Bór na Czerwonem, czyli drewnianą kładką przez torfowisko. Niezwykły punkt widokowy na Tatry
Oprac.: Dagmara Kotyra
Miłośnikom leśnych wędrówek do gustu przypadnie Bór na Czerwonem. Torfowiskowo-leśny rezerwat przyrody ze ścieżką edukacyjno-przyrodniczą otuloną borem sosnowym umożliwia poznanie torfowiska wysokiego. Na jego terenie znajduje się niezwykły punkt widokowy, z którego można podziwiać tatrzański krajobraz.
Spacerem przez sosnowy bór
Wędrówka po ścieżce edukacyjno-przyrodniczej w rezerwacie Bór na Czerwonem rozpoczyna się od żwirowej drogi prowadzącej przez bór sosnowy z sosną zwyczajną rasy podhalańskiej. To wyjątkowe pochodzenie sosen jest genetycznie dostosowane do ciężkich warunków klimatycznych. Krótsze niż u innych pochodzeń igły sosen sprawiają, że śnieg nie zatrzymuje się na koronach i swobodnie opada, co zapobiega łamaniu się drzew.
Miłośnikom aktywności na świeżym powietrzu spodoba się Bór na Czerwonem oferujący widok na panoramę Tatr i zobaczenie z bliska torfowiska wysokiego. Warto podkreślić, że ścieżka edukacyjno-przyrodnicza wraz z punktem widokowym to niejedyna atrakcja tego miejsca. Turyści mogą również spacerować wyznaczoną ścieżką nordic walking, a oprócz tego w pobliżu rezerwatu wędrować wzdłuż doliny Białego Dunajca.
Ponadto fanom rowerowych przejażdżek przypadną do gustu biegnące wokół rezerwatu szlaki rowerowe "Velo Dunajec" oraz "Szlak wokół Tatr". Na zwiedzających czeka również pobliska restauracja, w której można zjeść obiad i odpocząć po wędrówce. Co więcej, atrakcją zarówno dla dzieci, jak i dorosłych może być graniczące z rezerwatem lotnisko i latające nad głowami samoloty.
Zobacz także: Zima w sanatorium? Oto 4 najlepsze uzdrowiska
Jak podaje Nadleśnictwo Nowy Targ, rezerwat przyrody Bór na Czerwonem powstał w 1925 roku, co sprawia, że wraz z niemal stuletnią historią jest jednym z najstarszych w Polsce. Początkowo był on "rezerwatem torfowiskowym przeznaczonym na cele naukowo-doświadczalne", a jego powierzchnia wynosiła mniej więcej 5 ha. Na mocy decyzji z 2003 roku dziś wraz z obszarami leśnymi położonymi wokół kopuły torfowiska ma 114,66 ha.
Skąd nazwa rezerwatu? Wszystko za sprawą glonów "Zygonium ericetorum", których plecha jesienią przybiera czerwoną barwę.
Drewnianą kładką do punktu widokowego na Tatry
Bór na Czerwonem znajduje się na terenie Nadleśnictwa Nowy Targ i jest uważany za jedną z najciekawszych atrakcji Podhala. W drodze do Zakopanego warto zboczyć z trasy i odwiedzić tereny torfowisk wysokich. By dojechać do rezerwatu, należy kierować się w stronę lotniska w ulicę Lotników. Jest on położony zaledwie 15 minut samochodem od Zakopianki, co czyni go miejscem chętnie odwiedzanym przez turystów.
Ten malowniczy obszar można podziwiać, wędrując ścieżką edukacyjno-przyrodniczą. Początkowo spacer wiedzie przez 440-metrową drogę żwirową. Następnie na wędrowców czeka 170-metrowa drewniana kładka prowadząca do platformy, z której rozpościera się widok na Tatry i Gorce. Warto podkreślić, że punkt widokowy w Borze na Czerwonem ma kameralny charakter, co odróżnia go od innych ogromnych rozmiarów wież widokowych budowanych w ostatnim czasie w górach, co wydaje się zaletą tego miejsca.
Wstęp do rezerwatu Bór na Czerwonem jest bezpłatny. Na wędrówkę po drewnianych kładkach i podziwianie piękna torfowiska wysokiego warto wygospodarować 1,5-2 godziny, ale biorąc pod uwagę wymienione wyżej atrakcje, można śmiało spędzić tam cały dzień na aktywnościach na świeżym powietrzu.
W rezerwacie na turystów czekają tablice opisujące otaczającą ich przyrodę, a także jeszcze jedna drewniana kładka prowadząca w głąb lasu. Na jej końcu można znaleźć drewnianą altanę, która sprawdzi się na krótki odpoczynek. W planach jest modernizacja zniszczonej już nieco zębem czasu infrastruktury turystycznej, czyli małej kładki i wiaty. W 2025 roku rezerwat będzie obchodził setną rocznicę powstania. Wówczas nastąpi wymiana istniejących tablic. Planowane zmiany obejmą zastosowanie większej ilości infografik i wymianę obszernych opisów naukowych na krótkie i zwięzłe informacje.
Warto podkreślić, że ścieżka edukacyjno-przyrodnicza w Borze na Czerwonem jest przystosowana dla osób niepełnosprawnych ruchowo. Można ją przemierzyć pieszo lub rowerem. Nic nie stoi na przeszkodzie, by zabrać ze sobą psa. Warunkiem jest jednak trzymanie go na smyczy.
Dlaczego warto odwiedzić Bór na Czerwonem?
Jak czytamy na stronie Nadleśnictwa Nowy Targ, Bór na Czerwonem podlega ochronie rezerwatowej i należy do Europejskiej Sieci Ekologicznej Natura 2000. W 2019 roku rezerwat znalazł się na liście Ramsarskiej obejmującej chronione obszary wodno-błotne o znaczeniu międzynarodowym. To wyjątkowe wyróżnienie, zważywszy, że znajduje się na niej jedynie 19 obiektów z Polski. Fakt ten jeszcze bardziej podkreśla unikalny charakter torfowiska. Umieszczenie Boru na Czerwonem na liście Ramsarskiej ma związek z udokumentowaną historią tego miejsca oraz prowadzonymi na jego terenie badaniami naukowymi.
"Odwiedzając Bór na Czerwonem, musimy jednak pamiętać, że na jego terenie obowiązują zasady, których turyści muszą przestrzegać. Mowa m.in. o poruszaniu się po wyznaczonych ścieżkach. W Borze na Czerwonem nie można wchodzić na kopułę torfowiska, ale takiego ograniczenia nie ma na pozostałych torfowiskach. Tak naprawdę Bór na Czerwonem jest jednym z wielu torfowisk w ogromnym kompleksie torfowisk Kotliny Orawsko-Nowotarskiej, jednak tym najbardziej znanym - podkreśla Krzysztof Przybyła z Nadleśnictwa Nowy Targ.
Roślinność, którą można spotkać na terenie mokradła jest niezwykła. Niemal każda z występujących tu roślin jest chroniona i rzadka. Przykładem może być bagno zwyczajne, rosiczka okrągłolistna, torfowce, a także widłak goździsty, żurawina czy podbiałek alpejski. "Mówiąc o rezerwacie, nie można pominąć faktu, jaką te zbiorowiska pełnią rolę w środowisku. W rzeczywistości to gigantyczny "zbiornik wody", który chroni nas przed skutkami powodzi i suszy" - dodaje leśniczy.
"Warto podkreślić, że turyści mają niewiele czasu, by zobaczyć rezerwat w takiej formie, jakiej jest obecnie, bowiem w celu utrzymania dobrej kondycji torfowisko wymaga zabiegów ochrony czynnej, polegającej między innymi na budowie kolejnych zastawek i tam na rowach, ale także na usunięciu sosen w kopuły torfowiska. W ten sposób naukowcy liczą , że poprawią się stosunki wodne na kopule torfowiska, ograniczy się postępującą sukcesję drzew na niej oraz przywróci bezleśny charakter mokradła. Zabiegi te wykonywane będą w ramach projektu "Karpaty Łączą- Ochrona Torfowisk Orawsko-Nowotarskich". Na terenie rezerwatu pozostanie jedynie kilkaset osobników sosen drzewokosych lub wiekowych o ciekawym pokroju" - podsumowuje Krzysztof Przybyła.
***