Helena Englert u Katarzyny Zdanowicz. "Chciałabym gwiazdkę z nieba i jeszcze więcej"

W najnowszym odcinku podcastu wideo „Zdanowicz pomiędzy wersami” dziennikarka rozmawiała z Heleną Englert – polską aktorką. Córka Jana Englerta i Beaty Ścibakówny opowiedziała m.in. o braku skromności, aktorstwie, stabilności w zawodzie i epatowaniu kobiecością.

Helena Englert wystąpiła w najnowszym odcinku podcastu "Zdanowicz pomiędzy wersami"
Helena Englert wystąpiła w najnowszym odcinku podcastu "Zdanowicz pomiędzy wersami"INTERIA.TV

Helena Englert u Katarzyny Zdanowicz o braku skromności i rozpieszczeniu

Helena Englert to obecnie jedna z najpopularniejszych aktorek młodego pokolenia. Swoją grą aktorską sprawiła, że przez wielu jest uważana za odkrycie roku. Czy jest skromna? Na pytanie Katarzyny Zdanowicz odpowiedziała:

Nie, nie wydaje mi się. Nie uważam, żeby to było coś złego. Bo to nie chodzi o to, że brak skromności wiąże się z tym, że jestem nie wiadomo jak zadufana w sobie albo, że ktoś, kto mówi otwarcie, że nie jest skromny, uważa się za osobę lepszą. Po prostu chodzi o to, że skromność jest narzędziem, z którego można bardzo świadomie korzystać. Wydaje mi się, że będąc młodą kobietą, fajnie jest mówić: «Nie, nie jestem skromna. Wiem, czego chce i idę po swoje»

Helena Englert zapytana, czy jest rozpieszczona, po chwili namysłu stwierdziła, że trochę tak, a wszystko to przez dom, z którego pochodzi. "Na pewno trochę jestem, chociażby dlatego, że pochodzę z takiego bardzo wygodnego miejsca w społeczeństwie, w którym nie musiałam się martwić o to, czy moi rodzice będą zarabiać wystarczająco dużo pieniędzy. Wiąże się z tym poczucie bezpieczeństwa, chociażby finansowe i ono do pewnego rozpieszczenia doprowadza. To jest też taki case, że sama siebie próbuje sprawdzać i sprawiać, żeby to rozpieszczenie polegało na sprawianiu sobie malutkich przyjemności, a brak skromności wiązał się z pewnością siebie, a nie arogancją" - powiedziała aktorka.

Zdanowicz pomiędzy wersami. Odc. 62: Helena EnglertINTERIA.PL

Helena Englert o epatowaniu kobiecością. "Bardzo świadomie się nią posługuję"

Jedną z kwestii, którą poruszyła Katarzyna Zdanowicz w rozmowie z młodą aktorką, było epatowanie kobiecością. Helena Englert wprost odpowiedziała, że może o tym opowiadać godzinami. "Kobiecość jest taką rzeczą, która u mnie od zawsze była problematyczna i nie dlatego, że miałam problem ze sobą w jakikolwiek sposób, tylko dlatego, że wydawało mi się, że jak będę wyglądała stereotypowo kobieco, już dorastając, to będą na mnie inaczej patrzeć ludzie i tak jest. Jak miałam 18 lat, ważyłam 50 kg i miałam długie, kręcone, białe włosy, to się za mną oglądał każdy facet na ulicy. Mi to przeszkadzało, bo miałam wrażenie, że w każdym pokoju, do którego wchodzę, muszę udowadniać, że mam coś w głowie, bo wyglądam stereotypowo jak idiotka".

Wiedziałam, że jestem ładna i z jednej strony bardzo mi się to podobało, a z drugiej strony to jest trudne, jak jesteś młodą kobietą i chcesz być traktowana poważnie, a nie jesteś ze względu na to, jak wyglądasz

Zdanowicz pomiędzy wersami. "Hela połknęła tabletkę z napisem świat"

Helena Englert w rozmowie z Katarzyną Zdanowicz nie kryła, że jest ambitna, a to nie pozwala jej osiąść na laurach. Zapytana, czy chce dorównać rodzicom, od razu stwierdziła, że chce osiągnąć jeszcze więcej. Na pytanie, co jest dla niej najważniejsze w życiu odpowiedziała, że praca. "Mam wrażenie, że jak to powiem, to zostanie to dziwnie odebrane. Naprawdę praca i to nie jest ani grzecznościowe, ani desperackie. Praca, ciągłość, której mówię, stabilizacja i dążenie do nieuchwytnego sukcesu".

Mój kolega kiedyś powiedział mi na imprezie, że «Hela połknęła tabletkę z napisem świat» i ja połknęłam tę tabletkę. Zachorowałam na to, że ja bym chciała gwiazdkę z nieba i jeszcze więcej, ale nie na zasadzie, że leżę i czekam, aż spadnie tylko zrobię wszystko, co w mojej mocy, oczywiście nie krzywdząc przy tym innych, nie mylić tego z po trupach do celu. Po prostu, jeżeli jest jakaś praca, którą mogę wykonać, żeby odnieść sukces, to zrobię to i to jest dla mnie najważniejsze

***

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas