Po koszeniu nie wyrzucaj do śmietnika. W ogrodzie sprawdzi się na kilka sposobów
Oprac.: Aleksandra Tokarz
Po zakończonej pracy trafia najczęściej do śmietnika, jedynie niekiedy lądując na kompostowniku. Tymczasem jest cennym materiałem, który może znacznie wspomóc wzrost roślin w ogrodzie, stając się jednocześnie wyjątkowo cennym nawozem. Do czego można użyć skoszoną trawę? Spróbuj, a potem sobie za to podziękujesz.
Doświadczeni ogrodnicy mają swoich kilka sprawdzonych patentów. Wśród nich triumfy święci nadanie ogrodowym odpadom drugiego życia. Kiedy sezon na równanie trawnika trwa w najlepsze, przy kolejnej wymianie napełnionego ściętymi źdźbłami kosza jego zawartości nie wyrzucaj do śmietnika. Niewiarygodne jak bardzo pomocny może okazać się w przyszłości.
Spis treści:
Co zrobić ze skoszoną trawą? Ogrodnicy radzą
Skoszona trawa jest jednym z cenniejszych materiałów roślinnych, doskonale nadającym się do późniejszego wykorzystania w ogrodzie. Wielu działkowców stosuje ją między innymi do ściółkowania rabat. Rozłożona na grządkach warstwa pokosu pozwala bowiem zatrzymać wilgoć w glebie, stając się jednocześnie naturalną barierą przeciwko chwastom.
W swoim składzie zawiera ponadto spore dawki azotu, który, kiedy trawa trafi na rabaty, za pośrednictwem organizmów glebowych przetwarzających tkanki roślinne w próchnicę przedostaje się do podłoża, mocno je odżywiając.
Decydując się na podobne wykorzystanie ściętej trawy warto pamiętać, by do ściółkowania wykorzystywać tylko ten pokos, na którym nie widać zmian chorobowych oraz taki, który nie zawiera w sobie kwiatostanów traw i innych roślin.
Zobacz również: Ogrodnicy nigdy nie koszą trawy w ten sposób. To dlatego trawniki wyglądają jak spod linijki
Jak wykorzystać skoszoną trawę? Nie musisz robić... nic
Skoszona trawa wcale nie musi trafiać do przymocowanego do kosiarki kosza. Tę młodą i zdrową, pozbawioną kwiatostanów, łodyg i starych źdźbeł, a także niedłuższą niż 4 centymetry, wielu ogrodników zwyczajnie zostawia na trawniku. Delikatne i niezbyt długie źdźbła szybko się bowiem rozkładają, zasilając trawnik wartościowymi składnikami odżywczymi, przede wszystkim azotem.
Na trawniku nie należy jednak pozostawiać pokosu, zawierającego w sobie twarde części trawy. Taki będzie bowiem wolniej się rozkładał, powodując filcowanie darni - zbijanie się martwych fragmentów roślin, utrudniając wzrost trawy. Podobne działanie przyniesie więc więcej szkody niż pożytku.
Co jest najlepsza na kompost? Latem zasilaj go skoszoną trawą
Trawa z przydomowego trawnika może stać się również jednym z podstawowych składników kompostu. Skoszoną można od razu wrzucić do kompostownika, jednak nieco bardziej doświadczeni ogrodnicy radzą, by uprzednio nieco ją przesuszyć - pozbywając się w ten sposób nadmiaru wilgoci i zmniejszając nieco jej objętość.
Pokos należy układać kolejno cienkimi warstwami, naprzemiennie - trawa i inny materiał, na przykład kora drzew, ziemia czy nieduże gałęzie. Podobna metoda sprawi, że trawa będzie "oddychać", co zapobiegnie jej gniciu.
Po kilku miesiącach kompost - jeden z lepszych nawozów organicznych - będzie gotowy do użycia. Kolejno można wykorzystać go do nawożenia niemal wszystkich roślin, stosując również jako podłoże dla nasion, wypełnienie dołków przy sadzeniu czy ściółkę.