Czego się boimy? Lista nietypowych fobii
Gdy ktoś ze znajomych przyznaje się do lęku wysokości lub strachu przed lataniem, raczej nie brzmi to dla nas zaskakująco. Są to dość znane i powszechnie występujące przypadłości. Inaczej jednak reagujemy, gdy słyszymy o niepokoju związanym z… kotami albo klaunami! Choć dla niektórych osób brzmi to jak żart, fobia może dotyczyć najróżniejszych zjawisk, postaci czy sytuacji i skutecznie utrudniać codzienne funkcjonowanie. Objawy bywają naprawdę groźne, a nieleczone lęki mogą prowadzić do poważnych konsekwencji. Prezentujemy przykłady nietypowych fobii, o których istnieniu wiele osób nie ma pojęcia.
Spis treści:
Skąd biorą się fobie?
Niektóre z nich mogą w pierwszej chwili wywoływać uśmiech na twarzy, lecz większość fobii uznana jest oficjalnie za zaburzenia psychiczne i widnieją na liście Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób opracowanej przez WHO (Światową Organizację Zdrowia).
Trudno jednoznacznie określić przyczyny występowania fobii. Przez wiele lat specjaliści podkreślali znaczenie wydarzeń mających miejsce we wczesnym dzieciństwie. Część z nich jest w stanie odciskać na psychice tak mocne piętno, że zostają z ludźmi na dłużej - nawet na całe życie. Kolejne badania nad tym zjawiskiem wskazują, że w niektórych przypadkach znaczenie mogą mieć uwarunkowania genetyczne. O nich mówi się zwłaszcza w kontekście fobii społecznej. Stawiane są również hipotezy, które wiążą konkretne lęki ze środowiskiem i kulturą, z jakiej się wywodzimy.
Jakie są najczęstsze objawy fobii?
Słowo "fobia" wywodzi się od greckiego "fobos" tłumaczonego jako strach i panika. Na widok mało przyjemnego robala czujesz wstręt? To jeszcze za mało, by stwierdzić, że cierpisz na zaburzenia lękowe. Objawy mogą mieć różne nasilenie i występują zazwyczaj w momencie kontaktu z czynnikiem, który wywołuje strach. Najczęściej pojawiają się:
- przyspieszony oddech,
- kołatanie serca,
- nadmierna potliwość,
- napięcie mięśni,
- duszności,
- zawroty głowy.
W skrajnych przypadkach osoby dotknięte paraliżującym strachem zmagają się również z problemami z koncentracją i snem, niestrawnością, mdłościami, biegunką i omdleniami. Życie w ciągłym napięciu może prowadzić do depresji oraz nadużywania alkoholu i narkotyków. Co ważne, osoby dotknięte fobiami zazwyczaj zdają sobie sprawę, że ich strach jest irracjonalny, lecz mimo to nie są w stanie zwalczyć paraliżującego niepokoju.
Czy fobię można leczyć?
Pojawiają się środki farmakologiczne, które mają wspierać radzenie sobie z problemem patologicznego strachu, lecz w tym momencie pomagają one przede wszystkim zmniejszać dokuczliwe objawy. Zdecydowanie większą skuteczność w leczeniu fobii wykazuje psychoterapia, polegająca na stopniowym oswajaniu się z czynnikiem stresogennym. Zazwyczaj jest to metoda małych kroków, a leczenie przeciętnie trwa około roku.
Triskaidekafobia: Lęk przed liczbą 13
Nie mogło być inaczej. W piątek trzynastego spis nietypowych lęków musi zacząć się od triskaidekafobii. W naszej kulturze liczba 13 uważana jest za wyjątkowo pechową. Przekonanie upowszechniło się na tyle, że popularną praktyką jest pomijanie jej podczas numerowania rzędów w samolotach czy hotelowych pokojach. Sportowcy mogą nie chcieć występować w zawodach z takim numerem startowym, a osoba dotknięta tym rodzajem fobii z pewnością nie zamieszka w domu pod takim adresem. Ba! Planowanie czegokolwiek na tę godzinę lub dzień miesiąca nie wchodzi w grę.
