Nowe taryfy na energię elektryczną. Kto może skorzystać z "zamrożenia"?
Prezes Urzędu Regulacji Energetyki zatwierdził zmiany taryf na sprzedaż energii elektrycznej dla gospodarstw domowych, które będą obowiązywać od października do grudnia br. Ponadto odbiorcy nadal będą mogli korzystać z zamrożonych cen prądu na poziomie 500 zł za MWh.

Zatwierdzono nowe taryfy na prąd
Na trzy ostatnie miesiące 2025 r. Prezes URE zatwierdził zmiany taryf na sprzedaż energii elektrycznej do odbiorców uprawnionych, w tym w gospodarstwach domowych spółkom: PGE Obrót, Tauron Sprzedaż, Enea i Energa Obrót, Tauron Sprzedaż GZE.
"Średnia cena sprzedaży energii elektrycznej w zatwierdzonych przez Prezesa URE zmianach taryf wyniesie 572,64 zł/MWh i będzie obowiązywała od 1 października do 31 grudnia 2025 r. Przy czym ceny wynikające z taryf, nie przełożą się na rachunki gospodarstw domowych w tym roku. Dla grupy odbiorców uprawnionych, w tym dla gospodarstw domowych wciąż będzie obowiązywała cena 500 zł/MWh netto" - wskazuje Urząd Regulacji Energetyki.
Ponadto Prezes URE odmówił zatwierdzenia taryfy spółce E.ON. "Ta sytuacja nie ma przełożenia na cenę, jaką grupy odbiorców uprawnionych, w tym gospodarstwa domowe, będą płacić za MWh. Dla nich również jest ona zamrożona na poziomie 500 zł/MWh" - czytamy w komunikacie.
Ile wyniosą taryfy u największych dostawców energii?
Taryfy PGE Obrót oraz Enea wyniosą 576 zł za MWh, Energa-Obrót - 574,6 zł, Tauron Sprzedaż - 576,7 zł, natomiast Tauron Sprzedaż GZE będzie sprzedawać energię za 574,1 zł za MWh netto.
Do końca roku odbiorcy indywidualni mogą korzystać z zamrożonych cen energii na poziomie 500 zł za MWh netto.
"Robimy wszystko, aby ceny energii elektrycznej dla polskich rodzin były jak najniższe. Taryfy zatwierdzone przez URE to bardzo ważny krok w kierunku odejścia od mrożenia cen prądu w 2026 roku. Mrożenie cen to rozwiązanie tymczasowe - podejmujemy szereg działań, aby od nowego roku nie było ono już potrzebne. Niższe taryfy oznaczają także niższe koszty mrożenia i więcej środków w budżecie na inne ważne wydatki, takie jak bezpieczeństwo, ochrona zdrowia czy wsparcie społeczne" - powiedział Miłosz Motyka, Minister Energii.