Obowiązkowa jesienna wycieczka z Krakowa. Wejście za darmo, a widoki niezapomniane
Oprac.: Aleksandra Tokarz
Podczas gdy w Polsce nieco zapomniany, zagraniczne media wręcz rozpływają się nad jego urokami – nazywając „mniej znanym cudem natury”. Kiedy pierwsze liście spadną z drzew, zaplanuj więc jesienną wycieczkę. Z Krakowa dojedziesz w niewiele ponad pół godziny, nic nie zapłacisz, a tamtejsze widoki trudno będzie wymazać z pamięci.
Zakopane lub Oświęcim są najczęstszymi wyborami turystów, jeśli chodzi o jednodniową wycieczkę z Krakowa. Serwis euronews.travel przedstawia jednak alternatywę - tę, o której Polacy na co dzień zapominają, a która do zaoferowania ma więcej, niż może się wydawać.
Jak jesienny wypad za miasto, to Ojcowski Park Narodowy - przekonuje euronews.travel. Powód? "Mniej znany cud natury" znajduje się zaledwie 18 kilometrów od Krakowa, stając się tym samym idealną, jednodniową destynacją. Co więcej, zapierające dech w piersiach widoki zobaczyć możesz zupełnie za darmo. Ale to dopiero początek.
Z czego słynie Park Ojcowski? Zaplanuj wycieczkę, a nie pożałujesz
Powstał w 1956 roku, szybko zachwycając niemal niekończącą się liczbą cennych zabytków i pomników przyrody. Stał się przy tym najmniejszym tego typu obiektem w kraju - ma bowiem zaledwie 21,46 km kw. (dla porównania największy w Polsce park - Biebrzański - ma niemal 593 km kw.). Turyści szybko docenili jednak jego walory.
Już przed laty Ojcowski Park Narodowy nazwano "domem nietoperzy" - bo chociaż jest niewielki, w swoje gościnne progi chętnie zaprasza skrzydlatych przyjaciół. Na jego obszarze zadomowiło się aż 17 z 25 żyjących w Polsce gatunków, które upodobały sobie szczególnie wapienne, jasne skały i wydrążone w nich jaskinie. A tych ostatnich jest w Ojcowskim Parku Narodowym niemało.
Co jest symbolem Ojcowskiego Parku Narodowego?
Na terenie Ojcowskiego Parku Narodowego do tej pory doliczono się niemal 700 jaskiń. Tylko dwie z nich udostępniono jednak odwiedzającym, resztę pozostawiając czarnym skrzydlatym mieszkańcom parku, których wizerunek stał się symbolem tego miejsca.
Zobacz również:
- Najpiękniejsze miejsca na narty w Europie. Jedno z nich tuż przy polskiej granicy
- To miasto znalazło się w pierwszej dziesiątce. Polacy go nie doceniają
- Obcokrajowcy zachwyceni "ukrytym klejnotem Polski". Jesienią bywa zapomniany
- Dolnośląska perełka dla narciarzy. Ceny karnetów wciąż tańsze niż w Zakopanem
Najdłuższą jaskinią w parku jest długa na 320 metrów Jaskinia Łokietka, znajdująca się w masywie Góry Chełmowej. A tę, jak się okazuje, przed laty jako swoją kryjówkę wybrał sam Władysław Łokietek. Kiedy bowiem na przełomie XIII i XIV wieku król czeski Wacław II najechał na Polskę i zajął Kraków, Władysław Łokietek musiał opuścić swoją siedzibę i ukryć się - jako schronienie wybierając trudno dostępną jaskinię, mieszczącą się w Ojcowie. Wejście do groty zasłaniała jednak ogromna pajęczyna - by jej nie uszkodzić, a tym samym zmylić wojska Wacława II, Łokietka spuszczono do jaskini po linie.
Król miał żyć w jaskini przez sześć tygodni. W tym czasie okoliczna ludność przynosiła mu jedzenie, a dzięki zbieranym przez mieszkańców Doliny Prądnika wieściom ze świata, władca wiedział co dzieje się w Krakowie. W końcu wybrał odpowiedni moment na opuszczenie kryjówki, powrót do miasta i triumfalne odzyskanie korony. Tak przynajmniej głosi legenda.
Ile kosztuje bilet do Ojcowskiego Parku Narodowego? Zwiedzisz zupełnie za darmo
Sercem Ojcowskiego Parku Narodowego jest Ojców, niewielka wieś położona na terenie Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej. To tam - wówczas jeszcze w Osadzie nad Prądnikiem - Kazimierz Wielki miał wznieść pierwszy murowany zamek, na cześć ukrywającego się niegdyś w dolinie ojca, Władysława Łokietka, nazywając warownię "Ojciec u Skały". Z czasem miejscowa ludność przemianowała ją jednak na "Ojciec", by potem skrócić ją jeszcze bardziej - do "Ojców". I chociaż to kolejna legenda, wizyty do Ojcowa nie warto sobie odmawiać. Szczególnie, kiedy krajobraz za oknem zmieni się na nieco bardziej jesienny.
Ojcowski Park Narodowy zachwyca krajobrazami - wapiennymi klifami, wąwozami i jaskiniami, zachęcając także wyjątkowym klimatem, bliskością natury i spokojem. To jedna z lepszych propozycji na krótką wycieczkę w poszukiwaniu chwili relaksu, z dala od miasta, by wyciszyć nieco głowę. Szczególnie, że z Krakowa dojedziemy tam w niewiele ponad pół godziny (a żeby się tam wybrać, wcale nie jest konieczny samochód - do Ojcowa kursuje bowiem autobus miejski linii 310 lub bus).
Wstęp na teren Ojcowskiego Parku Narodowego jest zupełnie bezpłatny. Opłatę należy uiścić jednak w przypadku chęci odwiedzenia Jaskini Ciemnej, Groty Łokietka czy Zamku w Pieskowej Skale. Bilety kupić można w kasach mieszczących się bezpośrednio przy wstępie do danej atrakcji.
Kiedy więc pierwsze liście spadną z drzew, a krajobraz Ojcowskiego Parku Narodowego nabierze zupełnie innego, jesiennego wyglądu, warto zaplanować krótką wycieczkę. Coś dla siebie znajdą zarówno samotni podróżnicy, jak również rodziny z dziećmi. Miłośnicy niebanalnej natury i historii, ceniąc tamtejsze jaskinie i strome konstrukcje skalne nie bez przyczyny nazywają bowiem Ojców drugą Szwajcarią.
Zobacz również: Turyści tłumnie ruszyli na południe Polski. Niewielki zamek stał się podróżniczym hitem