Dojazd na lotnisko w Krakowie coraz droższy. Jakie są alternatywy?
Ceny transportu publicznego w Polsce nieustannie rosną, a ostatnia podwyżka cen biletów na pociąg z Dworca Głównego na lotnisko w Balicach wzbudziła wiele kontrowersji. Obecnie za 18-minutowy przejazd trzeba zapłacić 20 złotych, co sprawia, że mieszkańcy Krakowa i turyści coraz częściej decydują się na alternatywne sposoby podróży.
Spis treści:
Przejazd pociągiem na lotnisko w Krakowaie. Czy nadal się opłaca?
Jeszcze niedawno podróż pociągiem z centrum Krakowa na lotnisko w Balicach uchodziła za jedno z najwygodniejszych i najszybszych rozwiązań. Jednak wzrost ceny biletu o 3 złote, do poziomu 20 złotych, oburzył pasażerów. Choć różnica wydaje się niewielka, w praktyce pokazuje, jak droga staje się komunikacja publiczna w Krakowie.
W porównaniu do innych miast w Polsce krakowski transport na lotnisko wypada wyjątkowo drogo. Dla przykładu bilet na warszawskie lotnisko Chopina kosztuje jedynie 4,40 zł przy korzystaniu z miejskiego transportu ZTM. Nawet przejazd na bardziej oddalone lotnisko w Modlinie, choć droższy (22,50 zł), obejmuje niemal dwa razy dłuższą trasę - 36 kilometrów. Nic więc dziwnego, że podróżni w Krakowie zaczynają kalkulować i szukać bardziej opłacalnych alternatyw.
Zobacz również: Tanie podróżowanie w 2025. Zaoszczędzisz nawet tysiąc złotych
Podróżni coraz chętniej wybierają taksówki. Wcale nie tak drogie, jak się wydaje
Z powodu rosnących kosztów kolei coraz więcej osób decyduje się na przejazd taksówkami, Uberem czy Boltem. Przy podróży w grupie kilku osób taka opcja może być nie tylko dużo wygodniejsza, ale również tańsza. Przykładowo, za przejazd pociągiem w trzy osoby trzeba zapłacić 60 złotych, podczas gdy ceny w popularnych aplikacjach często są niższe.
Kolejnym argumentem przemawiającym na korzyść taksówek jest elastyczność. Można je zamówić o każdej porze dnia i nocy, co ma szczególne znaczenie w sytuacjach, gdy lot jest opóźniony lub odbywa się we wczesnych, lub bardzo późnych godzinach. Tymczasem pociągi na trasie Kraków Główny - Balice kursują jedynie dwa razy na godzinę, a nocą rozkład jazdy jest jeszcze bardziej ograniczony. Ostatni pociąg z lotniska do centrum odjeżdża o 00:57, a następny dopiero o 4 rano. W takich przypadkach taksówka staje się jedynym realnym rozwiązaniem.
Nie tylko wysokie ceny biletów. Dlaczego pociągi tracą na popularności?
Ograniczona częstotliwość kursów i wysokie ceny biletów to nie jedyne problemy związane z transportem kolejowym na lotnisko w Krakowie. Eksperci wskazują, że rozbudowa infrastruktury kolejowej w regionie pozostaje w tyle za potrzebami pasażerów. W efekcie, choć pociąg na lotnisko w Balicach nadal uchodzi za najszybszy sposób dotarcia do terminala, wiele osób rezygnuje z tej opcji z powodu ograniczeń w dostępności.
Podróżni narzekają również na brak dostosowania rozkładu jazdy do potrzeb lotniska. W przypadku opóźnionych lotów, szczególnie tych odbywających się późno w nocy, pasażerowie muszą czekać wiele godzin na kolejny pociąg lub szukać alternatywnych środków transportu. To sprawia, że nawet osoby podróżujące w pojedynkę coraz częściej wybierają taksówki, mimo wyższych kosztów.
***
Źródło: gazetakrakowska.pl