Co dzieje się z organizmem, gdy jesz odgrzewane ziemniaki? Ważna zasada
Zostały ci ziemniaki z obiadu i zastanawiasz się, czy można je spokojnie podgrzać? A może wręcz przeciwnie – zawsze je wyrzucasz, myśląc, że są już bezwartościowe? Czas to zmienić! Odgrzewane ziemniaki kryją w sobie więcej, niż myślisz – i wcale nie muszą być niezdrowe. Sprawdź, co naprawdę dzieje się z twoim organizmem, gdy po nie sięgasz i jak najlepiej je podgrzać, by nie straciły wartości odżywczych.

Spis treści:
Czy odgrzewane ziemniaki są zdrowe?
Choć przez lata krążyły mity o tym, że odgrzewane ziemniaki są szkodliwe lub bezwartościowe, prawda jest nieco bardziej złożona. Ziemniaki, które ostygną i zostaną schłodzone, przechodzą ciekawe zmiany chemiczne - część zawartej w nich skrobi przekształca się w tzw. skrobię oporną. To rodzaj błonnika, który nie ulega trawieniu w jelicie cienkim, ale działa korzystnie na florę bakteryjną jelit i poziom cukru we krwi. Co ważne, korzystna dla zdrowia skrobia oporna zostaje w ziemniaku także po ponownym podgrzaniu - to oznacza, że jedząc ziemniaki z dnia poprzedniego, nie tylko nie szkodzisz sobie, ale możesz wręcz zyskać.
Warto jednak otwarcie powiedzieć, że odgrzewane ziemniaki są zdrowe pod warunkiem, że były przechowywane w lodówce. Na ugotowanych bulwach leżących zbyt długo w temperaturze pokojowej może rozwinąć się bakteria Clostridium botulinum. W wyniku jej spożycia może dojść do zatrucia jadem kiełbasianym, czyli toksyną botulinową. Objawami są trudności z przełykaniem, nudności i wymioty, opadanie powiek, podwójne widzenie i porażenie mięśni. Jeśli więc zapomnisz schować ugotowane ziemniaki do lodówki, na drugi dzień lepiej je wyrzuć.
Co się dzieje z organizmem, gdy jemy podgrzewane ziemniaki?
Jedząc podgrzane ziemniaki, organizm nie otrzymuje szybkiego zastrzyku glukozy, jak ma to miejsce po spożyciu gorących, świeżo ugotowanych bulw. Po ich spożyciu cukier we krwi rośnie wolniej - to dobra wiadomość dla osób z insulinoopornością lub cukrzycą typu 2.
Po takim posiłku uczucie sytości utrzymuje się dłużej, co sprzyja kontroli apetytu. Jest to ważne szczególnie dla osób dbających o linię, które często unikają ziemniaków, uważając, że stanowią puste kalorie. Tymczasem to bogate źródło błonnika, witaminy C oraz magnezu i potasu. Gdy jemy podgrzewane ziemniaki, jelita dostają wsparcie w postaci prebiotyków, czyli pożywki dla dobrych bakterii. To oznacza, że tego typu pozostałości z poprzedniego dnia mogą stać się elementem zdrowej diety, o ile nie są zalane tłuszczem i podane z ciężkimi dodatkami.

Jak podgrzać ziemniaki z poprzedniego dnia?
Sposób odgrzewania ziemniaków ma znaczenie nie tylko dla smaku, ale i zachowania wartości odżywczych. Oto kilka najlepszych metod:
- Na patelni (bez tłuszczu lub z jego minimalną ilością): Pokrojone w plastry ziemniaki można podsmażyć na suchej patelni lub z dodatkiem odrobiny oliwy. Powstaną wtedy chrupiące "opiekane ziemniaki", idealne do sałatki lub jako dodatek do jajek.
- W piekarniku: Całe lub pokrojone ziemniaki można podgrzać w piekarniku nagrzanym do ok. 180°C przez 10-15 minut. Dzięki temu zachowają zwartą strukturę i delikatnie się przypieką.
- W kuchence mikrofalowej: To najszybszy sposób - ziemniaki należy przykryć (np. szklaną pokrywką lub talerzem), by nie wyschły. Czas podgrzewania zależy od ilości - zwykle 2-4 minuty na średniej mocy.
- W parowarze lub na sitku nad wrzątkiem: To delikatna metoda, która nie przesusza ziemniaków. Idealna, jeśli planujesz zrobić z nich purée.
Nidy nie odgrzewaj ziemniaków więcej niż raz - mogą wtedy stracić smak i właściwości. Staraj się też unikać podgrzewania w głębokim tłuszczu - znacznie zwiększa to kaloryczność i obciąża układ trawienny.