Podróż w czasie u podnóża słowackich gór. Odwiedź szlak Miast Królewskich

Pamiętacie jak pisałam, że Pieniny po słowackiej stronie to nie tylko górskie wędrówki i spływ Dunajcem? Dzisiaj przyszła pora, żeby wam to udowodnić i pokazać, że zaledwie kilkanaście kilometrów dalej położone są miasta, które kryją w sobie ciekawą historię oraz kulturę, a co za tym idzie, oferują coś więcej niż tylko aktywny wypoczynek. Mowa tu słowackich miastach królewskich, które mogą być pięknym uzupełnieniem urlopu w Pieninach.

Pieniński region to nie tylko góry i spływ Dunajem. To także podróż przez miasta, które kryją w sobie wiele historii
Pieniński region to nie tylko góry i spływ Dunajem. To także podróż przez miasta, które kryją w sobie wiele historiiAgnieszka ŻurekINTERIA.PL
Spisz to mało znany region, który oferuje wiele pięknych widoków, historii oraz wiekowych zabytków
Spisz to mało znany region, który oferuje wiele pięknych widoków, historii oraz wiekowych zabytkówAlbin Marciniak/East NewsEast News

Słowackie Miasta Królewskie - niezwykła podróż w czasie

Do słowackich Miast Królewskich zaliczamy Kieżmark (Kežmarok), Starą Lubowlę (Stará Ľubovňa) i Lewoczę (Levoča). Te miejscowości, każda z unikalnym charakterem i bogatą historią, tworzą wspólnotę, która przenosi odwiedzających w czasy, gdy były kluczowymi ośrodkami handlu i kultury w tej części Europy. Stowarzyszenie powołano do życia w celu ochrony i promocji dziedzictwa tych miast, podkreślając ich wspólne korzenie jako dawnych miast królewskich, które cieszyły się szczególnymi przywilejami i odgrywały ważną rolę w życiu politycznym, religijnym i kulturalnym regionu Spisz, na którego terenie się znajdują.

Pieniński region to nie tylko góry i spływ Dunajem. To także podróż przez miasta, które kryją w sobie wiele historii
Pieniński region to nie tylko góry i spływ Dunajem. To także podróż przez miasta, które kryją w sobie wiele historiiAgnieszka ŻurekINTERIA.PL

Dziś współpracują, aby zachować swoje tradycje, zabytki i wspólnie przyciągać turystów z całego świata. I rzeczywiście jest co oglądać, bo podróż szlakiem była dla mnie okazją nie tylko do podziwiania architektury i zabytków, lecz także odkryciem, że Słowacja nie tylko górami stoi. Każde z miast ma bowiem swoją unikalną historię i atmosferę, a razem tworzą spójną i fascynującą opowieść. A co najważniejsze - coś dla siebie znajdą tam zarówno miłośnicy historii, jak i ci, którzy chcieliby odrobinę poleniuchować.

Stara Lubowla - spotkanie z historią i tradycją

Swoją przygodę ze słowackim szlakiem królewskim rozpoczynam od Starej Lubowli. Jest to niewielkie miasto położone w północnej części Słowacji, które już od średniowiecza pełniło ważną rolę strategiczną i handlową, będąc jednym z kluczowych ośrodków na pograniczu polsko-słowackim, gdyż znajduje się zaledwie 20 km od granicy naszego kraju. Główną atrakcją miasta jest oczywiście zamek, którego początki sięgają XIII wieku. Dziś można zwiedzać jego odrestaurowane komnaty, kaplicę oraz wieżę, z której roztacza się imponujący widok na okolicę.

Stara Lubolwa umiejscowiona jest u podnóża zamku, który został zbudowany w XIII wieku i jest jedną z głównych atrakcji
Stara Lubolwa umiejscowiona jest u podnóża zamku, który został zbudowany w XIII wieku i jest jedną z głównych atrakcji Agnieszka ŻurekINTERIA.PL

Niedaleko znajduje się nowa atrakcja turystyczna - Labirynt Wiktorii, który jest największym tego typu obiektem w całej Europie Środkowej. Celem zabawy jest oczywiście przejście zawiłych ścieżek i dotarcie do wieży widokowej, która znajduje się na środku placu. Na tych, którzy tam trafią czeka najlepsza z nagród - przepiękny widok na zamek i pobliską okolicę.

Labirynt Wiktorii to nowa atrakcja, która jest największym obiektem tego typu w Europie środkowej.
Labirynt Wiktorii to nowa atrakcja, która jest największym obiektem tego typu w Europie środkowej. Agnieszka ŻurekINTERIA.PL

Kolejnym obowiązkowym punktem do zobaczenia jest centrum Starej Lubowli - plac św. Mikołaja, który zachował średniowieczny układ urbanistyczny. Będąc na miejscu warto zajrzeć do kościoła św. Mikołaja, który pochodzi z XIII wieku. Wnętrze świątyni kryje barokowy ołtarz główny z XVIII wieku, zdobiony rzeźbami świętych, a także późnogotycką chrzcielnicę z XVI wieku, wykonaną z piaskowca i czerwonego marmuru. Warto także zajrzeć do podziemi kościoła, gdzie znajdują krypty, które były używane jako miejsce pochówku dla zasłużonych mieszkańców miasta oraz lokalnych duchownych.

Będąc w okolicy głównego placu, warto odwiedzić także Dom mieszczański (Dom ľubovnianskeho mešťana), który znajduje się w zabytkowym budynku renesansowym z XVI wieku. Wizyta będzie idealna dla wszystkich, którzy chcą przeżyć prawdziwą podróż w czasie. Jest to bowiem miejsce, gdzie zwiedzający mogą zobaczyć, jak wyglądało codzienne życie ówczesnej klasy średniej oraz oryginalne meble czy zabytkowe przedmioty, z których wiele zostało przekazanych przez potomków dawnych rodzin mieszczańskich.

Odwiedzając Starą Lubowlę warto zajrzeć kościoła św. Mikołaja, który pochodzi z XIII wieku, gdzie znajduje się wiele wiekowych zabytków
Odwiedzając Starą Lubowlę warto zajrzeć kościoła św. Mikołaja, który pochodzi z XIII wieku, gdzie znajduje się wiele wiekowych zabytkówAgnieszka ŻurekINTERIA.PL

Wyjeżdżając poza centrum miasta warto zahaczyć też o Nestville Park (w miejscowości Hniezdne), które jest pierwszą destylarnią whisky na Słowacji. Na terenie obiektu można poznać zarówno historię, jak i sposób tworzenia tego trunku. Dla pasjonatów kultury regionu przygotowano wystawy prezentujące dorobek kulturowy i tradycje ludności północnego Spiszu, a miłośnicy czekolady obowiązkowo powinni spróbować tamtejszych wyrobów oraz wstąpić do restauracji, żeby skosztować serwowanych tam dań, które są typowe dla kuchni słowackiej, ale mają w sobie odrobinę nowoczesnej nuty.

A na koniec obiecany na początku relaks, czyli wizyta na Termach Vrbov, gdzie można zregenerować swoje ciało po ciężkim dniu oraz wzmocnić odporność. Na terenie kompleksu znajduje się osiem basenów, w tym dwa dla dzieci, a temperatura wody oscyluje w granicach 26-38 st. Celsjusza. Woda geotermalna pozyskiwana jest z dwóch otworów wiertniczych o głębokości 1742 m oraz 2502 m, a w jej skład chemiczny wchodzą takie minerały jak: wapń, magnez, wodowęglan i siarczan.

Po całym dniu zwiedzania warto wybrać się do Term Vrbov, gdzie można się relaksować i wzmocnić odporność
Po całym dniu zwiedzania warto wybrać się do Term Vrbov, gdzie można się relaksować i wzmocnić odpornośćTermy Vrbovmateriały prasowe

Biała Spiska - śladami wielkich ludzi i równie wielkiej sztuki

Jadąc na południe zatrzymałam się także w Białej Spiskiej - niewielkim, ale urokliwym miasteczku, które zasłynęło dzięki swoim związkom z nauką oraz sztuką. Pierwszym miejscem, które odwiedziłam, było muzeum J. M. Petzvala, który uznawany jest za jednego z pionierów fotografii. Muzeum poświęcone jego osobie oferuje fascynującą podróż przez historię optyki, prezentując nie tylko prace Petzvala, lecz także różnorodne instrumenty optyczne z XIX wieku. Wystawy umożliwiają zrozumienie, jak działały pierwsze obiektywy i jak wpływały na rozwój fotografii. A jeśli uważnie będziecie oglądać eksponaty, z pewnością dostrzeżecie sprzęty, których sami kiedyś używaliście.

W Białej Spiskiej znajduje się muzeum J. M. Petzvala, który uznawany jest za jednego z pionierów współczesnej fotografii
W Białej Spiskiej znajduje się muzeum J. M. Petzvala, który uznawany jest za jednego z pionierów współczesnej fotografiiAgnieszka ŻurekINTERIA.PL

Kolejnym przystankiem był pałac w Strażkach, położony nieopodal Białej Spiskiej. Jest to renesansowy budynek, otoczony parkiem angielskim, w którym rozmieszczone są współczesne rzeźby. Niegdyś był rezydencją arystokratycznych rodów, a dzisiaj jest jednym z najcenniejszych zabytków regionu. Pałac należał do rodziny Horvath-Stansith, a później Mednyrzańskich i Czóbelów. W 1972 roku zarząd nad pałacem przejęła Słowacka Galeria Narodowa, w związku z tym w jego murach można podziwiać nie tylko bogate wnętrza czy meble z epoki, lecz także obrazy autorstwa Ladislava Mednyanszkiego. We wspomnianym parku znajduje się także grób ostatniej właścicielki pałacu - barnowej Margity Czobelovej. Władze komunistyczne pozwoliły jej mieszkać w posiadłości, jednak pozbawiły wszelkich środków do życia i przetrwała jedynie z pomocą miejscowych. To właśnie dzięki niej możemy dzisiaj oglądać dzieła Mednyanszkiego, ponieważ kobieta zamurowała jego obrazy, aby je uratować.

W pałacu w Strażkach znajduje się oddział Słowackiej Galerii Narodowej. Można tam podziwiać dzieła Ladislava Mednyanszkiego
W pałacu w Strażkach znajduje się oddział Słowackiej Galerii Narodowej. Można tam podziwiać dzieła Ladislava MednyanszkiegoAgnieszka ŻurekINTERIA.PL

Kieżmark - miasto, które łączy różnorodność kultur

Z Białej Spiskiej przeniosłam się do Kieżmarku, miasta położnego u podnóża Tatr i miejsca, gdzie historia oraz kultura różnych narodów przenikają się na każdym kroku. Swoją wizytę rozpoczęłam od zwiedzania liceum ewangelickiego, które w XVIII i XIX wieku było jednym z najważniejszych ośrodków edukacyjnych na terenie Słowacji. Liceum to przyciągało uczniów z różnych krajów, a jego absolwenci często odgrywali ważne role w życiu publicznym swoich ojczyzn. Na terenie szkoły znajduje się także największa szkolna biblioteka historyczna w środkowej Europie.

W Kieżmarku mieści się Liceum Ewangelickie, w którym znajduje się największa szkolna historyczna biblioteka w środkowej Europie
W Kieżmarku mieści się Liceum Ewangelickie, w którym znajduje się największa szkolna historyczna biblioteka w środkowej EuropieINTERIA.PL

Tuż przy liceum mieści się drewniany kościół artykularny, który widnieje na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. Zbudowany w 1717 roku, jest jednym z nielicznych zachowanych obiektów tego typu w Europie. Wnętrze, w całości z drewna, zachwyca precyzją wykonania. W trakcie podziwiania kolejnych elementów warto zadrzeć wysoko głowę, bo sufit to istne arcydzieło - pomalowany na błękitny kolor sprawia wrażenie, jakby stało się pod gołym niebem. Pozostając w duchownym temacie koniecznie trzeba odwiedzić też sąsiadujący z drewnianym zabytkiem kościół ewangelicki, który jest imponującą budowlą z końca XIX wieku, a jego neogotycka architektura wyróżnia się na tle miasta. Kościół jest świadectwem bogatej historii protestantyzmu w regionie, do dziś pełni funkcje religijne i kulturalne.