Ailurofobia (felinofobia): Lęk przed kotami
Ciche mruczenie i możliwość przytulenia się do puszystego futerka dla wielbicieli kotów jest najlepszym sposobem na relaks. Niestety, nie wszyscy postrzegają zwierzaki jako urocze i zabawne istoty, do czego przyzwyczaiły nas internetowe memy. Niepokój wzbudza nie tylko spotkanie na swojej drodze czarnego kota, który często uważany jest za zły omen.
Dla osób dotkniętych ailurofobią problematyczne jest nawet oglądanie zdjęć czy rozmowa o futrzakach. To potwierdza stwierdzenia, że duszności, panika i chęć szybkiej ucieczki wywoływane są nie tylko poprzez narażenie się na bezpośredni kontakt ze zjawiskiem, którego lęki dotyczą. Co ciekawe, wielu historyków twierdzi, że schorzeniem dotknięty był sam Napoleon Bonaparte funkcjonujący w zbiorowej świadomości jego genialny strateg i nieustraszony przywódca.
Nomofobia: Lęk przed utratą dostępu do smartfona
Technologia zdominowała naszą współczesność. Z poziomu swojego telefonu komórkowego jesteśmy w stanie kontaktować się z bliskimi, sprawdzać wydarzenia na świecie, umówić się na wizytę do lekarza, liczyć kalorie, płacić za deser w kawiarni, a nawet planować ciążę. Korzystanie z tego typu rozwiązań znacznie ułatwia życie, ale ma również mroczniejszą stronę.
Nomofobię definiuje się nie jako lęk przed utratą telefonu jako przedmiotu - dobra materialnego, ale możliwości, jakie daje. Strach koncentruje się na niespodziewanej awarii, utracie zasięgu czy wyładowaniu baterii. Osoba dotknięta tą fobią i pozbawiona nawet chwilowego dostępu do smartfona odczuwa niepokój, rozdrażnienie, może nawet reagować agresywnie. Typowo fizyczne objawy nie różnią się od tych, które zostały wymienione wcześniej. Zdarzają się więc duszności, bóle w klatce piersiowej, drżenie rąk, dreszcze, nudności, bóle i zawroty głowy.
Koulrofobia: Lęk przed klaunami
Teoretycznie klauni powinni kojarzyć się z rozrywką i zabawnymi gagami. Niestety, dla osób dotkniętych strachem przed tymi postaciami ich widok zdecydowanie nie budzi pozytywnych skojarzeń. Pocenie się, drgawki czy kołatanie serca to tylko część objawów, z jakimi muszą się mierzyć. Co prawda wspominaliśmy już o możliwych przyczynach fobii, lecz w tym przypadku warto wspomnieć, że nieszczęśnicy dotknięci lękiem przed klaunami podkreślają upiorny wygląd barwnego makijażu i brak możliwości rozpoznania, kto kryje się pod maską oraz przebraniem.
Abemarofobia: Lęk przed ominięciem przystanku
Strach związany z niebezpieczeństwem to instynktowny mechanizm, który może uratować życie. Zapewne dlatego łatwo jest nam zrozumieć np. lęk wysokości, niepokój związany z przebywaniem na otwartych przestrzeniach czy poważny dyskomfort wywoływany przez ogień (zwany też pirofobią). Trudniej jednak przychodzi nam zrozumieć obawy związane z prozaicznymi sytuacjami, z którymi każdy spotyka się na co dzień.
Pod tym kątem wielu z nas jako ciekawostkę potraktuje abemarofobię, czyli strach towarzyszący podczas podróży środkami komunikacji zbiorowej dotyczący przegapienia właściwej stacji lub przystanku. Trzeba sobie uświadomić, że dla osób dotkniętych tą fobią każda podróż jest ogromnie stresująca. Z pozoru zwyczajnej czynności towarzyszą intensywne myśli na temat tego, czy uda im się w ogóle dotrzeć do miejsca docelowego. Sposobem na złagodzenie lęków jest podróż z zaufaną osobą.
Polecamy: