5 powodów, dla których warto jechać zimą nad Bałtyk. Brak tłumów to dopiero początek
Oprac.: Aleksandra Tokarz
Kiedy kalendarz wskazuje początek lata, nad polskie morze wyruszają całe karawany spragnionych błogiego odpoczynku i kilku chwil spędzonych w słońcu turystów. Wraz z zakończeniem sezonu wybrzeże jednak pustoszeje, zmieniając się nie do poznania. Czy warto więc jechać nad morze zimą? Brak tłumów to dopiero początek listy powodów, dla których warto zaplanować podobną wycieczkę.
Bałtyckie kurorty nie należą do najpopularniejszych, zimowych destynacji. Kiedy temperatury spadają, a krajobraz nieco się zabiela, Polacy zdecydowanie chętniej udają się na południe kraju, czerpiąc całymi garściami z dobrodziejstw oferowanych przez górskie miasteczka.
Tymczasem podróż na północ wcale nie musi okazać się nudną wyprawą w zapomniane miejsce. Wręcz przeciwnie, wybrzeże oferuje wówczas zdrowy wypoczynek, spokój, a także wiele ciekawych atrakcji. Oto 5 powodów, dla których warto jechać zimą nad Bałtyk.
Zobacz również: Zima w sanatorium? Oto 4 najlepsze uzdrowiska
Cisza i spokój
Jedną z głównych zalet zimy nad polskim morzem jest niczym niezmącona cisza i spokój. Na próżno szukać wówczas tłumu rozkrzyczanych turystów, a niemal pusta plaża wręcz zachęca do długiego, niespiesznego spaceru. W trakcie chłodniejszych miesięcy piasek staje się prawdziwą ostoją, kojąc zszargane nerwy. Podobny wyjazd będzie więc idealną opcją dla osób, które pragną oczyścić nieco głowę z nadmiaru myśli.
Brak tłumów to jednocześnie brak korków. W trakcie zimowych miesięcy zdecydowanie łatwiej dotrzeć do nadmorskich, turystycznych miejscowości, nie marnując przy tym czasu na stanie w korkach. To też oszczędność dodatkowego stresu. Bez trudu znaleźć można także miejsce parkingowe - rzecz, która latem nad morzem spędza sen z powiek kierowców.
Malownicze pejzaże, których na próżno szukać latem
Zima nad polskim morzem dostarcza zdecydowanie odmiennych wrażeń niż podczas upalnego lata. Lekko ośnieżone plaże i zamarznięte przy brzegu fale mogą zachwycić niejednego turystę. Szczególnie, że podobny widok jest zgoła odmienny niż ten, kiedy plaża niemal w całości pokryta jest parasolami przeciwsłonecznymi i parawanami.
Kiedy dodamy do tego zmrożone drzewa, kry lodu i niesamowity zapach sosnowego lasu, aż trudno o brak zachwytu.
Naturalny środek na odporność
Zima to okres, w którym walczymy z obniżeniem odporności. Naturalnego środka na jej poprawę szukać można właśnie nad morzem. Stężenie jodu w trakcie chłodniejszych miesięcy znacznie wzrasta, stając się kluczem do zachowania dobrej kondycji zdrowotnej.
Jod, którego najwyższe stężenie występuje późną jesienią i zimą, jest niezbędnym mikroelementem, potrzebnym do prawidłowego funkcjonowania układu odpornościowego i tarczycy. Biorąc udział w syntezie ważnych hormonów poprawia krążenie, wspierając także prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego oraz metabolizm. Długie spacery po plaży mocno wpłyną więc na stan naszego zdrowia. Przyjemne połączone z pożytecznym.
Niższe ceny
Zimą bez przeszkód spacerować można nadmorskim bulwarem, nie przepychając się przez tłum innych turystów. Na próżno będzie także szukać kolejek do największych atrakcji turystycznych. A miejsce w restauracjach będzie wręcz na nas czekało. Do tego dochodzą też niższe ceny.
Jedną z zalet zimowego pobytu nad morzem jest atrakcyjniejsza cena noclegów. Wraz z końcem sezonu kwoty nieco spadają, a podobny wyjazd nie nadszarpnie domowego budżetu tak mocno, jak mogłoby mieć to miejsce w lecie. Do tego dochodzą tańsze połączenia kolejowe, a nawet niższe ceny w lokalnych sklepach z pamiątkami czy restauracjach.
Aktywny wypoczynek i czyste powietrze
Niskie temperatury ograniczają nieco możliwość spędzania czasu na świeżym powietrzu, jednak zimą polskie wybrzeże nieprzerwanie oferuje mnóstwo atrakcji. Rejs statkiem, okoliczne muzea czy kina to dopiero początek.
Co ważne, świeże powietrze nad polskim morzem jest dosłownie... świeże. To właśnie tam jakość powietrza jest niezaprzeczalnie najlepsza, co mocno sprzyja wszelkim aktywnościom na zewnątrz. Nie pozostaje więc nic innego, jak spakować walizkę i ruszać. By przekonać się, co do zalet zimowego, polskiego wybrzeża na własnej skórze.