Dlaczego grubosz jajowaty gubi liście? Pielęgnacja krok po kroku

Grubosz jajowaty nie jest jedyną nazwą, z jaką możemy spotkać się w odniesieniu do tego ozdobnego sukulenta pochodzącego z Afryki Południowej. Mówi się o nim również: grubosz owalny, grubosz srebrzysty oraz drzewko szczęścia lub pieniędzy. Trzeba przyznać, że brzmi to obiecująco!

Choć trudno spodziewać się szybkiego pomnożenia fortuny, grubosz jajowaty ma inne zalety. Prezentuje się niezwykle dekoracyjnie za sprawą owalnych, błyszczących i mięsistych liści w intensywnym zielonym kolorze. Niekiedy zyskują one również srebrzysty odcień. Uprawiany przez kilka lat w domowych warunkach może osiągnąć jeden metr wysokości.

Zobacz też: Wielu wierzy, że ta roślina gwarantuje majątek. Banalna w uprawie

Zdarza się, że na przełomie zimy i wiosny starsze okazy wydają drobne kwiaty (białe lub różowe), które widoczne są na końcach pędów, jednak jest to zjawisko dość rzadkie. Wymaga to sporego doświadczenia w uprawie gruboszy, umiejętnego podlewania oraz nawożenia. By do tego doszło, roślina musi odczuć wyraźną różnicę temperatur między latem a zimą, ale jednocześnie nie może być narażona na skrajnie różne warunki. Na początku swojej przygody z pielęgnacją grubosza jajowatego lepiej jest skupić się na podziwianiu jego efektownych liści.

Zobacz też: Jakie szkodniki mogą zaatakować storczyka? Jak je zwalczyć?

Grubosz jajowaty, jak wszystkie odmiany gruboszy, preferuje jasne stanowiska. Ustawienie go na parapecie jest więc bardzo dobrym pomysłem, może być umieszczony nawet od strony południowej. Latem, kiedy nasłonecznienie jest mocne, a temperatura wysoka, może to jednak wpłynąć na niego negatywnie. Wymagać będzie częstszego nawadniania, a najlepiej odsunięcia od okna. Jeśli mamy taką możliwość, drzewko szczęścia możemy ustawić na zadaszonym balkonie lub tarasie.

Z kolei zimą trzeba uważać na to, by grubosz nie był narażony na przeciągi i mroźne powietrze. Nie szkodzą mu jednak mała wilgotność i włączone kaloryfery, choć nie poleca się ustawiać go w bezpośrednim sąsiedztwie grzejnika czy kominka.

Latem zdrowo będzie rozwijać się w temperaturze 20-22°C, zimą (czyli w okresie spoczynku) wystarczy mu nawet 15°C.

Na to uważaj szczególnie: Zmiana miejsca jest konieczna, gdy zauważymy, że liście grubosza jajowatego zaczęły zmieniać kolor na czerwony (zwłaszcza przy krawędziach), marszczyć się lub blednąć.

Sprawdź: Jak stosować nawóz z drożdży do storczyków? Jakich efektów się spodziewać?

Drzewko szczęścia nie ma w kwestii podłoża dużych wymagań. Zapewnić mu trzeba przepuszczalną, lekko kwaśną glebę z dodatkiem gruboziarnistego piasku. Nie należy stosować torfu! Gruboszowi jajowatemu nie służy stale utrzymująca się wilgoć w doniczce, więc na jej dnie obowiązkowa jest warstwa drenażu.

Roślinę należy odżywiać nawozem dwa razy w roku. Zabieg ten przeprowadzamy wiosną i wczesnym latem. Pod żadnym pozorem nie należy pobudzać rośliny do wzrostu zimą, ponieważ efekt będzie odwrotny od oczekiwanego.

Mięsiste liście gromadzą wodę, więc częste podlewanie drzewka szczęścia nie jest konieczne. Zdecydowanie lepiej znosi okresy suszy niż zalewanie go wodą! Podlewamy go obficie, ale rzadko - dopiero w momencie, kiedy ziemia w doniczce jest już bardzo sucha.

Zobacz też: Niszczą rośliny w ekspresowym tempie. Zwalczysz je w prosty sposób!

Grubosz jajowaty choruje rzadko i raczej nie sprawia problemów w uprawie, o ile stosujemy zasady związane z jego prawidłową pielęgnacją. Zdarza się jednak, że liście drzewka szczęścia opadają. Oznacza to, że popełniliśmy jeden z podstawowych błędów w uprawie:

• Grubosz był przechowywany w zbyt niskiej temperaturze lub był narażony na przeciągi - uważać na to trzeba zwłaszcza w sezonie zimowym.
• Opadanie liści jest częstą reakcją na nadmierne podlewanie. Najpierw zauważymy to poprzez marszczenie się blaszek liściowych, następnie zaczną opadać.
• Ciemny kąt z daleka od okna nie jest dobrą lokalizacją dla drzewka szczęścia. Utrata liści to niejedyne objawy. Mogą one tracić swoją intensywną barwę, a pędy wyginać się w nienaturalny sposób.
• Zbyt ciasna doniczka ogranicza roślinie rozwój, więc może się okazać, że nasz grubosz sygnalizuje nam potrzebę przesadzenia go do większego pojemnika.

Polecamy:To koktajl życia dla roślin! Kwiaty będą rosły jak szaloneDomowe sposoby na biały osad w doniczce. Szybko się go pozbędziesz, a kwiaty odżyją