Kilka sztuk dziennie wystarczy. Serce jak młot, jelita prawie jak nowe
Morele bezapelacyjnie można nazwać wakacyjnymi owocami, bo w pełni dojrzałe są właśnie w lipcu i sierpniu. Choć wtedy mamy świeżych i słodkich produktów bez liku, to akurat morelami warto się zainteresować, nie tylko ze względu na przesłodki smak. Oferują wiele witamin i minerałów, które realnie mogą poprawić funkcjonowanie organizmu. Okazuje się jednak, że ciśnieniowcy na kulinarny tapet powinni wziąć je najbardziej.
Spis treści:
Czy w Polsce można uprawiać morele?
Morele są wszystkim doskonale znane, bo sklepowe półki uginają się od tych owoców pod różnymi postaciami. Oczywiście, najbardziej kuszą dojrzałe i świeże, ale można bez problemu kupić zalane syropem w puszce albo suszone. Wszystkie z nich oferują doskonały smak i można wykorzystać je na wiele sposobów w deserach. Poza tym uprawa drzewa morelowego jest dostępna w Polsce, dlatego działkowicze i posiadacze ogrodów mają nie lada gratkę, by mieć je na wyciągnięcie ręki. Okazuje się jednak, że w postaci świeżej i suszonej morele oferują nam najwięcej dobroczynnych właściwości.
Na co dobre są morele?
Zanim dowiemy się, na co dobre są morele, warto przyjrzeć się co - oprócz smaku - one oferują. Owoce są bogatym źródłem witaminy A, która najlepiej działa na nasze oczy, ale także poprawia kondycję skóry. Do tego warto wspomnieć o sporej ilości witamin z grupy B, które całościowo wpływają na organizm. Okazuje się, że morele mają "tajną broń" na zmarszczki, czyli witaminę E (zwaną również "witaminą młodości"). Ona z kolei korzystnie wpływa na nasz wygląd: usuwa stany zapalne skóry i sprawia, że zmarszczki są zdecydowanie mniej widoczne.
Oczywiście, witaminy to nie wszystko, co można znaleźć w morelach. To solidny rezerwuar potasu, czyli pierwiastka, który rewelacyjnie działa na kondycję serca i może pomóc opanować skoki ciśnienia, a także korzystnie wpłynąć na pracę mózgu. Dodatkowo to solidny zastrzyk wapnia, a jak wiadomo, jest on budulcem kości i zębów, więc zainteresować się powinni nimi zarówno dzieci, jak i osoby starsze.
Ostatnim punktem w morelach są przeciwutleniacze. Oczywiście, wspomniane witaminy do nich należą, ale warto wiedzieć, że w owocach są również polifenole w szczodrej ilości. Substancje te odrywają kluczową w prewencji zdrowia. Nie dość, że pomagają usunąć nadmiar toksyn, spowalniają procesy starzenia się organizmu, a także usuwają wolne rodniki, które odpowiedzialne są powstawanie chorób cywilizacyjnych.
Pamiętajmy, że w owocach cenną substancją jest błonnik pokarmowy, również obecną w morelach. Jak już wiadomo, to silny sprzymierzeniec jelit, ponieważ pomaga im w wytężonej pracy: na dodatek pomaga się im oczyścić, pozbyć się złogów oraz pobudzić procesy trawienia, które w trakcie odchudzania są na wagę złota.
Polecamy: Jest skuteczny nawet w przypadku opornej do redukcji tkanki tłuszczowej. Na czym polega lipolaser?
Ile można zjeść moreli dziennie?
Morele zarówno surowe jak i suszone powinny znaleźć się w diecie każdego, komu zdrowie leży na sercu. Należy jednak pilnować, aby nie zjadać ich zbyt dużo. Dlaczego? Wszystko ze względu na zawartość cukrów. Nie dość, że są wysokokaloryczne, to mogą także sprzyjać powstawaniu problemów żołądkowych. Skoro morele są takie słodkie, to czy mogą jeść je cukrzycy? Tak, ale w racjonalnych ilościach. Co ciekawe, suszona wersja jest lepsza dla diabetyków, ponieważ indeks glikemiczny wynosi ok. 37, natomiast w surowych jest on wyższy, ponieważ oscyluje w okolicach 60. Przyjmuje się, że nie powinno się jeść więcej niż 40 gramów dziennie.