Pięć najzdrowszych kiszonek. Bez trudu zrobisz je w domu
Kiszone ogórki i kapusta to klasyki polskiej kuchni. Rosnąca świadomość żywieniowa i chęć poznawania nowych smaków zachęcają do kiszenia nie tylko warzyw, ale też owoców. Kiszonki to najlepsza „odżywka” dla mikrobioty jelitowej, zastrzyk odporności i czystego zdrowia. Dziś propozycja 5 najzdrowszych kiszonek, które bez trudu zrobisz w swojej kuchni.
Polska kuchnia lubi kiszonki, nasze jelita również je lubią. Zawarty w nich kwas mlekowy sprzyja naturalnej mikrobiocie jelitowej i chroni nabłonek jelit przed toksycznym działaniem drobnoustrojów chorobotwórczych. Kiszonki usprawniają procesy trawienne. Mają korzystny wpływ na wchłanianie składników odżywczych w jelicie cienkim. Bakterie kwasu mlekowego odgrywają ważną rolę w syntetyzowaniu witaminy K i witamin z grupy B. Obfitują w szereg niezbędnych dla zdrowia witamin i składników mineralnych oraz ważny dla przebiegu większości procesów życiowych błonnik. Nie bez powodu kiszonki okrzyknięto probiotykiem z natury.
Czytaj także: Korzyści płynące z jedzenia kiszonek
Oprócz kultowych ogórków i kapusty do kiszenia nadaje się szereg warzyw z wysoką zawartością wody i cukru. Sprawdzą się:
- buraki,
- kalafiory,
- rzodkiewki,
- pomidory,
- marchewki,
- cukinia,
- biała rzodkiew,
- czosnek,
- cebula,
- papryka.
Kiszone owoce szturmem wchodzą do polskiej kuchni. Do kiszenia nadają się:
- cytryny
- śliwki,
- jabłka,
- gruszki.
Biorąc pod uwagę zawartość składników aktywnych biologicznie, warto zacząć proces kiszenia od najsilniejszej piątki. Są wśród nich trzy warzywa i dwa owoce.
Świeże i w pełni wartościowe (bez przebarwień, plam, dojrzałe, ale nie przejrzałe) warzywa lub owoce układamy ciasno w dużym słoju lub kamiennym naczyniu i zalewamy solanką. Ta powstaje na bazie wody i przeznaczonej do przetworów grubej soli, w proporcjach 2 łyżki soli gruboziarnistej na litr wody.
Na kilka dni pozostawiamy kiszonym produktom dostęp do tlenu - nie dokręcamy słoja, ani nie nakrywamy szczelnie kamionki, by powstające gazy fermentacyjne miały ujście. Po tym czasie szczelnie zamykamy naczynie, zwłaszcza jeśli kiszonki mają nam służyć przez dłuższy czas.
Sprawdź: Woda z ogórków kiszonych – eliksir składników aktywnych biologicznie
Porządnie umyte buraki delikatnie obieramy ze skórki i kroimy w grube plastry. Układamy je ciasno w słoiku lub kamionce, dodajemy kilka ząbków czosnku, liść laurowy, koper włoski, ziele angielskie i zalewamy solanką tak, by wszystkie warzywa były przykryte. Nakrywamy i odstawiamy na 6-7 dni.
Jeśli zależy nam na wykorzystaniu całej zawartości słoja, czyli zjedzeniu kiszonych buraków i wypiciu soku z ich kiszenia - połóżmy na górze kromkę razowego chleba. I sok, i buraki są gotowe do spożycia po tygodniu. Kiszone buraki wybornie smakują z kaszą gryczaną i wszystkimi mięsnymi potrawami.
Do kiszenia wykorzystuje się całe owoce, łącznie ze skórką, dlatego warto sięgnąć po cytryny z ekologicznych upraw. Ciasno ułożone w wielkim słoju cytryny (całe, nie kroimy ich) zalewamy solanką. Ta powstaje na bazie wrzątku z dodatkiem soli gruboziarnistej (2 łyżki na litr wody) i soku z dwóch-trzech cytryn. Do cytrynowej solanki warto dodać trochę egzotycznych akcentów, na przykład laskę cynamonu, kilka goździków, 1-2 gwiazdki anyżu, a także kilka ziaren ziela angielskiego i kolendry. Proces kiszenia trwa, w zależności od wielkości cytryn, 4-5 tygodni.
Kiszone cytryny to przysmak kuchni marokańskiej. Świetnie sprawdzą się jako dodatek do zup, sosów, gulaszów, potraw mięsnych, dań na bazie ryb i owoców morza.
Przepis: Cytryny kiszone po marokańsku
Najlepsze do kiszenia są małe pomidorki koktajlowe. Umyte układamy ciasno w wielkim słoju, dodajemy kilka ząbków czosnku, koper włoski, liść laurowy, kawałek korzenia chrzanu i liść porzeczki. Zalewamy solanką (2 łyżki soli gruboziarnistej na litr wody), nakrywamy i odstawiamy. Po tygodniu pomidorki są gotowe do zjedzenia. Wybornie smakują w daniach na bazie makaronu i sałatkach.
Kiszone pomidory cenne dla zdrowia
Małe, umyte i wydrylowane owoce układamy ciasno w wielkim słoju, dbając o to, żeby ich nie pognieść. W przypadku dużych śliwek, ich połówki - po wyjęciu pestki. Zalewamy solanką, dodajemy lisek wiśni, ząbek czosnku, gwiazdkę anyżu, ziele angielskie, laskę cynamonu i kilka goździków. Przykrywamy bawełnianą ściereczką i kisimy 4-5 dni. Po tym czasie są gotowe do spożycia. Kiszone śliwki doskonale smakują jako dodatek do pasztetów, śledzi i w sałatkach.
Umyte różyczki kalafiora układamy ciasno w wielkim słoju. Dodajemy pokrojony w plastry chrzan i korzeń imbiru oraz ziele angielskie. Zalewamy solanką, nakrywamy i kisimy 3-5 dni. Kiszone kalafiory można wykorzystać do sałatek, kanapek, dań na bazie makaronów, zapiekanek i mięsnych przysmaków.
Czytaj również: Kalafior - dlaczego warto go jeść?