Grzybowa stolica Polski. "Mamy tutaj około 1000 gatunków grzybów"
Województwo kujawsko-pomorskie, a ściślej okolice Borów Tucholskich zasługują na miano grzybowej stolicy Polski. - Mamy tutaj około 1000 gatunków grzybów, z czego prawie 100 nadaje się do spożycia - wyjaśnia Interii dr Barbara Grzesiak, mykolog z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, która pracuje w Tucholskim Parku Krajobrazowym i edukuje o grzybach. Ekspertka zdradza, na jakie gatunki warto się już wybrać, opowiada o najciekawszych znaleziskach i zaskakuje odpowiedzią na pytanie, czy w parku narodowym można zbierać grzyby.

Tekst jest częścią cyklu "Polska na własne oczy" - wakacyjnej akcji Interii, w ramach której w każdym tygodniu wakacji zabieramy Was do innego województwa. Odkrywamy to, co mniej znane, przywołujemy zapomniane historie, opisujemy ludzi i miejsca, dzięki którym dany region jest wyjątkowy. Teraz jesteśmy w województwie kujawsko-pomorskim. Ruszaj z nami w drogę!
Sto gatunków grzybów jadalnych
Kiedy pytam dr Barbarę Grzesiak, gdzie najlepiej wybrać się na grzyby będąc w województwie kujawsko-pomorskim bez chwili zastanowienia odpowiada "Bory Tucholskie" i kontynuuje:
- Mamy tutaj około 1000 gatunków grzybów, z czego prawie 100 gatunków nadaje się do spożycia. Oczywiście uwaga grzybiarzy skupia się na tych najbardziej popularnych: borowikach, kurkach, podgrzybkach, koźlarzach i maślakach.
Jednak wśród grzybiarzy są też tacy, którzy obok zbierania smakowitych leśnych darów, lubią też podziwiać ciekawe okazy, a tych, jak pokazały badania, w Borach nie brakuje.

Tucholskie perły grzybowe
Naukowcy postanowili sprawdzić, ile gatunków grzybów rośnie na terenie Tucholskiego Parku Krajobrazowego. Badania trwały trzy lata, co jak zauważa dr Barbara Grzesiak, stanowi absolutne minimum, by poznać różnorodność gatunkową danego obszaru. Eksperci zaczęli od rezerwatu przyrody Ustronie i rezerwatu przyrody Cisy nad Czerską Strugą. Po niedługiej, jak na mykologiczne badania, obserwacji, udało się sklasyfikować w Ustroniu - ponad 220, a w Cisach - ponad 250 gatunków grzybów.
Jak zauważa dr Grzesiak, obfitość różnorodnych gatunków wynikała z obecności martwego drewna i kłód, czyli podłoża, które wiele grzybów uwielbia. Badany obszar charakteryzowała też duża wilgotność podłoża i różnorodność gatunkowa drzewostanu, bo jak podkreśla mykolożka z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, część z rzadkich i cennych grzybów wchodzi w mykoryzę z określonymi gatunkami drzew, dlatego ich różnorodność jest też istotna.
- W rezerwacie Cisy nad Czerską Strugą udało się nam znaleźć 28 gatunków z czerwonej listy i jeden gatunek chroniony, co świadczy o bogactwie tego terenu. Między innymi trafiliśmy na błyskoporka podkorowego - gatunek objęty częściową ochroną prawną. Były też: świecznik rozgałęziony, śluzaczek przeźroczysty czy piestrzenica infułowata. To są mniej znane nazwy dla osób, które nie zajmują się grzybami zawodowo. W większości nie są to gatunki jadalne, ale wyjątkowo cenne, bo rzadko spotykane.
Wiele z odnalezionych podczas badań okazów znajduje się na czerwonej liście gatunków zagrożonych, gdzie umieszczane są grzyby, których środowisko występowania zanika. Im mniej siedlisk, tym większe zagrożenie dla gatunków. Dr Barbara Grzesiak jako przykład przywołuje torfowiska, których w Polsce jest coraz mniej, a wraz z nimi wymierają też grzyby, rosnące wyłącznie na takich terenach. W rezerwacie Ustronie naukowcy odnaleźli przykład takiego grzyba:
- W rezerwacie Ustronie odnaleźliśmy 27 gatunków grzybów z czerwonej listy, a były wśród nich: smolucha świerkowa, kępkowiec torfowiskowy - ciekawy gatunek pasożytujący na mchach torfowcach, z którymi jest silnie związany, boczniak łyżkowaty, buławka sitowata - tych perełek było naprawdę sporo. W rezerwacie Ustronie odnaleźliśmy też niebezpieczny dla ludzi gatunek - muchomora jadowitego, który znajduje się na czerwonej liście. Oczywiście, w rezerwatach nie powinno się zbierać grzybów, ale trzeba przed tym przestrzec, bo ten gatunek jest śmiertelnie trujący, podobnie jak muchomor zielonawy, czyli sromotnikowy

"Wysypy tak obfite, że borowiki można było kosić"
Mykolożka z Tucholskiego Parku Krajobrazowego dzieli się też swoją obserwacją, że obecnie rzadziej zdarzają się spektakularne wysypy takie, podczas których borowiki można byłoby "ścinać kosą", zamiast zbierać ręcznie. Mimo to Bory Tucholskie jeśli chodzi o zasobność leśnego runa, nadal wiodą prym w województwie kujawsko-pomorskim:
- Mam wrażenie, że czasy wielki wysypów powoli mijają. Kiedyś mieliśmy tu mniej więcej co cztery lata wielkie wysypy, tak obfite, że borowiki można było "kosić". Dziś w wyniku zmian klimatycznych i działalności człowieka grzybów nie ma już tak dużo, ale my jako Bory wyróżniamy się na terenie naszego województwa. Bory Tucholskie to największy zwarty kompleks leśny bogaty właśnie w grzyby.
Mimo że spektakularne wysypy należą raczej do przeszłości, to tutejsze okolice od dziesięcioleci mogą pochwalić się obfitością grzybów.
Zakładowe grzybobranie
Bory Tucholskie już w PRL-u traktowane były jak grzybowa stolica Polski, zakłady pracy organizowały wyjazdy autokarowe na grzybobranie. W tutejsze lasy ciągnęły wycieczki nie tylko z Torunia czy Bydgoszczy, ale nawet z Łodzi i ze Śląska. Do dziś czasem spotkać można tu autokary, choć jak zauważa Barbara Grzesiak, grzybiarze częściej wybierają samochody i wyprawiają się do lasu z rodziną.

Czy można zbierać grzyby w Parku Narodowym Bory Tucholskie?
Część obszaru Borów Tucholskich objęta jest najwyższą formą ochrony przyrody, jaką jest park narodowy, jednak co ciekawe, jeśli wybierzemy się na spacer tamtejszymi szlakami, to możemy zebrać grzyby, które zauważymy w okolicy:
- Na terenach takich jak parki narodowe, rezerwaty przyrody, ostoje zwierząt i młodniki nie zbieramy grzybów, bo jest to zakazane prawem. Jednak istnieją od tej reguły wyjątki i takim jest Park Narodowy Bory Tucholskie, gdzie zbiór jest dopuszczalny przy szlakach. Nie namawiam jednak do tego, bo wokół parku też są piękne tereny, które obfitują w grzyby. Mało tego, to wcale nie jest tak, że w parku rosną największe borowiki, właśnie poza nim często zdarzają się najbardziej okazałe grzyby.

"Jeśli ktoś chce się wybrać na grzyby, to jest najlepszy czas"
Na jakie grzyby można wybrać się w Bory Tucholskie? Ekspertka zdradza, że zewsząd płyną doniesienia o obfitości borowików. Całkiem dużo jest też kurek i maślaków.
- Prowadziłam dziś zajęcia i zauważyłam, że na terenie naszego terenowego ośrodka edukacji przyrodniczej i promocji Rezerwatu Biosfery Bory Tucholskie w Pile pełno jest maślaków. Jeśli ktoś chce się wybrać na grzyby, to teraz jest najlepszy czas, bo ze względu na obfite opady sezon grzybowy nastał w tym roku wcześniej - podpowiada Barbara Grzesiak zapalonym grzybiarzom z kujawsko-pomorskiego i nie tylko, wszak przed nami długi weekend, warto więc rozważyć wyjazd do grzybowej stolicy Polski.
W Bory Tucholskie po wiedzę
Bory Tucholskie to nie tylko las, gdzie można zebrać kosze pełne grzybów, to także miejsce, gdzie można zgłębiać mykologiczne tajniki. Dr Barbara Grzesiak, jej współpracownicy z Tucholskiego Parku Krajobrazowego, pracownicy Nadleśnictwa Tuchola oraz uczniowie z Technikum Leśnego w Tucholi na początku października udają się do lasu na grzybobranie, następnie organizują wystawę, na której prezentują jesienne grzyby, tłumaczą jak odróżnić jadalne od ich trujących kuzynów, a także na modelach prezentują okazy rosnące w Borach Tucholskich a będące pod ochroną. Kontynuują tę tradycję już ponad 30 lat. Kto w wakacje nie zdążył zwiedzić województwa kujawsko-pomorskiej powinien więc rozważyć odwiedziny końcem września, bo w pierwszym tygodniu października można w Borach Tucholskich zdobyć ogrom wiedzy na temat grzybów na najstarszej wystawie grzybów w Polsce.

Zobacz również:
***
O akcji "Polska na własne oczy"
Wakacje, znowu są wakacje! Polacy tłumnie ruszają na długo wyczekiwany odpoczynek, a my chcemy im w tym towarzyszyć, służyć dobrą radą, co można zobaczyć w naszym pięknym kraju. Może wspaniałe atrakcje czekają dosłownie tuż za rogiem? Cudze chwalicie, swego nie znacie - pisał poeta. I my chcemy pokazać, że faktycznie tak jest. W tym roku będziemy w warmińskich lasach, nad Łyną, w Białowieży, Ciechocinku, na Roztoczu i w wielu innych miejscach. Ruszaj z nami!