Historia pani Joanny wstrząsnęła Polską. Czego zabrania prawo aborcyjne?
Oprac.: Gabriela Kurcz
Całym krajem wstrząsnęła niedawno historia pani Joanny, która zażyła tabletki poronne, a na wezwanie lekarki przyjechała do niej policja, która w asyście przetransportowała ją do szpitala. Historia ta na nowo uruchomiła dyskusję nad prawem aborcyjnym w Polsce. Czy przyjęcie tabletki poronnej grozi więzieniem?
Pani Joanna zdecydowała się zażyć tabletki poronne, ponieważ ciąża miała zagrażać jej zdrowiu. Po niespełna trzech miesiącach udzieliła wywiadu "Wydarzeniom" Polsatu, w którym przedstawiła swoją relację. Gdy ciężarna wzięła tabletki, poczuła się gorzej i skontaktowała się ze swoją lekarką.
Powiedziałam, w jakim jestem stanie, że czuję silny niepokój i wydaje mi się, że nie jestem w stanie samodzielnie się uspokoić
- powiedziała i podkreśliła że nie kryła informacji o tym, iż wywołała poronienie, choć pewnie lepiej byłoby kłamać.
Z jej relacji wynika, że tuż po badaniu ginekologicznym do sali weszły osobno wezwane dwie policjantki, kazały się jej rozebrać do naga, robić przysiady i kaszleć, ale jeszcze krwawiła dlatego nie zgodziła się na zdjęcie bielizny.
Zostałam tylko w majtkach i wykrzyczałam im wtedy w twarz: "Czego wy właściwie ode mnie chcecie"
- wspominała pani Joanna. Później kobieta trafiła do innego szpitala.
Obecnie zarówno Izba Lekarska jak i Policja badają sprawę - istnieją bowiem mocne podejrzenia, że w stosunku do pani Joanny działano niezgodnie z prawem i naruszono prawa pacjenta. Na nowo rozgorzała również dyskusja o obecnym prawie aborcyjnym i pigułce.
Prawo aborcyjne w Polsce
- gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety
- gdy powstała w wyniku czynu zabronionego (gwałt, kazirodztwo).
W 2020 roku Trybunał Konstytucyjny uznał za niezgodną z konstytucją przesłankę, która wskazywała, że legalna aborcja jest możliwa w sytuacji gdy "badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu (do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej)".
Jedną z metod aborcji jest pigułka aborcyjna - czy jest w Polsce legalna?
Czym jest pigułka aborcyjna?
Pigułka aborcyjna jest lekiem, który przerywa ciążę. Działa ona poprzez blokowanie hormonu - progesteronu. Bez progesteronu wyściółka macicy podlega zniszczeniu i nie ma możliwości kontynuowania ciąży.
Po pigułce aborcyjnej podaje się inny lek, który powoduje skurcze macicy i krwawienie podobne do poronienia. Metoda ta może być stosowana do 24. tygodnia ciąży. Oczekiwany przebieg zależy od tego, czy ciąża trwała krócej czy dłużej niż 10 tygodni.
Czy tabletka poronna w Polsce jest legalna?
Tabletki do 72 godzin po stosunku są dostępne w naszym kraju na receptę. Leki wczesnoporonne są jednak prawnie zakazane - lekarz nie może ich przepisać. Za pomoc w aborcji grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności. Przepis ten nie przewiduje natomiast karalności osoby, która takie leki nabyła.
Zobacz również: