stylu. Możliwe, że będą to kolejne stylizacje, które przejdą do historii mody USA.