Grzybiarze często popełniają ten błąd. Piękne okazy pokryją się pleśnią
Zapaleni grzybiarze nie mogą doczekać się przełomu sierpnia i września, kiedy to w polskich lasach zaczyna się wysyp borowików, podgrzybków, maślaków, kurek, gąsek i wielu innych okazów. Część zebranych grzybów warto ususzyć, by cieszyć się ich smakiem zimą. Zanim jednak rozpoczniemy proces suszenia, powinniśmy ustrzec się często popełnianego błędu.
Które grzyby warto suszyć, a które zdecydowanie nie?
Nie wszystkie grzyby, które lądują w naszym koszyku, powinniśmy przeznaczyć na suszenie. Do procesu suszenia nie nadają się grzyby blaszkowe, takie jak kurki, gąski i rydze. Dzieje się tak z uwagi na blaszki pod kapeluszem grzyba, które podczas suszenia łatwo ulegają kruszeniu.
Z kolei gdy mowa o kurkach, to istnieje duże ryzyko, że po wysuszeniu staną się one gorzkie. Natomiast kanie w procesie suszenia tracą smak i aromat. Zdecydowanie zrezygnujmy z pomysłu suszenia rydza, ponieważ taki grzyb zawiera w sobie stosunkowo dużo białka, które podczas suszenia ulega rozkładowi, tym samym uwalniając wiele toksyn.
Ponadto nie powinno się suszyć grzybów zbyt nasiąkniętych wodą, popsutych i starych. Zbyt duża ilość wody w grzybie to prosta droga do rozwinięcia się w nim pleśni podczas procesu suszenia. Zresztą temat nadmiaru wody w kontekście grzybów i ich suszeniu, to wątek, którym jeszcze się zajmiemy.
Tymczasem odpowiadając na pytanie, które grzyby idealnie nadają się do suszenia, należy wskazać m.in. borowiki, podgrzybki, smardze i koźlarze. Do suszenia świetnie nadają się grzyby o dużych owocnikach, ponieważ ten proces powoduje zdecydowane kurczenie się grzybów.
Suszysz grzyby? Nigdy nie popełniaj tego błędu
Po powrocie z grzybobrania nasze dary natury najczęściej lądują w durszlaku, w którym poddajemy je dokładnemu myciu. O ile takie rozwiązanie jest wskazane w przypadku grzybów przeznaczonych do smażenia lub marynowania, o tyle grzybów, które chcemy suszyć, nie powinniśmy myć. Dlaczego to takie ważne?
Otóż obfite mycie grzybów przeznaczonych do suszenia zwiększa ryzyko rozwinięcia się na nich pleśni. Rzecz jasna, ogromny wpływ na rozwinięcie się pleśni ma wspomniana woda, która wsiąka w grzyby niczym w gąbkę. Wówczas takie grzyby absolutnie nie nadają się do jedzenia, ponieważ spożycie pleśni może wyrządzić nam duże szkody zdrowotne.
Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest oczyszczenie grzybów pędzelkiem lub suchą ściereczką, by pozbyć się z nich m.in. piasku. Niestety niektórych okazów, z uwagi na duży stopień zabrudzenia, nie uda nam się dokładnie oczyścić bez użycia wody. Wówczas warto przecierać je morką ściereczką. Pamiętajmy jednak, by po umyciu grzybów bardzo dokładnie je wysuszyć przy użyciu ręcznika papierowego.