Wartym odwiedzenia jest także zamek w Kieżmarku z XIV wieku. Należy on do typu tzw. zamków miejskich i został wzniesiony bezpośrednio w centrum miejscowości w celach obronnych. Dziś pełni rolę muzeum, gdzie można poznać historię samej budowli i miasta, a także zobaczyć zbiory sztuki, militariów i rzemiosła artystycznego.

W Kieżmarku znajduje się zamek, który reprezentuje typ zamków miejskich i został wzniesiony głównie do obrony
W Kieżmarku znajduje się zamek, który reprezentuje typ zamków miejskich i został wzniesiony głównie do obrony Agnieszka ŻurekINTERIA.PL

Lewocza - miasto mistrzów i świętych

Ostatnim miastem była Lewocza, nazywana perłą Spiszu. Jest to miejsce o bogatej historii i niezliczonych zabytkach. Już od XIII wieku miejscowość ta pełniła ważną rolę na szlaku handlowym, co sprawiło, że dynamicznie się rozwijała i przyciągała rzemieślników, artystów oraz kupców. Obowiązkowym punktem do zobaczenia jest rynek, który stanowi serce starego miasta. Centralnym punktem rynku jest pomnik Mistrza Pawła z Lewoczy, wybitnego artysty średniowiecznego, którego dzieła można podziwiać w wielu kościołach na terenie Słowacji. Na rogu placu znajduje się także ciekawy obiekt, jakim jest klatka hańby. To wyjątkowy zabytek, który przypomina o dawnym prawie. W średniowieczu klatka służyła do publicznego karania kobiet za różnorodne przewinienia - od drobnych kradzieży po naruszenia norm moralnych.

Lewocza nazywana jest perłą Spiszu. Nic dziwnego, jest to niezwykle piękne miasto z wieloma zabytkowymi budynkami
Lewocza nazywana jest perłą Spiszu. Nic dziwnego, jest to niezwykle piękne miasto z wieloma zabytkowymi budynkami Agnieszka ŻurekINTERIA.PL

Nieopodal rynku znajduje się Bazylika św. Jakuba - jeden z najważniejszych zabytków gotyckich w tej części Europy. Wewnątrz bazyliki znajduje się największy na świecie gotycki ołtarz, wykonany przez Mistrza Pawła z Lewoczy. Będąc w bazylice, można również udać się na szczyt dzwonnicy, skąd roztacza się widok na miasto oraz Górę Mariacką, która od wieków stanowi miejsce pielgrzymek z całej Słowacji. Na jej szczycie znajduje się Bazylika Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny. Odwiedzając miasto, warto zajrzeć także do domu Mistrza Jakuba. To miejsce, w którym urodził się i pracował artysta. Wnętrza domu zostały odtworzone tak, aby wiernie oddawały atmosferę epoki.

Bazylika św. Jakuba
Bazylika św. Jakuba Agnieszka ŻurekINTERIA.PL

Na zakończenie dnia, po intensywnym zwiedzaniu, poleca się Biokąpielisko RESORT w Dolinie Lewockiej. To nowoczesne miejsce, gdzie można zażyć kąpieli w naturalnym zbiorniku wodnym, otoczonym zielonymi wzgórzami. Woda jest tu filtrowana w naturalny sposób, co sprawia, że kąpielisko jest ekologiczne i przyjazne dla zdrowia. To idealne miejsce na relaks i regenerację po dniu pełnym wrażeń.

W Dolinie Lewockiej umiejscowione jest Biokąpielisko RESORT, gdzie można zażyć kąpieli w naturalnym zbiorniku wodnym
W Dolinie Lewockiej umiejscowione jest Biokąpielisko RESORT, gdzie można zażyć kąpieli w naturalnym zbiorniku wodnym Agnieszka ŻurekINTERIA.PL
Tomasz Schuchardt o rodzinnej miejscowości: Miałem jakiś kompleks pochodzeniaINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas