Foie gras to luksusowy, acz nieetyczny przysmak. Oto dlaczego
Foie gras to synonim luksusowej kuchni, a jednocześnie jeden z najbardziej kontrowersyjnych przysmaków, jakie istnieją. Dlaczego jego jedzenie jest uznawane za nieetyczne i zakazane w kilkunastu krajach?
Jan i Helena Lubomirscy udzielili magazynowi "Viva" wywiadu, w którym podzielili się tym, jak planują spędzić nadchodzące święta. Książęca para planuje wigilię w Lubniewicach na ponad 20 osób. Lubomirscy zdradzili także, jak będzie wyglądało ich bożonarodzeniowe menu. Właśnie to wywołało największe zainteresowanie wśród odbiorców.
Wyjątkowy jadłospis ustalił już wieki temu jeden z najsłynniejszych kucharzy - kuchmistrz Stanisław Czerniecki, na świątecznym stole znajdą się więc potrawy z jego przepisów.
Paulina Młynarska krytykuje Lubomirskich. Chodzi o foie gras
Jedna z pozycji w menu okazała się jednak mocno kontrowersyjna i jest krytykowana przez część internautów. Chodzi o słynny, bardzo drogi pasztet z gęsich wątróbek, czyli foie gras.
Jedzenie tego luksusowego, kontrowersyjnego przysmaku potępiła m. in. Paulina Młynarska. Opublikowała ona na swoim Facebooku post, w którym stanowczo skrytykowała Lubomirskich. "Jaki tok myślowy stoi za decyzją, by w 2021 roku z samozadowoleniem ogłaszać światu, że się zjada uprzednio torturowane zwierzęta?" - spytała.
"Foie gras to stłuszczona gęsia wątroba. Aby ją pozyskać, ptaki karmione są na siłę przez rurę wsadzoną do gardła. Ich całe życie jest torturą. W wielu krajach, przymusowe tuczenie drobiu jest prawnie zabronione. Chciałabym wiedzieć, co trzeba mieć w głowie, żeby w środku pandemii, wiedząc, że trwa kryzys uchodźczy, szaleje inflacja i ludzie przeżywają ogromny stres, wdawać się z samozachwytem w wulgarne opisy zbytku i średniowiecznych upodobań podniebienia?"
- napisała dziennikarka.
Później opublikowała także drastyczne zdjęcie, które było ilustracją przywołanego wcześniej przymusowego karmienia gęsi.
"Siłowe tuczenie gęsi i kaczek to skrajne okrucieństwo i przestępstwo. Nie rozumiem ludzi, którzy jedzą foie gras ani durnych, wysnobowanych redakcji, które to lansują. Dziękuję za uwagę"
- podkreśliła.
Foie gras jest zakazane w kilkunastu krajach. Dlaczego jest nieetyczne?
Foie gras, zwane także pasztetem strasburskim, jest tradycyjnym daniem kuchni francuskiej, a jednocześnie jedną z najdroższych potraw - ceny za słoiczek zawierający 100 g zaczynają się od 130 złotych. To pasztet, który produkowany jest ze stłuszczonych wątróbek gęsich i kaczych. Może być serwowany zarówno na zimno, jak i na ciepło, w formie usmażonych plastrów. Zwolennicy podkreślają jego delikatny, niepowtarzalny smak.
Kontrowersje dotyczące tego dania są jednak bardzo duże. Związane jest to z produkcją foie gras i niehumanitarnego traktowania drobiu przy okazji przymusowego tuczu gęsi i kaczek.
"Foie gras to chora wątroba gęsi lub kaczki, która była karmiona na siłę kilka razy dziennie przy pomocy metalowej rury o długości 20-30 cm, wprowadzonej poprzez gardło aż do żołądka. Aby zmusić organizm ptaka do wyprodukowania foie gras, musi on otrzymać dużą porcję kukurydzy w czasie kilku sekund. Na skutek tego wątroba staje się prawie dziesięć razy większa niż normalna, a u ptaka rozwija się choroba - marskość wątroby"
- tak opisała proces powstawania foie gras fundacja "Viva!", która zajmuje się walką o prawa zwierząt.
Ponieważ przymusowy tucz uznawany jest za okrucieństwo wobec zwierząt, czternaście europejskich państw wprowadziło całkowity lub, w wypadku Austrii, częściowy zakaz produkcji foie gras. Do tych krajów zalicza się również Polska, w której od 1 stycznia 1991 roku zakazane jest forsowne tuczenie drobiu. Podobne ograniczenia są także w dwóch stanach USA: Kalifornii oraz w Nowym Jorku.
Francja jest największym producentem foie gras
Największym producentem foie gras na świecie jest Francja - luksusowy pasztet przynosi tam 1,8 miliarda euro obrotów i 40 milionów zysków z eksportu. Mimo niechęci większości Francuzów, nawet w ojczyźnie foie gras wprowadzane są jednak ograniczenia i regulacje. Eric Piolle, mer Grenoble z koalicji Zielonych, zakazał podawania tej tradycyjnej potrawy na oficjalnych imprezach i w stołówkach szkolnych.
"To produkt oparty na najgorszych możliwych praktykach. Kontynuacja produkcji foie gras nie jest francuską tradycją, ale raczej francuskim wstydem"
- wyjaśniła Sandra Krief, radna Grenoble, delegowana do spraw ochrony zwierząt w rozmowie w stacji France 3.
Podawania foie gras podczas oficjalnych miejskich ceremonii i uroczystości zakazało także merostwo w Lyonie.
"Produkowanie foie gras jest całkowicie sprzeczne z dobrostanem zwierząt"
- powiedział mer tego miasta Grégory Doucet.
Wywołało to duże poruszenie wśród części mieszkańców oraz restauratorów. Przeciwko decyzji merostwa wypowiedzieli się m. in. prawicowi kandydaci na prezydenta Francji: Valerie Pecresse oraz Eric Zemmour.
Foie gras jedzone jest tam najczęściej w okresie świątecznym. Istnieje wiele sposobów podania, jednak tradycyjnie foie gras je się na grzankach z piernikowego chleba i z konfiturą z fig lub ze świeżymi figami.
Przeczytaj też:
Jan i Helena Lubomirscy tak obchodzą Boże Narodzenie! Ale luksus!
Szybkie potrawy na święta. Nie spędzicie wielu godzin w kuchni
Lyon zakazuje podawania foie gras. Dla większości Francuzów to dziedzictwo narodowe
* * *
Zobacz więcej: